Opinie: Eurosceptycy rosną w siłę

Marek Rogalski

Fenomen Ruchu Pięciu Gwiazd włoskiego komika Beppe Grillo pokazuje, że nie można już tego bagatelizować. Zwłaszcza że, jak pokazuje przypadek Włoch, łatwo o decyzyjno-polityczny paraliż. Taktyka Grillo jest prosta i zarazem bardzo niebezpieczna – jesteśmy partią walczącą z obecnym establishmentem, a zatem odrzucamy wszelkie oferty zawiązania koalicji, dopóki nie będziemy mogli rządzić samodzielnie. Tym samym każdy polityczny pat jest nam na rękę, podobnie jak kolejne etapy euro-kryzysu, który tylko będzie coraz bardziej frustrujący dla przeciętnych obywateli, gdyż coraz mniej zrozumiały… Dodatkowo „unijna nowomowa” nie sprzyja budowie społecznego zaufania.

Zwłaszcza gdy towarzyszą jej takie wydarzenia, jak próba zamachu na depozyty w cypryjskich bankach poprzez nałożenie na nie podatku, czy też sygnały o możliwym powtórzeniu tego scenariusza w innych krajach peryferyjnych, czyli teoretycznie także i we Włoszech… Paradoksalnie, wygrana polityków Beppe Grilliego tylko przyspieszyłaby taki scenariusz – populiści nawet bez politycznego doświadczenia, to najgorsze, co mogłoby spotkać Rzym od czasu upadku ...