O czym warto pamiętać kupując obcą walutę, także zagranicą

O czym warto pamiętać kupując obcą walutę, także zagranicą
Źródło: stock.adobe.com / Dilok
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Tu liczy się i pieniądz, i wygoda. Gdzie i jak wymieniać walutę, gdy wybieramy się lub już jesteśmy na wakacjach? ‒ doradzają eksperci Amronet.pl.

Kiedyś do wyboru były tylko kantor stacjonarny lub bank. Teraz można też skorzystać z kantorów lub platform wymiany walut w Internecie. Wybór jest więc szerszy niż kiedykolwiek. A gdzie najbardziej opłaca się dokonać takiej wymiany?

Banki

Załóżmy, że mamy 4 000 zł, które chcemy wymienić na euro. W bankach dostaniemy za tę sumę od ok. 830 do 847 euro (według kursów z 9 czerwca 2022). Różnica w bankowej ofercie jest więc spora. Z czego to wynika?

Kurs złotego ustala NBP, ale każdy bank stosuje własny spread. Co to jest? W uproszczeniu można powiedzieć, że spread to po prostu marża podmiotu, który skupuje i sprzedaje waluty. Dokładniej, jest to różnica pomiędzy ceną kupna a ceną sprzedaży. Obrazowo mówi się, że to „widełki cenowe”. Im wyższy jest więc spread, tym więcej taki podmiot zarabia na każdej transakcji.

Spread w bankach waha się zwykle w przedziale 2‒8%. A trzeba do tego doliczyć jeszcze inne koszty transakcji – informacji na ten temat trzeba szukać w tabeli opłat i prowizji każdego banku.

Czytaj także: PKO Bank Polski: nowe możliwości w kantorze walutowym

Kantory stacjonarne

A jak jest w kantorach stacjonarnych? Może być taniej, ale może też być drożej. W tych podmiotach spread waha się między 1,5 a 10%. Stąd właśnie wynikają stosunkowo duże różnice pomiędzy ofertą takich kantorów.

Kto chce porównać warunki proponowane przez tego rodzaju podmioty, musi wybrać się na spacer, najlepiej w miejsca nieuczęszczane przez turystów.

Natomiast koszty wymiany waluty w kantorach zagranicą są bardzo zróżnicowane, a poza tym nie zawsze jest to w ogóle możliwe.

Czytaj także: Kantor TMS Brokers: wymiana walut online i bezpłatne rachunki płatnicze

 Platformy wymiany w sieci

W przypadku wymiany w Internecie sprawa jest prostsza, bo dużo łatwiej i szybciej można porównać różne oferty. Poza tym, takie podmioty są cały czas dostępne. Za nasze 4000 zł dostaniemy tu na pewno wyraźnie więcej niż w bankach, raczej wszędzie powyżej 860 euro. A np. na platformie Amronet otrzymamy za tę sumę blisko 869 euro. Jak to możliwe?

– Nie stosujemy spreadu, a tylko prowizję utrzymaną na bardzo niskim poziomie od 0,02 do 0,22%. Natomiast kurs jest ustalany na podstawie bieżących ofert użytkowników.

Wszystko to powoduje, że jesteśmy bardzo konkurencyjni – wyjaśnia Jakub Balcerzak, doradca biznesowy Amronet.pl.

Przewalutowania można dokonać w dowolnym czasie i miejscu. To znaczy, że można to zrobić również już będąc zagranicą na wakacjach. Wystarczy dostęp do Internetu. Wygląda to tak, że waluta kupiona poprzez platformę jest przelewana na wskazane konto, w dowolnym miejscu na świecie. Co ważne, taki transfer jest bezpłatny.

– To o tyle wygodne, że przewalutowania można dokonywać w miarę potrzeb, bo transakcje nie są obarczone żadnymi dodatkowymi kosztami, a przelewy realizujemy w ciągu kilku minut.

Dotyczy to również stosunkowo niewielkich sum, z jakich czasem korzysta się podczas wakacyjnych wyjazdów – podsumowuje Jakub Balcerzak.

Czytaj także: PKO Bank Polski uruchamia płatność BLIKIEM w kantorze internetowym

Źródło: Payholding International Sp. z o.o.