Nowy Nikiszowiec: inwestor postawił też na sztukę, osiedle zyskało unikalną płaskorzeźbę

Nowy Nikiszowiec: inwestor postawił też na sztukę, osiedle zyskało unikalną płaskorzeźbę
Katowice, osiedle Nowy Nikiszowiec. Fot. Piotr Krajewski
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Sztuka buduje tożsamość miejsca - tak powstanie płaskorzeźby komentuje Krystyna Wąchała-Malik, członek zarządu spółki PFR Nieruchomości. 11-metrowy relief znalazł się na fasadzie jednego z budynków okalających centralny plac osiedla Nowy Nikiszowiec. Artystami, którzy stworzyli projekt i wykonali płaskorzeźbę są Daniel "Chazme" Kaliński i Ziemowit Liszek z Mozi Studio ‒ czytamy w informacji PFR Nieruchomości.

Płaskorzeźba na Nowym Nikiszowcu składa się z 33 płyt o wymiarach metr na metr i jest formą abstrakcji geometrycznej z motywami łączącymi z historią i tradycją regionu.

Można w niej szukać odniesień związanych bezpośrednio z górnictwem – takich jak godło górnicze, węgiel, szyby kopalniane, a także skojarzeń z urbanistyką i rozwojem miast.

Inwestor stawiający na sztukę ma udział w tworzeniu miastotwórczej przestrzeni, będącej ważnym elementem tkanki miasta

Pojawienie się sztuki na katowickim osiedlu, na które już niebawem wprowadzą się mieszkańcy, jest ważnym elementem tworzenia tożsamości Nowego Nikiszowca.

‒ Sztuka na takich osiedlach buduje tożsamość danego miejsca. Buduje klimat i pozwala mieszkańcom na to, by poczuli się jak w domu, ale też żeby poczuli się częścią danego środowiska – podkreśla Krystyna Wąchała-Malik, członek zarządu PFR Nieruchomości S.A.

Inwestor świadomie postawił na sztukę

513 funkcjonalnych mieszkań w trzech kwartałach zabudowy, atrakcyjne przestrzenie wewnętrznych podwórek, plac centralny jako serce osiedla oraz elementy sztuki przekładają się na wysoką jakość katowickiej inwestycji oraz wpłyną na komfort zamieszkiwania przyszłych najemców.

Sztuka buduje klimat i pozwala mieszkańcom na to, by poczuli się jak w domu, ale też żeby poczuli się częścią danego środowiska

‒ Inwestor stawiający na sztukę ma udział w tworzeniu miastotwórczej przestrzeni, będącej ważnym elementem tkanki miasta. Jest to również ważne dla samych mieszkańców, ponieważ mogą się z czymś utożsamiać.

Ponadto, tak jak w przypadku tej płaskorzeźby ‒ sztuka nawiązuje do lokalnego kontekstu, ikonografii, czy tak jak tu elementów górniczych, a także do samej architektury i sprawia, że jest to miejsce unikatowe oraz charakterystyczne – przekonuje Zuzanna Mielczarek, architektka z PFR Nieruchomości S.A.

Nowy Nikiszowiec, płaskorzeźba
Nowy Nikiszowiec, płaskorzeźba Daniela „Chazme” Kalińskiego. Źródło: PFR Nieruchomości

Czytaj także: Mieszkanie Plus w Lublinie: była cukrownia ‒ będzie osiedle

Street art na Nowym Nikiszowcu

Autorem projektu płaskorzeźby jest Daniel „Chazme” Kaliński, który od połowy lat ‘90 jest związany ze street artem. Jego specjalnością są murale, które można zobaczyć w takich miastach jak Warszawa, Gdańsk, Łódź, a także Praga, Berlin czy Waszyngton.

‒ Tutaj działa wielkość, ciężar, mięsistość tej rzeźby, którą można zobaczyć dopiero po zainstalowaniu jej w całości. To wręcz taka zabawa, gdzie kolejnymi klatkami odkrywany jest obrazek. Montaż skończyliśmy późno w nocy. Jak widzę ją w pełnym świetle mogę powiedzieć ‒ jestem zadowolony z efektu finalnego.

Często praca dostaje swoją nazwę, na którą artysta nie ma wpływu. Sam jestem ciekawy i z chęcią pojawiłbym się tu za 10 lat, żeby zobaczyć jak ona wygląda, funkcjonuje, jak się spatynowała czasem – mówi Daniel „Chazme” Kaliński

Tutaj działa wielkość, ciężar, mięsistość tej rzeźby, którą można zobaczyć dopiero po zainstalowaniu jej w całości

Za opracowanie i odlanie płaskorzeźby odpowiedzialne było Mozi Studio. Każda z 33 płyt została wykonana z tzw. betonu architektonicznego.

‒ Beton architektoniczny, czyli w skrócie ‒ bardzo starannie wykonany beton. Postawiliśmy na beton z domieszką polimeru, z włóknem szklanym cyrkonowym, z upłynniaczem, co sprawia, że możemy kontrolować stan napowietrzenia i możemy dodać też barwnik.

Wykonywaliśmy to zimą, więc byliśmy w stanie po 27 godzinach, wyciągnąć elementy z formy i badać, czy i na ile materiał się wygina. Płyty ważą od 40 do 80 kilogramów. Przy produkcji takiej płaskorzeźby są ważne kwestie ekonomiczne, estetyczne i sama kompozycja – podkreśla Ziemowit Liszek z Mozi Studio.

Czytaj także: Mieszkanie Plus w Świdniku: 108 mieszkań, wnioski można składać już od 15 marca 2021 r.

Sztuka była od początku elementem projektu

Pomysł, by na osiedlu pojawiły się elementy sztuki nawiązującej do śląskiej tradycji, pojawił się już na etapie przygotowywania dokumentacji projektowej.

‒ Od samego początku chcieliśmy, żeby sam projekt był dopełniony jakimś elementem artystycznym. Pierwszym pomysłem były mozaiki, które znajdują się przy wejściach do klatek schodowych. Są inspirowane ceglanymi elewacjami na Nikiszowcu.

Oprócz tego chcieliśmy też, aby znalazł się tu element skupiający uwagę wszystkich użytkowników osiedla i będący główna ozdobą. Stąd pomysł na taką instalację – przekonuje Aleksander Drzewiecki, wspólnik w pracowni 22ARCHITEKCI.

Nowy Nikiszowiec, inwestycja realizowana przez spółkę Inwestycja MDR Katowice, charakteryzuje się wysoką jakością architektury i urbanistyki. Wyjątkowa lokalizacja nowego osiedla zdeterminowała nie tylko jego nazwę, ale także architektoniczny wymiar. Nowy Nikiszowiec swoim kwartałowym układem, przestrzeniami wspólnymi czy kolorem elewacji nawiązuje do zabytkowego Nikiszowca.

Chcieliśmy też, aby znalazł się tu element skupiający uwagę wszystkich użytkowników osiedla i będący główna ozdobą

‒ Charakterystycznym elementem, który łączy wizerunek Nikiszowca z Nowym Nikiszowcem są czerwone obramowania okien. Na nowym Nikiszowcu są one „zasygnalizowane” w części tym kolorem.

Stary Nikiszowiec był osiedlem górniczym. Żony górników, czekając na mężów wracających z kopalni wyglądały przez okno i opierały ręce na parapecie. Gdyby parapety nie były systematycznie malowane czerwoną farbą, tylko pozostałyby ceglane, byłyby stale ubrudzone. Dzięki temu, że było to pomalowane, można to było utrzymać w czystości – stwierdza Mariusz Chyliński, dyrektor ds. inwestycji katowickiego TBS.

Nowy Nikiszowiec to największa inwestycja realizowana w ramach rynkowej części rządowego programu mieszkaniowego i jeden z polskich projektów nominowanych do architektonicznej nagrody im. Miesa van der Rohe.

Budowa osiedla realizowana przez firmę IDS -BUD jest właśnie finalizowana. Wraz z końcem stycznia zakończył się nabór wniosków osób zainteresowanych najmem mieszkań powstających w ramach tego projektu. W trzy tygodnie wpłynęło 2116 zgłoszeń potencjalnych najemców. Zgodnie z założeniami pierwsze umowy najmu zostaną podpisane w maju tego roku.

Czytaj także: Mieszkanie Plus: Nowy Nikiszowiec nominowany do unijnej nagrody im. Miesa van der Rohe

Więcej informacji na:

www.nieruchomosci.pfr.pl

www.katowice.mdr.pl

www.mplus.pl

Źródło: PFR Nieruchomości