Nowoczesny Bank Spółdzielczy: Finansowanie samorządów niejedno ma imię

Nowoczesny Bank Spółdzielczy: Finansowanie samorządów niejedno ma imię
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Aby prowadzić wojnę, potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy - zwykł mawiać Napoleon Bonaparte. Zasada sformułowana przez cesarza Francuzów znajduje zastosowanie również w niełatwym procesie modernizacji małych ojczyzn. Dynamiczny rozwój polskich gmin, miast i powiatów wspomagany obfitą kroplówką ze środków unijnych stanowi najlepsze potwierdzenie tezy, że bez stałego i przewidywalnego źródła finansowania nie sposób mówić o awansie cywilizacyjnym w dobie cyfrowej.

Absorpcja funduszy wspólnotowych przez polski sektor publiczny stanowi od lat niekwestionowaną polską specjalność. – Około dwóch trzecich wsparcia przeznaczonego przez Komisję Europejską dla instytucji publicznych, w tym samorządowych, trafia w tej czy innej postaci do Polski – przypomniał podczas ostatniego Forum Bankowo-Samorządowego ­Wolfgang Munch, zastępca dyrektora Wydziału ds. Polski w Dyrekcji Generalnej ds. Rozwoju Regionalnego i Miast Komisji Europejskiej. Problem w tym, że obecna perspektywa jest ostatnią, w której naszemu krajowi przysługiwać będzie tak hojne wsparcie. Strumień pieniędzy płynący z Brukseli nie wyschnie wprawdzie całkowicie, jednak znacząco się zmniejszy. Dodatkowo należy się liczyć z sukcesywną zmianą modelu finansowania: miejsce bezzwrotnych dotacji z funduszu spójności coraz częściej zajmować będą instrumenty finansowe o charakterze zwrotnym. Jak na tę małą rewolucję powinny zareagować polskie jednostki samorządu terytorialnego, ale również instytucje szczebla centralnego odpowiedzialne za realizację strategii rozwojowych na szczeblu lokalnym? Gdzie należy szukać dodatkowych pieniędzy, a może w pierwszej kolejności powinno się zoptymalizować wydatki, chociażby poprzez wdrożenie nowoczesnych rozwiązań z zakresu e-administracji? Dyskusje na ten temat zdominowały kolejne sesje forum.

Poziom zadłużenia w normie

Na koniec roku 2018 sytuacja finansowa polskich miast i gmin nie daje powodów do niepokoju. – Samorządy są płynne – podkreślił Mirosław Stańczyk, zastępca dyrektora Departamentu Finansów Samorządu Terytorialnego w Ministerstwie Finansów, a opinię tę w pełni potwierdzają najświeższe statystyki za III kw. ub.r. Po dziewięciu miesiącach funkcjonowania budżety polskich miast i gmin wykazały łącznie nadwyżkę na poziomie przekraczającym 11 mld zł. Wynik taki udało się uzyskać dzięki rosnącym przychodom jednostek samorządu terytorialnego, które w porównaniu z analogicznym okresem roku wcześniejszego były o niemal jedną dziesiątą wyższe. – Dochody własne zwiększyły się o 9,7%, natomiast łączna wartość dochodów samorządowych wyniosła we wspomnianym okresie 187 mld 616 mln zł, co stanowi rezultat o 9,3% lepszy niż rok wcześniej – zauważył przedstawiciel resortu finansów. Znacznie dynamiczniej zwiększały się koszty ponoszone przez małe ojczyzny. Porównanie pierwszych trzech kwartałów 2017 i 2018 r. ukazuje wzrost wydatków o blisko 12,3%. Owa dysproporcja pomiędzy przychodami a rozchodami nie wpływa jednak negatywnie na poziom zadłużenia polskich miast czy gmin. Na koniec września ub.r. wyniósł on 68 mld zł, jest zatem bardzo duże prawdopodobieństwo iż rok 2018 uda się zamknąć zaplanowaną, łączną kwotą 81 mld zł długu. Również i szacunki na kolejne lata nie brzmią niepokojąco, wskazują bowiem, iż zobowiązania samorządowe powinny rosnąć o miliard złotych w skali rocznej. – Z wieloletnich prognoz finansowych wyłania się obraz, w którym zadłużenie będzie zwiększać się sukcesywnie, nie powodując jednak zagrożenia dla bezpieczeństwa finansów publicznych. Oczywiście, nie można wykluczyć sytuacji kryzysowych w poszczególnych jednostkach, natomiast w skali makro dług pozostanie na odpowiednim, bezpiecznym poziomie – ocenił Mirosław Stańczyk. Sygnałem szczególnie skłaniającym do optymizmu jest relatywnie niski poziom zadłużenia związanego z realizacją projektów unijnych (4 mld 105 mln zł, co stanowi jedynie 6% całych należności pozostających do spłaty).

Hossa na rynku budowlanym zablokuje inwestycje?

Dobra koniunktura gospodarcza niesie ze sobą również wyzwania ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK