Umiejętne zarządzanie finansami

Umiejętne zarządzanie finansami
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
"Nowoczesne podejście do zarządzania i finansów w samorządzie terytorialnym" - taki tytuł nosiła pierwsza sesja tegorocznego forum "Nowoczesny Samorząd. Zarządzanie i Finanse 2014". Jej uczestnikami byli: Paweł Orłowski - podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, Krzysztof Kwiatkowski - prezes Najwyższej Izby Kontroli, Magdalena Olejarz - dyrektor Departamentu Unii Europejskiej i Współpracy Międzynarodowej Urzędu Zamówień Publicznych oraz Maciej Kocięcki - dyrektor Rozwoju M2M i Partnerstw w Orange Polska.

Nowoczesny Samorząd. Zarządzanie i Finanse 2014

– Kurz kampanii wyborczej opada, a już za chwilę uchwalanie budżetów – tymi słowami rozpoczął swoje wystąpienie Paweł Orłowski. Przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju przypomniał, że sektor samorządowy ma spory udział w kreowaniu wzrostu gospodarczego w Polsce. – De facto ten wzrost państwo powodujecie swoimi projektami. To wy rozwijacie naszą gospodarkę – stwierdził. Paweł Orłowski podkreślił równocześnie, że silnym impulsem rozwojowym w ostatnich latach było korzystanie, od 2004 r., przez polskie samorządy i społeczności lokalne z unijnego funduszu polityki spójności – aż 34 proc. wartości projektów realizowanych z tych środków w ostatnim dziesięcioleciu przejęły właśnie jednostki samorządu terytorialnego. – Trzeba powiedzieć jasno i uczciwie, gdyby nie środki unijne w latach kryzysu, bylibyśmy prawdopodobnie w recesji. Nie byliśmy jedynym krajem, który w latach kryzysu odnotował wzrost gospodarczy – przypomniał wiceminister.

Przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju podkreślił, że naszym celem powinien być przede wszystkim dalszy rozwój, i to niezależnie od spadku unijnego dofinansowania. – W roku 2020 chcielibyśmy być na poziomie 75 proc. średniej dla UE lub ją przekroczyć. Z jednej strony zmniejszą się wówczas środki unijne w budżecie spójności, z drugiej jednak staniemy się krajem zamożniejszym, na dużo wyższym poziomie rozwoju, z większym PKB – powiedział.

Jak utrzymać ten wzrost? – To właśnie samorządy są tymi instytucjami, które znają lokalne potrzeby – zaznaczył Paweł Orłowski. I dodał, że na sektorze samorządowym – zgodnie z zasadą pomocniczości – leżą obowiązki związane z rozmaitymi działaniami prospołecznymi i zaspokajaniem potrzeb obywateli.

Konieczna jest koncentracja na przedsiębiorczości – tej małej i dużej – i kapitale ludzkim – wskazując priorytetowe znaczeni tych sfer, wiceminister Orłowski podkreślił, że nie wolno nam zapominać o inwestowaniu w to co najważniejsze: w człowieka. Jeżeli bowiem mamy budować konkurencyjność w Europie, to osiągniemy to wyłącznie dzięki kapitałowi ludzkiemu.

Przed sektorem samorządowym stoi dużo wyzwań – wiceminister Orłowski wskazał między innymi na takie sfery, jak: transport publiczny, ochrona środowiska, gospodarka wodna – w tym również inwestycje o charakterze przeciwpowodziowym, jakość powietrza – mająca silny związek z takimi działaniami, jak termomodernizacja czy energooszczędność, inteligentne zarządzanie miastem czy rewitalizacja obszarów wiejskich. Konieczna jest też zmiana filozofii finansowania przedsiębiorczości – poprzez stopniowe zmniejszanie roli dotacji na rzecz większego wykorzystania instrumentów zwrotnych dla sektora MŚP. Taka zmiana przygotuje nas na perspektywę po roku 2020, kiedy to osłabnie strumień środków z unijnego funduszu spójności.

Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski podkreślił, że modernizacja różnych aspektów funkcjonowania administracji publicznej jest zadaniem na teraz. Jest ono systematycznie realizowane w różnych dziedzinach, również i w wymiarze sprawiedliwości. Jako jedno z takich rozwiązań prezes NIK wskazał wprowadzenie w sądownictwie elektronicznego postępowania upominawczego, upraszczającego procedurę dochodzenia wierzytelności.

Zdaniem Krzysztofa Kwiatkowskiego podstawowym błędem w polskich warunkach jest postrzeganie NIK jako alternatywy dla prokuratury. – W mediach cieszą się popularnością wyłącznie te informacje, w których mowa o wykrytych nieprawidłowościach i nadużyciach – stwierdzi prezes NIK. I jako przykład podał ogromne zainteresowanie mediów ubiegłorocznym raportem, ukazującym nieprzygotowanie polskich szkół do objęcia obowiązkiem szkolnym 6-latków. – Mija rok od raportu, (…) kontrolujemy to samo – okazuje się, że ponad 90 proc. wszystkich szkół w Polsce spełnia wszystkie wymogi związane z dostosowaniem szkół. Kiedy pokazaliśmy błędy, media tym żyły; w tym roku – kiedy wnioski były dobre – prawie nikt o tym nie mówił. – Nie jesteśmy organem ścigania. (…) NIK przygląda się rzeczywistości, by podpowiedzieć, wskazać, zarekomendować – zaznaczył Krzysztof Kwiatkowski.

141202.kwiatkowski.nik.01.600x400

fot. Marzena Stokłosa

Pomiędzy Naczelną Izbą Kontroli a prokuraturą jest jeszcze jedna istotna różnica – działania NIK nie ograniczają się do wykrywania działań o charakterze bezprawnym. Elementem badanym podczas kontroli jest również skuteczność i efektywność prowadzonych działań. – Będziemy sprawdzać nie tylko, czy zadania są wykonywane zgodnie z prawem i w granicach prawa – coraz częściej przedmiotem kontroli będzie to, czy działanie jest skuteczne i efektywne. (…) Kryterium legalności przestaje być wystarczające. Oczekujemy czegoś więcej – podkreślił Krzysztof Kwiatkowski.

Zdaniem prezesa NIK, te same aspekty biorą pod uwagę również wyborcy. – Czy obywatele rozliczają was z tego, że działacie zgodnie z prawem? Nie, to jest oczywistość. Zwróćcie uwagę, jak wielu prezydentów, mających opinię świetnych gospodarzy miast, przegrało lub wygrało o włos z kandydatami zupełnie nieznanymi. (…) Obywatele oczekują wyższego standardu – który będzie się wyrażał w większym dialogu ze społeczeństwem. Ci samorządowcy, którzy nie będą tego wprowadzać, nawet w gminach wiejskich będą mieli problem w następnych wyborach – stwierdził prezes NIK.

Magdalena Olejarz odniosła się do problemów związanych z wydatkowaniem środków publicznych w procedurze udzielania zamówień publicznych. – To bardzo duży rynek – jego wartość szacowana jest na około 9 proc. PKB. Innym ważnym wyróżnikiem tego segmentu budżetu jest możliwość wpływania poprzez te środki na realizację celów publicznych – podkreśliła dyrektor Departamentu Unii Europejskiej i Współpracy Międzynarodowej Urzędu Zamówień Publicznych.

141202.olejarz.01.600x400

fot. Marzena Stokłosa

Jaka jest struktura wydatków w ramach zamówień publicznych? Roboty budowlane pochłaniają wciąż najwięcej wydatków – 38 proc. wartości rynku zamówień publicznych w 2013 r. przeznaczono na ten sektor. Jeśli chodzi o beneficjentów – jednostki administracji samorządowej dysponowały w zeszłym roku ponad 60 proc. wydatkowanych środków.

eds.2014.okladka.150xZobacz Raport EDS 2014

Celem procedury wyłonienia wykonawcy powinno być uzyskiwanie najlepszych efektów z najmniejszych nakładów i optymalny dobór środków i metod – zauważyła przedstawicielka UZP. Tymczasem grzechem pierworodnym polskich przetargów jest skupianie się tylko na oszczędności – czego efektem jest powszechnie krytykowane „kryterium cena 100%”. – UZP już od kilku lat promuje inny, nowy sposób rozumienia zamówień publicznych. Procedury powinny być nie tylko poprawne pod względem prawnym – zaznaczyła Magdalena Olejarz.

Maciej Kocięcki z Orange Polska w swym wystąpieniu przedstawił wizję inteligentnego miasta. Jego zdaniem w dzisiejszej rzeczywistości wiele najważniejszych obszarów funkcjonowania społeczności lokalnej można realizować przy użyciu nowoczesnych rozwiązań teleinformatycznych – a zarazem kompleksowo. Do takich obszarów należy między innymi ochrona środowiska – poziom zanieczyszczeń nierzadko spowodowany jest działaniem mieszkańców. Rozwiązaniem jest na przykład sprawny transport i komunikacja; chodzi przy tym nie tylko o takie inwestycje, jak metro, ale również znacznie mniej kosztotwórcze działania, jak car sharing czy organizacja systemu rowerów miejskich. Ważnym aspektem jest także elektronizacja procedur urzędowych – tak, żeby mieszkańcy jak najrzadziej udawali się do urzędu. Kolejne takie obszary to między innymi ogólnodostępne strefy Wi-Fi, aplikacje i platformy umożliwiające partycypację mieszkańców w życiu miasta, wielofunkcyjne karty miejskie, wreszcie inteligentne zarządzanie sieciami elektrycznymi czy wodociągowymi.

141202.kociecki.01.600x400

fot. Marzena Stokłosa

Prelegent przypomniał, że szansą na realizację tych założeń jest perspektywa unijna do roku 2020. – Jeśli nie będziemy tego potrafili wykorzystać w tym czasie, to okno się zamknie. Jest to wielka szansa, aby wspomniane rozwiązania wdrożyć w tym właśnie czasie – podkreślił.

Karol Jerzy Mórawski