Niepewność w sprawie porozumienia OPEC i wypowiedzi bankierów centralnych

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Czwartek rozpoczął się na rynkach delikatnymi wzrostami bazowych indeksów w Europie. Było to rezultatem porozumienia do jakiego doszły w środę kraje OPEC w sprawie ograniczenia wydobycia ropy naftowej. Problem jednak jest w tym, że brakuje w tym porozumieniu jakichkolwiek szczegółów, co jednocześnie rodzi ryzyko prędkiego umniejszenia jego ryzyka. Wiemy jedynie, że wydobycie ma być zmniejszone o blisko 750 tyś baryłek dziennie, jednak kwestia to i ile ma zmniejszyć bieżącą produkcję została odłożona do czasu listopadowego szczytu kartelu w Wiedniu, zatem porozumienie szybko może stracić na znaczeniu. Głównie z tego powodu w trakcie sesji szybko doszli do głosu sprzedający i indeksy zaczęły się osuwać. W rezultacie niemiecki DAX zamknął notowania stratą 0,24%, francuski CAC40 wzrósł o 0,24%, jedynie brytyjski FTSE100 wypracował zysk na poziomie 1,02%. W Warszawie WIG20 ostatecznie stracił tylko 0,24%, jednak wynik wypracował dopiero na końcowym fixingu.

Kalendarz makroekonomiczny dostarczył wczoraj kilku ciekawych danych. Poznaliśmy odczyt inflacji w Niemczech, która w skali roku wzrosła o 0,7% – jest to najwyższy odczyt od maja 2015 roku. Pozytywnie zaskoczył odczyt PKB w USA, który pokazał wzrost wyższy od prognoz. Produkt Krajowy Brutto w Stanach Zjednoczonych za drugi kwartał 2016 roku wzrósł o 1,4% w ujęciu kwartalnym – podał Departament Handlu USA. Analitycy spodziewali się wzrostu PKB o 1,3% k/k. Cotygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła o 3 tyś, ale była niższa o 6 tyś od rynkowych prognoz. Natomiast liczba umów na sprzedaż domów, podpisanych w sierpniu przez Amerykanów spadła w ujęciu miesięcznym o 2,4%, podczas gdy analitycy spodziewali się, że liczba umów na sprzedaż domów pozostanie bez zmian.

Inwestorzy w ciągu ostatnich dwóch dni mieli również okazję wsłuchiwać się w wypowiedzi czlonków Fed, którzy wskazywali na zbliżającą się podwyżkę stóp procentowych. Loretta Mester z Cleaveland oceniła jeszcze w środę, że nie należy zwlekać z podwyżkami stóp procentowych, ponieważ amerykańskiej gospodarce grozi przegrzanie. Esther George, prezez filii Fed z Kansas poinformowała, że jest za podnoszeniem stóp wolno i stanowczo, zaś szef Fed z Filadelfii, Patrick Harker uważa, że grudzień wygląda na właściwy moment decyzji o zacieśnianiu polityki pieniężnej. Dennis Lockhart z Fed w Atlancie ocenił, że podwyżka może nastapić na jednym z najbliższych posiedzeń. Natomiast członek zarządu Fed Jerome Powell poparł stopnowe podnoszenie stóp.

Dziś handel na rynkach zapowiada się interesująco z perspektywy napływających danych makroekonomicznych. Dotychczas dowiedzieliśmy się, że sierpniowe wydatki japońskich gospodarstw domowych spadły o 4,6% w skali roku (prognoza -2,5%), a pozytywnie zaskoczyła produkcja przemysłowa, rosnąc o 1,5% w ujęciu miesięcznym, a 4,6% rok do roku. Chiński indeks PMI dla przemysłu zmienił się tylko minimalnie i zgodnie z przewidywaniami, a mianowicie z 50 pkt. do 50,1 pkt. Przed nami jeszcze finalny odczyt dynamiki PKB Wielkiej Brytanii, a także dane o dochodach i wydatkach Amerykanów i indeksu Chicago PMI. Rodzimi inwestorzy ponają natomiast po południu wstępny odczyt inflacji CPI za wrzesień i kwartalne saldo rachunku bieżącego.

Sesja w USA:

Czwartek na Wall Street zakończył się spadkami głównych indeksów. Największe spadki notowały spółki z sektora farmaceutycznego i energetycznego, wzrostom zaś przewodził sektor telekomunikacyjny i paliwowy. Indeks Dow Jones Industrial Average na koniec dnia stracił 1,07%, S&P500 spadł o 0,93%, a Nasdaq Composite o 0,93%.

Waluty:

Kurs EURUSD na koniec czwartkowych notowań dotarł do poziomu 1,1223, a tym samym wzrósł o 0,06%. Para EURGBP wzrosła o 0,44% i osiągnęła poziom 0,8653, natomiast EURJPY zyskała 0,42% osiągając 113,38.

Polska waluta jest dziś rano wyceniana przez rynek następująco: 4,3165 PLN wobec euro, 3,8598PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9855 PLN wobec franka szwajcarskiego i 4,9983 PLN wobec funta szterlinga.

Surowce:

Notowania złota w czwartek spadły o 0,40% do poziomu 1321,70 USD za uncję. Srebro zyskało 0,35% i było notowane po 19,188 USD za uncję. Ropa naftowa, w przypadku odmiany WTI, zyskała 1,66% docierając do poziomu 47,83 USD za baryłkę. Odmiana Brent natomiast wzrosła o 1,13% i była notowana po 49,24 USD za baryłkę.

Konrad Mikołajko,
Patron FX