Niemoralność finansowa Polaków

Niemoralność finansowa Polaków
Fot. stock.adobe.com/duncanandison
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Wywiązywanie się ze zobowiązań finansowych oraz prawa wierzyciela do odzyskania swoich należności podważa już około 6 na 100 Polaków. Powinno to zastanawiać i inspirować do dyskusji o przyczynach takiego zjawiska.

Anna Lewicka-Strzałecka: Polacy są skłonni usprawiedliwiać odstępstwa od zasad w ponad dwóch piątych sytuacji co wskazuje na bardzo duży zakres społecznego przyzwolenia na nadużycia konsumenckie w obszarze finansów @grupabik

Skala społecznego przyzwolenia na nadużycia konsumenckie w finansach jest niepokojąca. Już gorzej chyba być nie może – powiedziała nam prof. dr hab. Anna Lewicka-Strzałecka z IFiS PAN, autorka najnowszego badania: „Moralność finansowa Polaków”, zrealizowanego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych w partnerstwie z BIG InfoMonitor, Everest Finance i Polską Siecią Windykacji.

Oddawanie długów nie jest obowiązkiem moralnym?

Z badania wynika, że Polacy są skłonni usprawiedliwiać odstępstwo od zasad prawnych i etycznych w ponad dwóch piątych sytuacji. Analiza profilu osób, które nie zgodziły się z poglądem, że oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym lub nie miały na temat opinii wskazuje, że są to mężczyźni, najczęściej osoby młode (w wieku 18-29 lat) oraz zmagające się z problemami ze spłatą pożyczki lub kredytu.

– Jak wynika z naszego najnowszego raportu, przybywa osób, które nie zawsze uznają spłatę długów za obowiązek moralny. Wywiązywanie się ze zobowiązań finansowych oraz prawa wierzyciela do odzyskania swoich należności podważa już ok. 6 na 100 Polaków. Powinno to zastanawiać i inspirować do dyskusji o przyczynach takiego zjawiska w szerokich kręgach – rządowych, finansowych, mediach, jaki i w świecie akademickim i naukowym – uważa Andrzej Roter, prezes zarządu Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych.

Akceptacja nieetycznych zachowań

Autorzy tegorocznego raportu podkreślają, że, najwyższy poziom akceptacji zachowań niemoralnych i nierzetelnych, bo aż 52 proc. dotyczy spłaty zobowiązań. W badaniu obszar ten obejmowały pytania mówiące o: pracy na czarno w celu uniknięcia ściągania długów z pensji, zmianie rachunku bankowego, po to by komornik nie zajął pieniędzy i przepisywania majątku na rodzinę, aby uciec przed wierzycielem.

W drugiej kolejności znalazła się grupa nieetycznych zachowań z zakresu zaciągania zobowiązań kredytowych – średnio ponad 44 proc. respondentów zadeklarowało w 2019 r. ich akceptację. Respondenci byli tu pytani o zatajanie informacji uniemożliwiającej wzięcie kredytu, zaciąganie kredytu bez zapoznania z warunkami jego spłaty oraz o posługiwanie się cudzym dokumentem tożsamości, w celu wyłudzenia kredytu.

Akceptacja nieetycznego zachowania związanego z innymi obszarami niż spłata zobowiązań i kredyty wymierzona m.in. przeciw ubezpieczycielom i państwu wypadła na poziomie 39 proc. Objęła takie sytuacje jak: zawyżanie wartości poniesionych szkód, by uzyskać nienależne odszkodowanie”, „płacenie gotówką bez rachunku, by uniknąć płacenia VAT” oraz „niezwracanie uwagi kasjerowi, który pomylił się na własną niekorzyść”.

Wysoki poziom Indeksu Akceptacji Nieetycznych Zachowań Finansowych 

– Średnia wszystkich sum odsetek odpowiedzi czasem, często lub zawsze na pytania o możliwość usprawiedliwiania poszczególnych działań, wyznaczyła Indeks Akceptacji Nieetycznych Zachowań Finansowych (permisywizmu moralnego). Stanowi on wskaźnik przyzwolenia na naruszanie przez konsumentów norm prawnych bądź standardów etycznych.

W 2019 roku wyniósł on prawie 41, co oznacza, że Polacy są skłonni usprawiedliwiać odstępstwa od zasad w ponad dwóch piątych sytuacji. Wynik ten wskazuje na bardzo duży zakres społecznego przyzwolenia na nadużycia konsumenckie w obszarze finansów – wyjaśnia prof. dr hab. Anna Lewicka-Strzałecka z IFiS PAN, autorka badania.

Potwierdzeniem tych obserwacji jest rosnąca liczba niesolidnych dłużników w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w bazie Biura Informacji Kredytowej. W ciągu trzech lat, od marca 2016 r. do marca 2019 r. liczba niespłacających w terminie swoich zobowiązań wzrosła o 30 proc., a kwota ich zaległości zwiększyła się o 67 proc.

Niesolidnych dłużników jest już niemal 2,8 mln, mają na koncie nieopłacone w terminie 76 mld zł, z czego 11,8 mld zł to alimenty. Średnio na jedną osobę przypada 27 158 zł zaległości. – I to wszystko pomimo dobrze rozwijającej się gospodarki, spadającego bezrobocia, napływu pieniędzy z programów socjalnych i rosnących wynagrodzeń Polaków – podkreśla Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Jego zdaniem, wzrost wydatków konsumpcyjnych części społeczeństwa wyprzedza wzrost ich dochodów. Wyższe wpływy służą do zwiększenia zdolności kredytowej i pożyczkowej, śmielszego decydowania o droższych zakupach i większych wydatkach przyspieszających spełnienie oczekiwań i aspiracji. – W badaniach Quality Watch wykonanych na nasze zlecenie 22 proc. osób mówi, że zdarza im się żyć ponad stan. W pokoleniu 25-34 latków problem ten ma nawet co trzecia osoba – dodaje Sławomir Grzelczak.

Piotr Zajdel

Głównym celem badania moralności finansowej Polaków była ocena poszczególnych nadużyć dokonywanych przez konsumentów. Tegoroczna edycja, wykonana w marcu 2019 roku przez firmę Biostat, miała formę telefonicznego sondażu na ogólnopolskiej, reprezentatywnej 1000-osobowej próbie Polaków w wieku powyżej 18 lat. Badanie zostało przeprowadzone metodą CATI, a realizacji celu służył kwestionariusz ankiety składającej się z 23 głównych pytań i 7 pytań metryczkowych.

 

Źródło: aleBank.pl