Nauka: Przed sztuczną inteligencją nie uciekniemy

Czy może pan wyjaśnić, że jest jakaś różnica między „sztuczną inteligencją” a „super inteligencją”?

– Termin sztuczna inteligencja rozumiany potocznie jest bardzo różnie interpretowany. Generalnie jest to natomiast koncepcja mówiąca, że pewne określone systemy, czy organizacje, mają zdolność do uczenia się – poznawania pewnych nowych faktów i adaptowania swoich zachowań i działania w zmieniającej się rzeczywistości.

A w takim razie czym jest super inteligencja?

– Ten termin pojawił się stosunkowo niedawno i oznacza, iż organizacja czy system będą miały pewną zdolność kojarzenia, działania i myślenia porównywalną z ludzką, albo wręcz przekraczającą umiejętności, które posiada człowiek. O ile określenie sztuczna inteligencja jest bardziej ogólne, o tyle super inteligencja jest zarezerwowane dla takich rozwiązań, których umiejętności możliwości przekraczają wszystkie obecne systemy.

Pierwsza będzie super czy sztuczna inteligencja?

– Sztuczna inteligencja, czy jej pewna namiastka, jest już obecna w naszym życiu. Natomiast super inteligencja to dopiero pewnego rodzaju koncepcja, która zmaterializuje się za jakieś 30, a może nawet 50 lat. Niektórzy już dziś nazywają ten moment punktem przegięcia osobliwości na mapie funkcjonowania cywilizacji.

Czyli sztuczna inteligencja to człowiek i maszyna, bo jesteśmy niezbędni, żeby to działało? A super inteligencja to wyłącznie myśląca maszyna? Dobrze rozumiem?

– Tak. W przypadku super inteligencji mogą ziścić się wizje przedstawiane w różnego rodzaju filmach science fiction, gdzie urządzenia są w stanie zastąpić człowieka. Ludzie zupełnie nie będą potrzebni do funkcjonowania tych maszyn. I patrząc na sprawę z tego punktu widzenia, mogą się ziścić obawy, że super inteligencja będzie chciała nas wyeliminować. Oczywiście jest to wariant pesymistyczny, w wariancie optymistycznym dożyjemy, albo nasze ...