Nauka i Edukacja Ekonomiczna | Raporty WIB | Polacy potrzebują mieszkań na wynajem

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Potrzebujemy mieszkań na wynajem i to dużo, przynajmniej około miliona w ciągu najbliższych lat - wynika z raportu "Rynek najmu nieruchomości mieszkaniowych", powstałego w ramach programu badawczego Warszawskiego Instytutu Bankowości. Tymczasem w Polsce nie istnieje rynek najmu instytucjonalnego, który jest najbardziej efektywny na Zachodzie.

Jacek Ramotowski

Raport „Rynek najmu nieruchomości mieszkaniowych” został opracowany na zlecenie Programu Analityczno-Badawczego Fundacji Warszawski Instytut Bankowości.

W naszym kraju panuje w zasadzie jeden model zaspokajania potrzeb mieszkaniowych – zakup lokalu na własność. Z punktu widzenia gospodarki i mobilności społecznej nie jest to schemat najbardziej efektywny, a poza tym jest bardzo kosztowny. Rynek najmu mieszkań to jedynie margines, a w dodatku duża część tego marginesu pogrążona jest w szarej strefie. Rozwój gospodarczy kraju wymaga bardzo dużych zmian.

Raport, będący wynikiem pracy grona naukowców, po raz pierwszy podaje dogłębną analizę polskiego rynku mieszkaniowego. Zaledwie 16% ludności naszego kraju zamieszkiwało w 2018 r. w wynajmowanych mieszkaniach. Zaledwie jedna czwarta z tego zasiedlała nieruchomości wynajmowane na zasadach rynkowych. To bardzo niewiele w porównaniu z krajami Zachodu.

Jak to wygląda na Zachodzie?

W Holandii, Szwecji, Danii i w Niemczech w mieszkaniach wynajmowanych na zasadach rynkowych mieszka od 30 do 40% ludzi – wynika z danych Eurostatu. W Szwajcarii ponad połowa. Dodać do tego trzeba, że w wielu krajach Zachodu najem rynkowy uzupełniany jest przez model społeczny, socjalny czy też komunalny. W Polsce na pozór też – ale w kolejkach do mieszkań komunalnych czy społecznych czeka rocznie ok. 150 tys. osób, a zasoby mieszkaniowe w systemie społecznego najmu przez ostatnie lata bardzo szybko się kurczą. Między 2009 a 2019 r. zmniejszyły się one o ponad 200 tys. mieszkań – do ok. 840 tys. lokali.

Nie ma zachęt…

Przez ostatnie dekady polityka państwa sprzyjała zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych poprzez zakup mieszkania na własność, w szczególności zakup sfinansowany kredytem hipotecznym. Wszystkie programy rządowe wspierania budownictwa mieszkaniowego były na to także nakierowane. „Rodzina na swoim” czy „Mieszkanie dla młodych” polegały na dopłatach do oprocentowania kredytu lub subsydiowaniu wkładu własnego.

Dopiero wraz z programem rządu PiS „Mieszkanie plus” nastąpił odwrót od tego modelu. Ale jedynie pozorny, bo wspomniany program zakończył się kompletną klapą. W ciągu pięciu lat działania oddano do użytku niespełna tysiąc lokali, a przy okazji zlikwidowane zostały programy wspierające zakup własnego mieszkania.

Do tego jeszcze po wybuchu pandemii doszło do obniż...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK