Nauka i Edukacja Ekonomiczna | Raport PAB-WIB | Rewolucja przemysłowa, czyli siła w danych i w sieci

Nauka i Edukacja Ekonomiczna | Raport PAB-WIB | Rewolucja przemysłowa, czyli siła w danych i w sieci
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Choć rewolucja już się zaczęła i wszyscy o niej mówią coraz głośniej, mało kto ją jeszcze widział. Choć wiadomo, że jej paliwem jest umiejętność czerpania wartości z danych i wykorzystywania efektów sieciowych za pośrednictwem internetu, niewielu jeszcze to potrafi. Jak podnieść sztandar czwartej rewolucji przemysłowej i się w tym nie pogubić - radzą autorzy raportu opublikowanego przez Warszawski Instytut Bankowości.

Jacek Ramotowski

Zanim powiemy, na czym polega ta rewolucja, zajrzyjmy na chwilę w mroki historii. Kiedy Ludwik XV za podszeptami madame de Pompadour po raz kolejny dewaluował papierowego już od lat liwra, Szkot James Watt wymyślił urządzenie, dzięki któremu w ciągu kolejnych stu lat manufaktury zostały zastąpione przez fabryki. Pierwsza rewolucja przemysłowa napędzana silnikiem parowym przyniosła triumf kapitalizmu. Rewolucja przemysłowa oznacza szybkie zmiany w sposobie wytwarzania towarów, zastosowane na szeroką skalę.

Napędem drugiej rewolucji przemysłowej była elektryczność. Już na początku XX w. prąd zaczął wypierać parę. Znaczenie elektryfikacji doceniał nawet Włodzimierz Lenin. Dopiero jednak w połowie zeszłego stulecia zelektryfikowane linie produkcyjne, wielotonowe suwnice sterowane przyciskiem, stały się ikoną nowoczesnej gospodarki. Od lat 70. XX w. linie produkcyjne były stopniowo komputeryzowane i automatyzowane. W fabrykach pojawiły się pierwsze roboty przemysłowe. Tę zmianę – raczej umiarkowanie rewolucyjną – okrzyknięto jednak „trzecią rewolucją przemysłową”.

Trochę sobie poczekaliśmy…

Dlaczego na kolejną rewolucję trzeba było czekać aż 40 lat? Bo przełom może nastąpić teraz dzięki szybkości transmisji danych oraz wielkości mocy obliczeniowych, które dostępne są także za sprawą globalnej sieci. Dziś jeden gigabajt kosztuje kilkanaście centów, a kiedyś płacono za niego miliard dolarów. Dziś dane zbierane na różnych urządzeniach metawersu liczone są już w zettabajtach (1021). A to znaczy, że jest w czym przebierać.

Andrzej Soldaty, były prezes międzynarodowej firmy Festo zajmującej się automatyką, a obecnie organizator Centrum Przemysłu 4.0 na Politechnice Śląskiej oraz profesorki UW dr hab. Katarzyna Śledziewska, dyrektorka zarządzająca DELab i dr hab. Renata Włoch, autorzy raportu „Przemysł 4.0. Kształtowanie się nowej generacji przemysłu i związanych z tą zmianą konsekwencji dla otoczenia sektora przemysłowego”, opublikowanego przez WIB, twierdzą, że napędem czwartej rewolucji przemysłowej są technologie.

W sumie tych, z których korzysta przemysł 4.0 jest ponad 100. Ale ważniejsze jest zbudowanie ich skutecznych powiązań. Same technologie, a nawet ich pełny koszyk, który mamy już pod ręką, nie są w stanie przynieść korzyści. Badania pokazują, że tak było również w czasie drugiej rewolucji przemysłowej. Kiedy w pierwszej połowie zeszłego stulecia elektryfikowano amerykańskie fabryki, przez dwie dekady produktywność nawet nie drgnęła. Zaczęła rosnąć dopiero wtedy, gdy inżynierowie przeprojektowali fabryki i linie produkcyjne tak, żeby wykorzystać dobrodziejstwa płynące z nowego źródła zasilania.

„Obecny etap transformacji cyfrowej będzie charakteryzował się stopniowym wzrostem produktywności, wynikającym z wdrożeń nowych technologii w przedsiębiorstwach” – napisali autorzy raportu „Innymi słowy, znajdujemy się w momencie przełomu” – dodali.

Co to oznacza?

Czym jest zatem przełomowy przemysł 4.0? Określenie to zostało użyte w 2011 r. w dokumencie opracowanym na zlecenie rządu niemieckiego przez grupę ekspertów złożoną z przedstawicieli przemysłu, nauki i administracji. Od tego czasu koncepcja ta zaczęła się pojawiać w strategicznych dokumentach dotyczących rozwoju przemysłu w Niemczech. Koncepcja przemysłu 4.0 była traktowana jako środek do zwiększenia produktywności i konkurencyjności gospodarki. W 2019 r. powstała, także w Niemczech, nowa wizja, kładąca nacisk nie tylko na produktywność, ale także na&...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK