Narodowa Strategia Mieszkaniowa i inne metody zwiększania dostępności mieszkań w Kanadzie

Narodowa Strategia Mieszkaniowa i inne metody zwiększania dostępności mieszkań w Kanadzie
Fot. stock.adobe.com / sezerozger
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Mieszkania czy domy są w bogatej Kanadzie względnie łatwiej dostępne niż gdzie indziej, ale jednak i w tym kraju, hojnie obdarzonym przez naturę, setki tysięcy ludzi mają kłopot ze znalezieniem własnego kąta, pisze z Ottawy Włodzimierz Korzycki.

Nic dziwnego, że premier Justin Trudeau dość patetycznie mówił wiosną tego roku: „Rząd Kanady zdaje sobie sprawę, że znalezienie bezpiecznego i przystępnego cenowo miejsca do życia staje się coraz większym wyzwaniem. Dlatego też w budżecie 2022 proponujemy szereg inwestycji, aby pomóc ludziom zdobyć pierwsze mieszkanie oraz ograniczyć spekulacje i nieuczciwe praktyki, które powodują wzrost cen”.

75 mld CAD na Narodową Strategię Mieszkaniową

Ponieważ w minionych dziesięcioleciach niedobór mieszkań wciąż dawał o sobie znać, pod koniec 2017 roku rząd przyjął Narodową Strategię Mieszkaniową (National Housing Strategy ‒ NHS), która przewiduje wydatkowanie na budownictwo mieszkaniowe 75 mld dolarów kanadyjskich (CAD) w ciągu dziesięciu lat.

Budżet na rok 2022, o którym mówił premier Trudeau, to konkretyzacja i rozwinięcie tej strategii. W jej ramach ruszyły różne fundusze.

Oto miliard dolarów w postaci pożyczek z Inicjatywy Finansowania Budowy Domów Czynszowych (Rental Construction Financing Initiative) pójdzie na wsparcie projektów budownictwa spółdzielczego. Będzie to największa inwestycja w budowę nowych mieszkań spółdzielczych w Kanadzie od ponad 30 lat.

Z kolei Narodowy Fundusz Współinwestowania w Budownictwo Mieszkaniowe (National Housing Co-Investment Fund) już w tym roku przeznaczy dla budowlańców 500 mln CAD.  

Przewiduje się też 475 mln CAD, aby zapewnić jednorazową wypłatę 500 dolarów osobom, które mają kłopot z utrzymaniem swojego lokum.

Jeszcze więcej, 1,5 mld CAD w ciągu dwóch lat, rząd przeznaczy na rozszerzenie Inicjatywy Szybkiego Mieszkalnictwa (Rapid Housing Initiative). Oczekuje się, że dzięki temu nowemu projektowi powstanie co najmniej 6000 nowych mieszkań po przystępnych cenach, przy czym co najmniej 25% środków zostanie przeznaczonych na mieszkania dla kobiet.

Wsparcie finansowe i zachęty podatkowe

Tegoroczny budżet podwoił do 10 000 CAD ulgę podatkową dla kupujących swój pierwszy dom, a także przewidział jednorazowe wsparcie 1500 CAD dla tych, którzy kupią dom po 1 stycznia 2022 roku.

Pojawia się też ulga podatkowa na renowację domu wielopokoleniowego. Ulga ta zapewni 7500 CAD na budowę dodatkowego lokum, do którego będzie mógł wprowadzić się senior lub osoba niepełnosprawna.

Ponadto tegoroczny budżet przewiduje 150 mln CAD w ciągu dwóch lat na wsparcie przystępnych cenowo mieszkań i powiązanej z nimi infrastruktury na Północy, zamieszkałej głównie przez narody tubylcze, Inuitów. Z tego 60 mln dolarów otrzyma rząd Nunavut, 60 mln dolarów rząd Terytoriów Północno-Zachodnich i 30 mln dolarów rząd Jukonu. Łącznie w ciągu siedmiu lat rząd w Ottawie przeznaczy 6,3 mld dolarów na budownictwo mieszkaniowe dla rdzennych mieszkańców Kanady.

Kolejna metoda rozwoju mieszkalnictwa w Kanadzie to Inicjatywa Finansowania Budownictwa na Wynajem (Rental Contruction Financing Initiative ‒ RCFI), która wspiera tego typu rynek mieszkań (for-profit). Około 40% głównej kwoty Narodowej Strategii Mieszkaniowej dotyczy niskooprocentowanych pożyczek w ramach właśnie inicjatywy RCFI.

Pożyczki są też formą działania Funduszu Innowacji w Zakresie Niedrogich Mieszkań (Affordable Housing Innovation Fund); fundusz ma na celu budowę tanich mieszkań poprzez „innowacyjne podejścia biznesowe i techniki budowlane”.

Czytaj także: W Kanadzie lepiej kupić dom niż go wynajmować

Tanich mieszkań socjalnych i spółdzielczych będzie ciągle brakowało?

Krytycy wskazują, że zobowiązanie rządu w wysokości 75 mld CAD znacznie wyolbrzymia rzeczywiste i planowane wydatki federalne na niedrogie mieszkania. 

Większość pieniędzy jako niskooprocentowane pożyczki trafia do deweloperów nastawionych na zysk, a tylko kilkanaście procent do organizacji non-profit i lokalnych projektów

National Housing Strategy dostarcza bowiem stosunkowo niewiele z tego, co można uznać za socjalne mieszkania, w szczególności nierynkowe i spółdzielcze lokale na wynajem – zauważa w obszernej analizie w magazynie „Policy Note”, główny ekonomista Kanadyjskiego Centrum Alternatyw Politycznych (Canadian Centre For Policy Alternatives) z Vancouver, Marc Lee.

Jak wskazuje Lee, trzy czwarte budżetu Narodowej Strategii to pożyczki, a nie dotacje. Większość pieniędzy jako niskooprocentowane pożyczki trafia do deweloperów nastawionych na zysk, a tylko kilkanaście procent do organizacji non-profit i lokalnych projektów.

Takie pożyczki nie obniżą zasadniczo kosztów wynajmu. Jak przewiduje Steve Pomeroy, analityk ds. nieruchomości, najniższe czynsze mieszkań, zbudowanych w ramach Inicjatywy Finansowania Budownictwa na Wynajem (RCFI), nadal będą przekraczać możliwości wielu chętnych.

Czytaj także: Dlaczego w Kanadzie szybko rosną czynsze mieszkaniowe?

Kto zbuduje 3,5 mln mieszkań?

Rząd chciałby usunąć niedobór mieszkań do końca dekady. W tym celu do 2030 roku musiałoby powstać 3,5 mln mieszkań – wyliczyła Kanadyjska Korporacja Kredytów Hipotecznych i Mieszkaniowych (Canada Mortgage and Housing Corporation ‒ CMHC). Ale przy obecnym tempie budowania powstanie najwyżej 2,3 mln, do poziomu 19 milionów jednostek mieszkaniowych ‒ twierdzi CMHC w swym raporcie z końca czerwca 2022 roku.

W Kanadzie brakuje jednak budowlańców, rekordowo wysoki jest poziom wakatów

Korporacja CMHC to utworzona w 1946 roku państwowa agencja, która w imieniu rządu Kanady od lat inwestuje ok. 2 mld dolarów kanadyjskich rocznie ‒ a to na dofinansowanie mieszkań socjalnych, a to na stałe dotacje dla wspólnot mieszkaniowych, a to na tanie pożyczki dla sponsorów mieszkalnictwa socjalnego, wspieranych przez władze federalne. CMHC ubezpiecza też kredyty hipoteczne mniej zasobnym nabywcom.

W Kanadzie brakuje jednak budowlańców, rekordowo wysoki jest poziom wakatów. „Mamy głęboki niedobór wykwalifikowanych zawodów, a koszty materiałów budowlanych szybko rosną” – zauważył pesymistycznie ekonomista z Banku Montreal (Bank of Montreal), Robert Kavcic.

Przed programem mieszkaniowym Justina Trudeau piętrzą się więc kłopoty. Ale bezdomni raczej tu zimą nie umierają na ulicach.

Czytaj także: Kanada: bank centralny podniósł główną stopę procentową do 1,50 proc.

Źródło: aleBank.pl