Nadzór przyjrzy się parabankom

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

barbrich.przemyslaw.02.150xNiewidzialna ręka rynku po raz kolejny dała o sobie znać, tym razem w sektorze finansowym. Od pewnego czasu rośnie w Polsce liczba parabanków i instytucji pożyczkowych pozostających poza kontrolą Komisji Nadzoru Finansowego. Po raz pierwszy od 2008 roku znacząco zwiększyła się również liczba klientów korzystają z usług parabanków. Dlaczego tak się dzieje? Czy klienci w sposób świadomy rezygnują z kredytu konsumenckiego w banku udając się po pieniądze do parabanku? Czy w tego typu instytucjach jest taniej, bezpieczniej i czy ich produkty budzą większe zaufanie klientów? Odpowiedzi na te pytania przyniosą zapewne najbliższe miesiące.

Obowiązująca od roku rekomendacja T zaleciła bankom bardziej rygorystyczne badanie zdolności kredytowej, przepisy te nie dotyczą jednak parabanków. W tych okolicznościach cześć naszych klientów, która jeszcze do niedawna korzystała z usług banków znalazła się poza nawiasem działalności bankowej. Ponieważ życie nie znosi próżni na sytuacji tej skorzystały parabanki. Na tym tle ważna wydaje się więc wypowiedź zastępcy przewodniczącego KNF Wojciecha Kwaśniaka, który zapowiedział, że w połowie roku Komisja przygotuje analizę wpływu rekomendacji T na rynek regulowany. Nadzór przyjrzy się też sytuacji na rynku nie regulowanym i ta zapowiedź jest naprawdę bardzo ważna. Da ona przecież odpowiedz na pytanie – w jakim stopniu rekomendacja T przyczyniła się do wzrostu w Polsce tzw. „shadow bankingu”? Banki jako instytucje rygorystycznie przestrzegające prawa, już dawno dostosowały się do zaleceń nadzorczych w obszarze kredytów, tymczasem nienadzorowana konkurencja zachowuje się zgodnie z zasadą – hulaj dusza, piekła nie ma.

Sektor bankowy nie zamierza jednak oddawać pola. Choć w ostatnich kilku miesiącach obserwujemy mały spadek wartości udzielanych kredytów to banki w tej sprawie nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Jeśli więc KNF dostrzeże, a takie zapowiedzi już są, że zasady konkurencji muszą być równe to znów zapewne wygra ten, kto buduje relacje z klientem latami w oparciu o zaufanie.

dr Przemysław Barbrich
Dyrektor Zespołu PR ZBP