Monitoring i bezpieczeństwo: Z palca, tęczówki i twarzy

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2009.03.foto.88.a.150xPierwszy w Polsce był Bank Ochrony Środowiska. Potem Eurobank. Za nimi podążyły następne oraz instytucje finansowe. Nowoczesne rozwiązania biometryczne pozwalają coraz skuteczniej zarządzać bezpieczeństwem i relacjami.

Rafał Katarzyński

Banki w Polsce już od dawna stosują zabezpieczenia biometryczne przy wejściach do głównych skarbców. Systemy działają na odciski palców oraz kamery rozpoznające siatkówkę oka głównego skarbnika, prezesa banku czy innych upoważnionych osób. Obecnie jednak technologie biometryczne znajdują coraz szersze zastosowanie. Mogą być użyte przy bankomatach, terminalach do kart płatniczych, w bankowości elektronicznej lub telefonicznej. Klienci mają możliwość podania swoich danych biometrycznych – zamiast albo oprócz kodu PIN lub hasła.

Ludzie się boją

Z badania przeprowadzonego przez Unisys wynika, że aż 51 proc. ankietowanych Europejczyków boi się nielegalnego użycia ich kont bankowych lub kart kredytowych przez osoby niepowołane. Prawie jedna trzecia ankietowanych jest w stanie zapłacić bankowi wyższą prowizję w zamian za lepszą ochronę konta osobistego.

Aż 66 proc. badanych jest natomiast zdania, że najlepszą metodą walki z tego rodzaju przestępstwami to stosowanie identyfikacji biometrycznej.

Rynek cały czas rośnie

Wartość rynku systemów biometrycznych jest wyceniana na około 3,8 mld dolarów, a prognozy na 2012 r. szacują, że powinna przekroczyć 7,4 mld. Najbardziej rozwinięte kraje Europy oraz Azji coraz częściej stosują zabezpieczenia biometryczne. W Polsce nadal są one rzadkością, także w instytucjach finansowych. A to się opłaca, nie tylko ze względu na bezpieczeństwo. W Australii systemy rozpoznawania twarzy przyspieszyły odprawę celną z 2,5 minut do 6 sekund. Dzięki temu obecnie 98 proc. Australijczyków przekraczających granicę wybiera właśnie biometryczną odprawę zamiast klasycznej.

Dzięki biometrii do bankowych operacji nie potrzeba dowodu osobistego, do pobrania pieniędzy z bankomatu – karty, a do autoryzacji przez internet – tokena. Wystarczą odciski palców lub spojrzenie w kamerę. Wszystko sprowadza się do identyfikacji i weryfikacji klienta instytucji finansowej. Wykorzystywane są do niej linie papilarne, geometria dłoni, kształt twarzy, cechy tęczówki i siatkówki oka itd. Im więcej szczegółów, tym lepiej. Chodzi o bezpieczeństwo i stały monitoring operacji bankowej lub tylko weryfikację klienta – od jej zainicjowania aż do zakończenia. Ewentualne dopuszczenie do transakcji nieuprawnionych osób określa tzw. współczynnik błędnego rozpoznania (WBR), natomiast niedopuszczenie – współczynnik błędnych odrzuceń (WBO). Jeżeli współczynnik WBO wynosi 0,001, oznacza to, że na 1000 osób jedna zostanie błędnie dopuszczona przez system. Jeżeli wartość współczynnika WBR wynosi 0,01 oznacza to, że co setna osoba uprawniona do dostępu zostanie odrzucona. Weryfikacja klienta odbywa się przez kontakt z urządzeniem (np. czytnikiem linii papilarnych, kamerą itd.).

– Może przebiegać to tak: tęczówka jest oświetlana diodą LCD, ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI