Monitor spółdzielczy: styczeń 2009

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

nbs.2009.03.foto.04.a.150xKontrowersyjna rekomendacja T

KNF przesłał do banków projekt rekomendacji T, wedle której suma kredytów posiadanych przez kredytobiorcę (łącznie z nowymi) musi być niższa niż 50 proc. jego dochodów netto.

Dokument zawiera na 37 stronach zestaw 25 zaleceń dotyczących kredytów hipotecznych, gotówkowych i w kartach kredytowych. Osoba zainteresowana kredytem powinna, zanim pójdzie do banku, policzyć, ile miesięcznie płaci za telefon, prąd, czynsz, gaz i posiadane już pożyczki (wliczając spłatę karty kredytowej), oraz całość tej kwoty odliczyć od miesięcznych dochodów (swoich i współmałżonka).

Banki obawiają się, że nowa regulacja uderzy w rynek kart kredytowych, kredytów z kilkunastokrotnym lewarem na zakup akcji czy limitów w koncie. Z symulacji Banku Handlowego wynika, że wprowadzenie rekomendacji T w obecnym kształcie spowoduje kilkudziesięcioprocentowy spadek sprzedaży kredytów. Podobne szacunki zrobiły trzy inne instytucje finansowe. ZBP uważa, że banki znajdą się w gorszych warunkach konkurencyjnych niż podmioty finansowe, które nie podlegają nadzorowi KNF. Według ZBP należy:

  • zrezygnować z narzucania jednolitego podejścia do różnorodnych produktów proponowanych klientom detalicznym oraz z wymogu indywidualnego podejścia do zarządzania małymi ekspozycjami kredytowymi, które są zarządzane portfelowo,
  • zaniechać wymogu jednolitego założenia dotyczącego zdolności kredytowej, relacji wydatków z tytułu kredytu do dochodów (50 proc. dochodów), oraz uwzględnienia wyników stress testów w określaniu zdolności kredytowej, niezależnie od poziomu dochodów,
  • zrezygnować ze szczegółowego określenia rodzaju ekspozycji kredytowych, których ta rekomendacja ma dotyczyć, w szczególności definicji gospodarstwa domowego, a także z zapisów, które mogą ograniczać wypracowany przez wiele lat dorobek banków w zakresie stosowanych scoringów behawioralnych, stosowania informacji zawartych w istniejących bazach danych.

Ten numer (SPREAD) nie przejdzie!

KNF przyjął Rekomendacje SII, która nakazuje informowanie klientów o spreadzie walutowym, obciążeniach oraz ryzyku związanym z istnieniem różnic między kursem kupna i sprzedaży. Klienci mogą spłacać raty w walucie indeksacyjnej przy kredycie indeksowanym kursem waluty obcej, a więc zamienić złotówki na franki w kantorze i zapłacić nimi ratę w banku. Informacja nt. dodatkowego kosztu, jakim jest spread, musi znaleźć się w umowie kredytowej. Bank powinien w pierwszej kolejności proponować klientom kredyt w złotych, a w przypadku kredytów walutowych przedstawić wysokość raty w relacji do wielkości stosowanego spreadu.

Skarb państwa pomoże

Ustawa o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym umożliwia ministrowi finansów podjęcie działań w formie gwarancji i pożyczek w przypadku zagrożenia ich płynności finansowej. Skarb Państwa udzieli gwarancji spłaty kredytu refinansowego, zaciągniętego w NBP (do 50 proc. kwoty pozostającej do spłaty). Państwo może tez gwarantować spłatę kredytów oraz linii kredytowych, przyznanych przez banki innym bankom.

Kasa zapomogowa?

Janusz Szewczak, kontrowersyjny ekonomista przedstawił na łamach „Gazety Finansowej” diagnozę polskiej gospodarki. Według analityka przy zadłużeniu zagranicznym 180 mld euro, polski rynek walutowy jest słaby i mały. Aby nim zachwiać wystarczą kwoty rzędu 300 – 400 mln euro. Gigantyczna jest rozpiętość w wynagrodzeniach dochodów najbogatszych i najbiedniejszych Polaków. To skala 14:1, upodabniająca nas do systemów krajów latynoamerykańskich.

Zdaniem Szewczaka, NBP pospieszył się i może wpaść w pułapkę. Ruszył z pomocą na wielką skalę i pakietem zaufania, stawia do dyspozycji zagranicznych banków w ramach transakcji repo i swap bardzo tanie pieniądze. Całkowity dług zagraniczny Polski – zapadający, czyli ten wymagalny w 2009 r., wynosi 93,3 mld USD. Deficyt na rachunku bieżącym to kolejne blisko 20 mld USD, a rezerwy walutowe to zaledwie 59,5 mld USD. Możemy więc nie wyrobić się z tzw. rolowaniem długu, czyli zaciąganiem nowych pożyczek na spłatę starych.

Szkoła zarządzania ryzykiem

Umowę o powołaniu Szkoły Zarządzana Ryzykiem Banków Spółdzielczych zawarło konsorcjum Warszawskiego Instytutu Bankowości, Bankowego Ośrodka Doradztwa i Edukacji ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI