Minister zdrowia o odmrażaniu gospodarki: najpierw branża beauty, na końcu restauracje i fitness

Minister zdrowia o odmrażaniu gospodarki: najpierw branża beauty, na końcu restauracje i fitness
Minister zdrowia Adam Niedzielski Fot. Krystian Maj/KPRM
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Zapowiadane na przełom maja i czerwca rozpoczęcie luzowania obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa początkowo obejmie usługi w branży beauty, wynika z wypowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

„Sekwencja będzie prawdopodobnie zbliżona do tej sekwencji, którą mieliśmy przy podejmowaniu decyzji zaostrzających te regulacje dotyczące ograniczenia działalności w różnych sektorach gospodarki.

Czyli pewnie w pierwszej kolejności będą przywracane usługi – mówię tutaj o fryzjerach, o całej branży beauty, o drobnych usługach, czy handel wielkopowierzchniowy, dotyczący w pierwszej kolejności sklepów budowlanych, a potem również galerii.

Gdzieś też w perspektywie pojawiają się i hotele, a na końcu prawdopodobnie restauracje, fitnessy” – powiedział Niedzielski w rozmowie z Radiem Zet.

Czytaj także: Jest nowy harmonogram rejestracji na szczepienia przeciwko COVID-19 >>>

„Oczywiście, myśląc o restauracjach, chodzi o przestrzenie wewnątrz, bo jak patrzymy na przykłady innych krajów, to część krajów stosunkowo szybciej otwiera ogródki restauracyjne” – dodał.

Premier Mateusz Morawiecki poinformował w poniedziałek, że dzięki realizowaniu Narodowego Programu Szczepień, na przełomie maja i czerwca będzie można odmrażać część gospodarki.

Dzieci wrócą do nauczania stacjonarnego jeszcze w tym roku szkolnym?

Niedzielski podtrzymał też zapowiedź dotyczącą możliwości powrotu do stacjonarnego nauczania w szkołach przed wakacjami.

„Wydaje się, że jest szansa […] żeby zdecydowanie cała edukacja została przywrócona jeszcze przed wakacjami, tzn. żebyśmy nie czekali z powrotem do szkół do września, czyli do początku nowego roku szkolnego” – powiedział minister.

Zapowiedział też, że decyzja o zniesieniu obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu może zapaść pod koniec maja.

„Jeżeli wirusa będziemy mieli stosunkowo mniej – a to jest mierzone liczbą pojawiających się nowych przypadków – to wtedy rzeczywiście jest przestrzeń do podjęcia takiej decyzji. Kiedy to będzie? Myślę, że bliżej końca maja, bo według prognoz, którymi dysponujemy, w pierwszej połowie maja będziemy mieli mniej więcej 10 tys. nowych przypadków dziennie, a to jest cały czas duża liczba, która wskazuje na dosyć dużą częstotliwość występowania wirusa” – powiedział Niedzielski.

Rzecznik MZ: rekomendujemy wariant regionalny luzowania obostrzeń

Ministerstwo Zdrowia przy luzowaniu obostrzeń po 25 kwietnia rekomenduje wariant regionalny, wynika z kolei z wypowiedzi rzecznika resortu Wojciecha Andrusiewicza.  Podkreślił, że tendencja spadkowa liczby nowych zakażeń „postępuje i się utrzymuje”.

„Minister już rekomendacje dla premiera i na Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, który odbędzie się jutro przygotował. […] Rozważany jest wariant regionalny. Rzeczywiście, tam, gdzie ta sytuacja jest najlepsza, gdzie obok tego dużego spadku zakażeń i tej minimalnej liczby zakażeń w porównaniu chociażby do woj. śląskiego, temu wskaźnikowi towarzyszy dość niskie obłożenie łóżek szpitalnych czy łóżek respiratorowych” – powiedział Andrusiewcz podczas konferencji prasowej.

„To podejście regionalne na pewno w tych rekomendacjach, które przedstawi minister Adam Niedzielski jest zawarte” – dodał.

Obecnie średnia dzienna liczba nowych zakażeń na 100 tys. mieszkańców z ostatnich siedmiu dni w skali kraju wynosi 39; najtrudniejsza sytuacja nadal jest w woj. śląskim, najlepsza pod względem liczby zakażeń: m.in. w woj. warmińsko-mazurskim i podlaskim.  W piątek informował, że wskaźnik ten wynosił 49,2.

„Tendencja spadkowa postępuje i się utrzymuje” – podkreślił rzecznik.

Czytaj także: Koronawirus w Polsce: od 10 maja rejestracja na szczepienia przeciwko COVID-19 wszystkich chętnych powyżej 18. roku życia >>>

Spada także liczba skierowań na testy na obecność wirusa SARS-CoV-2 z podstawowej opieki zdrowotnej.  Wczoraj takich skierowań zostało wystawionych ok. 28 tys., podczas gdy przed tygodniem – 44 tys., a dwa tygodnie temu – 57 tys.

Spada także liczba zajętych łóżek i łóżek respiratorowych, jednak – jak zaznaczył – w tym przypadku spadek nie jest aż tak wyraźny.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj, że hospitalizowanych było 31 938 osób (na 45 949 łóżek dla pacjentów z COVID-19). Zajętych było 3 287 respiratorów (na 4 536 dostępnych w szpitalach).

Podano także, że odnotowano 9 246 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych.

Źródło: ISBnews