Mali i średni przedsiębiorcy wierzą, że nie będzie już gorzej

Mali i średni przedsiębiorcy wierzą, że nie będzie już gorzej
Źródło: BIG InfoMonitor
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Wygląda na to, że przejawem optymizmu stało się założenie, że nie będzie gorzej niż w zeszłym roku, tak prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor i BIK komentuje cykliczne badania opinii przedsiębiorców z grupy MŚP.

Prawie połowa firm przewiduje, że sytuacja w ich branży  pogorszy się. Największym pesymizmem wykazują się budownictwo i handel oraz mikrofirmy – wynika z cyklicznych badań wśród MŚP dla BIG InfoMonitor.  

„Negatywnie zaskoczył podany przez GUS poziom zmian PKB w czwartym kwartale 2022 r. PKB ujęty w cenach stałych okazał się wyższy o 0,3 proc. niż przed rokiem i niższy o 2,4 proc. w porównaniu z trzecim kwartałem ub.r. Wynik jest słaby i nie stanowi najlepszego punktu wyjścia na nadchodzące miesiące. Biznes to czuje. Prawie połowa respondentów badania Skaner MŚP ocenia, że w 2023 r. sytuacja w branży w jakiej działają pogorszy się zwraca uwagę Waldemar Rogowski.

Najardziej cierpią budownictwo i handel

Bardziej optymistycznie patrzą jedynie średnie firmy, zatrudniające od 50 do 249 osób. W ich przypadku 30 proc. uważa, że sytuacja w branży w jakiej działają przybierze niekorzystny obrót.

O losy branży, w najbliższych miesiącach najmocniej obawia się budownictwo. 61 proc. firm budowlanych spodziewa się, że będzie trudniej niż rok wcześniej. Następny jest handel, obawy towarzyszą tu 53 proc. ankietowanych oraz usługi – 48 proc. podmiotów uważa, że 2023 r. będzie gorszy od 2022 r.

Gorzej już było

Zdaniem prof. Waldemara Rogowskiego budownictwu szkodzą m.in. utrzymujące się wysokie stopy procentowe, które praktycznie zamroziły popyt na kredyty mieszkaniowe, co przełożyło się z kolei na spadek zapotrzebowania na usługi budowlane.

W jego opinii handel i usługi znajdują się pod presją wysokiej inflacji, która dusi konsumpcję.

„Do osłabienia konsumpcji dokłada się również spadek oszczędności Polaków spowodowany pandemią. Dodatkowo mamy obniżkę realnego poziomu wynagrodzeń.” – zauważa główny analityk Grupy BIK.

Wygląda na to, że przejawem optymizmu stało się założenie, że nie będzie gorzej niż w zeszłym roku – ocenia nastroje MSP Waldemar Rogowski.

Źródło: BIG InfoMonitor / Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor