Długi weekend nie dla wszystkich pracowników

Długi weekend nie dla wszystkich pracowników
Fot. Pixabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W 2018 roku pracownicy mogą skorzystać z aż siedmiu długich weekendów, a najbliższą okazją do wypoczynku jest majówka. Wystarczą trzy dni urlopu, by cieszyć się dziewięcioma dniami wolnymi. Czy każdy pracownik będzie mógł skorzystać z tego przywileju? Wszystko zależy od branży i zgodności interesów pracodawcy z potrzebami pracowników.

Nie każdy #pracownik może liczyć na komfort wolnej majówki czy dłuższych wakacji w okresie letnim. W niektórych branżach przedłużone #weekendy są kwestią dyskusyjną #urlop #majówka

Polscy pracownicy nie mają powodów do narzekania w kwestii dni wolnych od pracy. W 2018 roku po zsumowaniu weekendów oraz dni świątecznych, na odpoczynek będzie można przeznaczyć aż 115 dni. Czas poza pracą będzie jeszcze dłuższy po uwzględnieniu urlopu.

Branża rozdaje karty

Niestety nie każdy pracownik może liczyć na komfort wolnej majówki czy dłuższych wakacji w okresie letnim. W niektórych branżach przedłużone weekendy są kwestią dyskusyjną.

– To, czy pracodawcy chętnie udzielają urlopów w długie weekendy, zależy przede wszystkim od branży, w jakiej działa firma. W biurach, których klienci też mają wtedy wolne, przedłużony wypoczynek pracowników zwykle nie stanowi problemu. Często zdarza się, że na posterunku zostaje jedna osoba, aby odbierać ewentualne telefony. Czasem nawet cała firma jest zamykana na ten czas. Na pewno na urlop w majówkę i inne przedłużone weekendy nie mogą sobie pozwolić pracownicy związani z turystyką, gastronomią i hotelarstwem – branż, które mają wtedy bardzo dużo pracy. – mówi Natalia Bogdan, prezes agencji pracy Jobhouse.

Największe natężenie w branży gastronomicznej, turystycznej i hotelarskiej przypada na miesiące wiosenno-letnie. Restauratorzy i hotelarze odnotowują wtedy wzmożone zainteresowanie swoimi usługami więc każda para rąk do pracy ma znaczenie. Taki stan rzeczy utrudnia pogodzenie interesu pracodawcy i pracownika. Kiedy większość osób rozkoszuje się majówką, kucharze, kelnerzy i personel hoteli pracuje od świtu do nocy, by zapewnić gościom najwyższy standard usług. Jest to szczególnie problematyczne, jeśli pracownicy mają dzieci w wieku szkolnym i muszą im zapewnić opiekę np. na okres wakacji. Doraźnym rozwiązaniem w tym okresie dla firm z branży gastronomicznej i turystycznej, które pozwala podołać intensywnemu tempu pracy jest zatrudnianie pracowników sezonowych. Osoby pracujące przez cały rok mają wtedy komfort, że nadmiar obowiązków będzie rozłożony między pozostałych członków zespołu, a w przypadku wydarzeń losowych, które uniemożliwiają wykonywanie bieżących obowiązków znajdzie się ktoś na zastępstwo.

Z niewolnika nie ma pracownika

Przy sezonowości działania firmy szczególnie ważne jest zapewnienie pracownikom wypoczynku po tygodniach ciężkiej pracy. Pomocny będzie plan urlopów stworzony z wyprzedzeniem przez cały zespół. Ważne jest, by każdy indywidualnie określił swoje potrzeby urlopowe oraz uzgodnił z pracodawcą jak można je zrealizować.

– Otwarte komunikowanie swoich preferencji wakacyjnych jest bardzo ważne. Plany urlopowe, choćby najbardziej misternie skonstruowane, nie powinny być narzucane pracownikom z góry. Każdy w organizacji musi mieć szansę na wypoczynek i regenerację. Na szczęście świadomość pracodawców w tej kwestii jest coraz większa, a mit o tym, że dłuższe godziny pracy zwiększają efektywność odszedł do lamusa. – komentuje Natalia Bogdan. Dodaje: Balans między życiem prywatnym i zawodowym jest bardzo ważnym aspektem dla młodego pokolenia, które funkcjonuje na rynku pracy, lub stawia na nim pierwsze kroki. Często zdarza się, że wspominają o tym już na etapie rozmowy rekrutacyjnej.

Nie mam czasu na urlop

Branża lub brak zgody pracodawcy nie są jedynymi czynnikami, które uniemożliwiają odpoczynek. Czasami przeszkodą są… osoby zatrudnione. Wiele firm ma problem z kumulacją niewykorzystanych dni urlopowych swoich pracowników. Według raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju Polska jest na siódmym miejscu pod względem przepracowanej liczby godzin. Wielu pracowników dobrowolnie przekłada urlop lub z niego rezygnuje ze względu na nadmiar pracy czy błędne przekonanie, nikt nie będzie w stanie ich zastąpić.

Źródło: Informacja prasowa