Izba Dyscyplinarna Sądy Najwyższego do likwidacji? Łukasz Hardt z RPP: sprawnie działający system sądownictwa niezbędny dla rozwoju gospodarczego

Izba Dyscyplinarna Sądy Najwyższego do likwidacji? Łukasz Hardt z RPP: sprawnie działający system sądownictwa niezbędny dla rozwoju gospodarczego
Łukasz Hardt By Adrian Grycuk - Own work, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=76412575
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Sprawnie działający system sądownictwa, obniżający koszty transakcyjne wymiany rynkowej, a przez to wzmacniający mechanizm transmisji monetarnej, jest niezbędny dla rozwoju gospodarczego - napisał na Twitterze członek Rady Polityki Pieniężnej Łukasz Hardt.

„Sprawnie działający system sądownictwa, obniżający koszty transakcyjne wymiany rynkowej, a przez to wzmacniający mechanizm transmisji monetarnej, jest niezbędny dla rozwoju gospodarczego. Bardzo dobra inicjatywa Andrzeja Dudy w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości” – napisał Hardt.

Prezydent składa do Sejmu projekt zmiany ustawy o SN przewidujący m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej

Prezydent Andrzej Duda poinformował o skierowaniu do Sejmu projektu zmiany ustawy o SN, który zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej i powstanie Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Propozycja ma na celu m.in. naprawę funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości i danie rządowi narzędzia do zakończenia sporu z KE.

Podczas czwartkowego wystąpienia prezydent podkreślił, że wręcza rządowi i parlamentarzystom narzędzie do tego, by „dobrze polskie sprawy prowadzić”. Zaapelował o szybkie uchwalenie nowelizacji.

Zgodnie z prezydencką propozycją, obecna Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego ma zostać zlikwidowana; sędziowie zasiadający obecnie w Izbie Dyscyplinarnej SN mają mieć stworzoną przez I Prezesa SN możliwość przejścia do innej izby SN, a także możliwość przejścia w stan spoczynku. „Bo taką możliwość przewiduje konstytucja” – podkreślił prezydent dodając, że liczy, iż sędziowie z Izby Dyscyplinarnej pozostaną w Sądzie Najwyższym.

Zaznaczył jednocześnie, że likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN „nie oznacza, że nie będzie odpowiedzialności zawodowej sędziów, i że nie będzie w SN tych sędziów, którzy będą o tym decydowali”.

„Będą, dlatego że zostanie stworzona na podstawie tej ustawy Izba Odpowiedzialności Zawodowej, jednakże o zupełnie innej, nowej konstrukcji” – poinformował.

Zgodnie z prezydencką propozycją spośród wszystkich sędziów Sądu Najwyższego, z wyjątkiem prezesów SN, mają zostać wylosowane 33 osoby, z których prezydent wybierze następnie na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Projekt zakłada, że sędziowie, którzy będą w składzie Izby Odpowiedzialności Zawodowej, nie opuszczają swych macierzystych izb, a sprawy z zakresu odpowiedzialności zawodowej mają nie przekraczać 50 proc. ich normalnego pensum sędziego.

„Czyli nie będzie całkowitego przejścia do Izby Odpowiedzialności Zawodowej, tylko będzie w pewnym sensie funkcja łączona, ale w ramach jednego pensum” – zaznaczył prezydent.

Prezydent wskazywał, że 11 sędziów stanowiących Izbę Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego będzie „rozpatrywało sprawy na zasadzie normalnej procedury”. „Wszyscy sędziowie w Sądzie Najwyższym będą traktowani w sposób absolutnie równy. Nikt nie będzie miał żadnego specjalnego uprzywilejowanego statusu, bo to był jeden z istotnych argumentów przeciwko Izbie Dyscyplinarnej, argument, który ja osobiście uznaję i rozumiem” – podkreślił Duda.

Zaznaczył, że kwestionowaną w ostatnim czasie sprawą był m.in. kształt ustrojowy Izby Dyscyplinarnej SN, tego w jaki sposób jest ona skonstruowana i obsadzana.

„Sama Izba, jak wiemy, funkcjonuje w sposób absolutnie zaburzony, de facto nie wykonując przypisanej jej ustawowo roli, przynajmniej w odniesieniu do sędziów” – powiedział prezydent.

Poinformował, że w przedstawiany przez niego projekt zawiera możliwość ponownej weryfikacji orzeczeń dyscyplinarnych wydanych przez Izbę Dyscyplinarną SN w stosunku do sędziów, jeżeli były to orzeczenia odnoszące się do wydanych przez nich wyroków.

„A więc jeżeli sędzia dopuścił się czynu na przykład o charakterze karnym, po prostu przestępstwa, to jest to sprawa, która jest osądzona i zamknięta. Ale jeżeli dotyczy to treści wydanego przez niego wyroku, (sędzia) będzie mógł wystąpić o ponowne zweryfikowanie już przed Izbą Odpowiedzialności Zawodowej, a więc przed tym nowo powołanym ciałem w Sądzie Najwyższym i sędziami do tego ciała desygnowanymi” – powiedział prezydent.

Ponadto – poinformował – w projekcie wprowadzona jest instytucja określana mianem „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, bo „zgodnie z przepisami Konstytucji RP, każdemu obywatelowi, każdemu człowiekowi, przysługuje święte prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd”.

„Obywatelom, stronom postępowania zostaje stworzone prawo do przeprowadzania tak zwanego testu bezstronności, zarówno w odniesieniu do spraw toczących się, jak i do spraw zakończonych” – powiedział.

Prezydent ocenił, że przygotowanie przez niego projektu zmian w ustawie o SN nie jest wielkim zaskoczeniem dla liderów klubów i kół parlamentarnych, bo kilka dni temu zasygnalizował „wolę dokonania takiego kroku”. Dodał, że inicjatywa zmian w ustawie o SN była oczekiwana na scenie politycznej i nawet ze strony tych polityków opozycji, padły głosy, że dobrze, że „właśnie głowa państwa, a więc niejako ktoś, kto obok tej sceny politycznej, parlamentarnej stoi, występuje z inicjatywą, która zasadniczo zmierza do załatwienia dwóch dziś dla Polski bardzo ważnych spraw”.

Pierwsza z nich – powiedział Duda – to „umożliwienie normalnego, rozsądnego funkcjonowania odpowiedzialności zawodowej w zawodach prawniczych, przede wszystkim jeżeli chodzi o osoby, które należą do stanu sędziowskiego”.

Prezydent: propozycja ma za zadanie naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości

Prezydent podkreślił, że jego propozycja ma za zadanie naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju.

„Aby także Sąd Najwyższy mógł zacząć funkcjonować normalnie we wszystkich swoich wymiarach, aby także – mam nadzieję – zakończyć toczące się wokół SN i w samym SN bardzo często gorszące spory, które na pewno nie pomagają wymiarowi sprawiedliwości” – mówił. Apelował też do środowiska sędziowskiego, aby zakończyć spory i postarać się „podejść do tej kwestii uczciwie dla dobra Rzeczypospolitej i dla dobra polskiego wymiaru sprawiedliwości”.

Drugim celem projektu jest – jak powiedział prezydent – danie rządowi narzędzia do zakończenia sporu z Komisją Europejska i odblokowania Krajowego Planu Odbudowy. Podkreślił, że Polska jest w tej chwili w trudnej sytuacji międzynarodowej i „ten spór nie jest nam potrzebny”. „Zdecydowałem się na ten krok, chociaż wiem, że na pewno będzie wiele krytyki, ale ktoś musiał się tego podjąć” – powiedział Duda. „W trudnej sytuacji na naszej scenie politycznej, bardzo często ostrych sporów, myślę że przygotowanie czegoś takiego było właśnie rolą prezydenta Rzeczypospolitej, dlatego się na to zdecydowałem” – dodał.

Polska – oświadczył prezydent – potrzebuje w tej chwili spokoju, spokojnej refleksji i rozmowy. „A przede wszystkim potrzebujemy wspólnie stać jako jedna siła, nie pozwalając na agresję i chroniąc suwerenność, niepodległość i wolność innych państw, i naszych sąsiadów” – powiedział prezydent. Dodał, że wierzy, iż „taka wola porozumienia jest również po stronie Komisji Europejskiej i instytucji europejskich”.

Krajowy Plan Odbudowy nie został jeszcze zaakceptowany

Wszystkie kraje członkowskie musiały przygotować swoje Krajowe Plany Odbudowy, aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany. Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN. „Chcemy umieścić w tym planie wyraźne zobowiązanie dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów” – mówiła von der Leyen.

W kwietniu 2018 r. weszła w życie nowa ustawa o SN, na mocy której m.in. powstała Izba Dyscyplinarna SN. W kwietniu 2019 r. KE wszczęła procedurę naruszenia prawa UE w związku z wprowadzeniem przepisów ustanawiających Izbę Dyscyplinarną oraz jej funkcjonowaniem w kwestii postępowań dyscyplinarnych sędziów sądów powszechnych, następnie zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości UE. TSUE orzekł w lipcu 2021 r., że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii.

14 lutego 2020 r. weszła w życie nowelizacja m.in. Prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym, które m.in. rozszerzyły odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadziły zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. KE uznając, że przepisy naruszają prawo Unii, wniosła w kwietniu 2021 r. do TSUE skargę o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Komisja wystąpiła też z wnioskiem o zarządzenie wobec Polski środków tymczasowych.

TSUE 14 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Na początku września Komisja Europejska zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie tej decyzji TSUE. Pod koniec października TSUE poinformował, że Polska została zobowiązana do zapłaty na rzecz KE kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie.

W lecie ubiegłego roku likwidację Izby Dyscyplinarnej zapowiadał wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak uzasadniał, izba ta nie sprawdziła się. Także premier Mateusz Morawiecki mówił, że Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowana. Ministerstwo Sprawiedliwości informowało, że projekt reformujący SN jest przygotowywany.

W ostatnim czasie Izba Dyscyplinarna SN nie orzekała w większości spraw dotyczących sędziów, rozstrzygając jednak pewne takie sprawy. Działo się tak m.in. w związku z zarządzeniami I prezes SN Małgorzaty Manowskiej z sierpnia i listopada ub.r., zgodnie z którymi nowe sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miały trafiać do sekretariatu I prezesa SN. Zarządzenia te obowiązywały do 31 stycznia 2022 roku.(PAP)

Źródło: PAP BIZNES