Ludzie i pieniądze: Polacy nie chcą oszczędzać

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2010.01.foto.26.a.150xAgencja badawcza GfK Polonia w badaniu Barometr Nastrojów Konsumenckich donosi, że Polacy nie chcą oszczędzać. Dla bankowców to żadna rewelacja. Problem w tym, że brak skłonności do oszczędzania jest niezależny od kryzysu i zmiennych ekonomicznych.

Piotr Wrzosiński

Barometr Nastrojów Konsumenckich GfK jest zagregowanym wskaźnikiem sporządzanym na zlecenie Komisji Europejskiej, wyliczanym według niezmienionej formuły od roku 1985. Skłonność do oszczędzania w tym badaniu jest wyznaczana na podstawie odpowiedzi respondentów na pytanie: „Jak Pan(i) ocenia prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy będzie Pan(i) miał(a) możliwość oszczędzania pieniędzy?”. W ten sam sposób wskaźnik ten jest badany przez Brukselę we wszystkich 27 państwach członkowskich.

Nie ma ciśnienia na oszczędzanie

Najniższy poziom skłonności Polaków do oszczędzania GfK wykazało w maju 2009. Jak mówi Maciej Siejewicz z GfK odpowiedzialny za to badanie, postawy odnośnie do oszczędzania najgorsze były w maju 2003 (-58 punktów) i od tamtej pory rosły stale, choć generalnie jest to wskaźnik o małej dynamice zmian. Niestety, listopadowe wyniki przyniosły kolejny spadek. Wskaźnik ilustrujący skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania spadł aż o 8 punktów, do poziomu -45, pociągając za sobą cały Indeks Nastrojów Konsumenckich GfK.

Puste sakiewki

Badanie GfK nie jest jedynym ukazującym niechęć naszych rodaków do oszczędzania. Widać to także w wartości i rozlokowaniu polskich oszczędności. Według serwisu Analizy Online cytowanego przez portal finansowy Money.pl, po pierwszej połowie 2009 r. łączna wartość oszczędności polskich gospodarstw domowych wyniosła 728,5 mld zł, czyli około 65 proc. całego PKB. Tymczasem średnia w krajach Europy Zachodniej przekracza 200 proc.

Lokaty bankowe są jedyną dostępną i znaną większości Polaków formą oszczędzania. Mamy w nich zdeponowane 363 mld zł. W końcu czerwca 2009 r., według Komisji Nadzoru Finansowego, tylko 5,3 proc. aktywnych zawodowo Polaków oszczędzało na indywidualnych kontach emerytalnych. W pierwszym półroczu 2009 r. wartość zgromadzonych na IKE środków wyniosła zaledwie 1,8 mld zł.

Tomasz Najfeld z Departamentu Pracowniczych Programów Emerytalnych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, komentując te wyniki, zauważył: – Skłonność do wyboru tej formy oszczędzania (IKE) i regularnego gromadzenia środków na emeryturę w ten sposób niestety zmalała.

Najfeld sugeruje też, że na decyzje klientów IKE wpływ miały wyniki inwestycyjne instytucji zarządzających oraz łatwość wycofywania środków.

Rodzinna tradycja

Niestety, nadzieje urzędników KNF są płonne. Niezależnie od wyników instytucji finansowych, Polacy nigdy nie byli orłami oszczędności. Nie piszemy tu tylko o własnych doświadczeniach z książeczkami SKO (Szkolna Kasa Oszczędności) w latach PRL. Jeśli spojrzymy na stopę oszczędności netto gospodarstw w procentach PKB w ostatnich 15 latach, to dzisiejsze 65 proc. może się nawet wydawać ogromnym sukcesem. Według firmy Pentor, która badała ten wskaźnik na zlecenie Fundacji ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI