Lewiatan ocenia warunki udzielania pomocy na centra badawczo – rozwojowe firm

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

lewiatan.01.400x364Konfederacja Lewiatan w pełni popiera finasowanie budowy nowych lub rozbudowy istniejących laboratoriów B+R, w tym zwłaszcza centrów badawczo - rozwojowych. Wsparcie przedsiębiorstw, które angażują się w prace B+R musi być absolutnym priorytetem Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020. Ma jednak pewne zastrzeżenia, co do propozycji konkretnych rozwiązań.

Polskie przedsiębiorstwa zbyt rzadko prowadzą prace badawczo – rozwojowe. W 2013 r. 2467 polskich przedsiębiorstw było aktywnych badawczo, a nakłady prywatne na B+R w relacji do PKB wyniosły 0,33%, przy średniej UE-27 wynoszącej 1,31%. 57% tych nakładów było efektem zlecania prac B+R innym podmiotom, 43% wygenerowały przedsiębiorstwa samodzielnie.  Zgodnie z danymi z 2010 r. tylko 100 firm miało wystarczający potencjał, aby sprzedawać własne usługi badawczo- rozwojowe. W 2015 r. 34 firmy posiadały status centrum badawczo- rozwojowego (CBR: przedsiębiorstwo, którego co najmniej 20% przychodów pochodzi ze sprzedaży usług B+R). Niewystarczające zasoby ludzkie, organizacyjne, know-how, brak własnej infrastruktury B+R to jedne z tych barier, które znacząco ograniczają aktywność B+R przedsiębiorstw.

Zwiększenie liczby firm, które prowadzą własne prace B+R, pomimo rosnących nakładów prywatnych na prace badawczo-rozwojowe, pozostaje dużym wyzwaniem. Tym bardziej więc wsparcie z funduszy unijnych oferowane takim firmom musi zostać „uszyte na miarę” – być dostosowane do ich potrzeb i oczekiwań.

Niestety, nie wszystkie zasady zaproponowane przez Ministerstwo Gospodarki w projekcie rozporządzenia w sprawie udzielania pomocy finansowanej  na centra badawczo-rozwojowe przedsiębiorców w ramach PO IR 2014-2020, ocenionym przez Lewiatana, te kryteria spełniają.

– Nasze najważniejsze zastrzeżenie dotyczy koncepcji połączenia dwóch rodzajów pomocy publicznej, co oznacza możliwość wsparcia w jednym projekcie zarówno budowy infrastruktury B+R jak i prowadzenia zaplanowanych dla tej infrastruktury prac badawczo – rozwojowych. Rozwiązanie, chociaż jak mogłoby się wydawać, pozwoli na realizację kompleksowych przedsięwzięć, jedynie pozornie jest korzystne dla przedsiębiorców i gospodarki -mówi Marzena Chmielewska, dyrektorka departamentu funduszy europejskich Konfederacji Lewiatan.

Lewiatan obawia się, że jego efektem będą różne standardy wyboru oraz oceny projektów B+R w I osi Programu, wdrażanej przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, oraz w II osi, w której zaplanowano wsparcie CBR. W perspektywie 2007-2013 konkurencja pomiędzy podobnymi instrumentami powodowała, że przedsiębiorcy najczęściej wybierali to źródło finasowania, które było z ich punktu widzenia „łatwiejsze” do pozyskania lub skupiali się na tej części projektu, która była zgodna z ich bieżącymi potrzebami. W wielu przypadkach oznaczało to jednak, że projekty tylko pozornie realizowały stawiane przed nimi cele.

Poza tym możliwość przeznaczenia części środków projektu, którego celem jest wzmocnienie infrastruktury badawczo-rozwojowej, na prace B+R, może prowadzić do faktycznego zmniejszenia wsparcia publicznego przeznaczonego na budowę lub rozbudowę centrów badawczo- rozwojowych. Oczywiście oba typy projektów są potrzebne i powinny być finansowane z funduszy UE, jednak trzeba przypomnieć, że alokacja na prowadzenie prac B+R w I oś jest największa w całym Programie i wynosi 3,5 mld EURO, tymczasem alokacja dla II osi, z której tylko część zostanie przeznaczona na CBR, wynosi 0,82 mld EURO.

Sygnalizowane przez Lewiatana ryzyka: różne standardy wsparcia o podobnym charakterze i zawłaszczenie przez projekty badawczo-rozwojowe części środków przeznaczonych w PO IR na wsparcie infrastruktury B+R będą miały negatywny skutek dla spójności i przejrzystości interwencji publicznej na rzecz B+R.

Pierwsze to wymóg współpracy przedsiębiorcy z jednostką naukową lub ośrodkiem innowacji. Taki przepis ogranicza swobodę firm, które nie mogą być zmuszane do współpracy z podmiotem zewnętrznym, jeśli taka potrzeba nie wynika wprost z samego projektu lub nie leży w ich interesie. Zbyt często analogiczne kryteria w latach 2007-2013 stanowiły barierę dla przedsiębiorców, którzy chcieli realizować projekty samodzielnie lub motywowały do nawiązywania fikcyjnej współpracy z jednostkami naukowymi, wyłącznie na potrzeby wniosku o dofinansowanie.

Drugie złe rozwiązanie polega na wprowadzeniu limitu 10% wydatków kwalifikowalnych na zakup gruntów niezabudowanych i zabudowanych oraz nabycie robót i materiałów budowalnych. W przepisach UE taki limit odniesiono wyłącznie do gruntów. Rozszerzenie go na roboty i materiały budowalne pogarsza warunki realizacji inwestycji w infrastrukturę B+R przedsiębiorstw, przy czym warto pamiętać, że w tego typu projektach zarówno materiały jak i roboty, ze względu na specyfikę przedsięwzięcia, mogą być droższe niż w standardowych projektach inwestycyjnych.

Źródło: Konfederacja Lewiatan