Leasing – sposób na finansowanie inwestycji w publicznych placówkach medycznych

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

lekarz.laptop.01.400x267Zarówno przychodnie, jak i szpitale państwowe mogą sięgać po zewnętrzne finansowanie. Potrzeby inwestycyjne w publicznych placówkach medycznych są olbrzymie.

Nowoczesne technologie wykorzystywane do leczenia czy diagnostyki, wiążą się z nakładami od kilkudziesięciu tysięcy zł do wielomilionowych inwestycji. Jednym ze sposobów na sfinansowanie tego typu potrzeb może być leasing, jednak z wielu względów skala wykorzystywania zewnętrznych źródeł finansowania w branży medycznej wciąż jest nieduża.

Część polskich firm leasingowych postrzega segment medyczny jako perspektywiczny i pożądany w swoim portfelu, kierując swoją ofertę bezpośrednio do tej branży. Ich oferta musi przede wszystkim uwzględniać otoczenie prawne w zakresie podatku VAT, specyficzne dla usług medycznych i sprzętu medycznego. Pomimo, że znaczna część placówek publicznych spełnia oczekiwania leasingodawców dotyczące kondycji finansowej, to do ostatecznego złożenia oferty często nie dochodzi. Placówki publiczne są zobligowane Ustawą o Zamówieniach Publicznych do dokonywania wszelkich zakupów poprzez procedury przetargowe. Coraz częściej ogłaszane są przetargi na dostawę urządzeń wraz z finansowaniem. Tymczasem zapisy zawarte w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ) utrudniają, a czasem wręcz uniemożliwiają złożenie oferty przez bankowe firmy leasingowe.

Najczęstszym problemem jest proponowany przez Zamawiającego wzór umowy, jaki ma podpisać z wykonawcą. Zdarza się, że jest to umowa dostawy, która nie zawiera zapisów, charakterystycznych dla umowy leasingu. Brakuje w niej też często istotnych uregulowań, np. w przypadku wcześniejszego zakończenia umowy, prawa do rękojmi czy gwarancji. Znajdują się natomiast zapisy, które stoją w sprzeczności z kodeksem cywilnym w odniesieniu do umowy leasingu.

Tym,  co często dodatkowo utrudnia wykorzystanie leasingu, to złożenie oferty łączącej dwie usługi w jednej umowie, np. leasingu urządzenia i adaptacji pomieszczenia. Takie wymogi zmuszają konsorcjum wykonawców do ekwilibrystyki na gruncie formalnym, aby znaleźć takie rozwiązania, które pogodzą zapisy SIWZ z obowiązującym prawem i procedurami korporacji bankowej.

Firmy niebankowe mają nieco łatwiejsze zadanie. W przetargu na leasing mogą  one pozwolić sobie na znacznie większą elastyczność, np. podpisują umowę, w Kodeksie Cywilnym  opisaną jako „nienazwaną”,  która z punktu widzenia podatkowego jest podobna do umowy  leasingu. Różnice te są subtelne, jednak bardzo istotne z punktu widzenia finansującego. Jeśli nie udaje się odpowiednio dostosować zapisów SIWZ do konkretnej sytuacji, udział firmy leasingowej w przetargu staje się niemożliwy. Zdarza się również, że podmiot zamawiający ogłasza przetarg na finansowanie, ale nie przewiduje udostępnienia dokumentów finansowych. Bez tej wiedzy, niezbędnej do właściwej oceny kondycji placówki, finansujący nie ma możliwości złożenia oferty.

Taką eliminacją części finansujących poprzez zapisy zawarte w SIWZ, placówki medyczne ograniczają  konkurencję, a w konsekwencji narażają się na wyższy koszt pieniądza w złożonej w przetargu ofercie. Na wysokość marży oferowanej przez finansujących wpływ może mieć też brak możliwości naliczania odsetek za nieterminową spłatę rat leasingu. Podmiot finansujący prawdopodobnie zrekompensuje sobie takie ryzyko przy kalkulacji oferty jakąś formą „ryczałtu” na wypadek zaistnienia takiej okoliczności.

Takie rozwiązanie może okazać się korzystne wyłącznie dla placówek, które z góry zakładają opóźnienia w płatnościach. Doświadczenie pokazuje jednak, że szpitale i przychodnie publiczne są zdyscyplinowanymi płatnikami, dlatego taki wymóg w większości przypadków jest dla nich niekorzystny.

Niedostosowanie zapisów umowy do systemów rozliczeń stosowanych przez finansującego (np. nietypowy termin płatności rat, czy uznanie za zapłatę dnia zlecenia przelewu a nie uznania rachunku finansującego), powoduje konieczność wprowadzenia poza systemowej obsługi umowy, co jest kolejnym czynnikiem wpływającym na ostateczny koszt oferty. Oczywiście szpital nie musi kierować się procedurami firmy leasingowej przy tworzeniu SIWZ, jednak dopuszczenie niektórych rozwiązań technicznych na etapie odpowiedzi na pytania oferentów istotnie zwiększa szanse na dopuszczenie do złożenia oferty przez większą liczbę finansujących. Pierwszą, wstępną weryfikację ceny oferty dokonuje dostawca na etapie doboru konsorcjanta.

Ustawodawca przewidział możliwość konsultacji z potencjalnymi oferentami przed ogłoszeniem przetargu, wprowadzając tzw. dialog techniczny. Daje on możliwość pozyskania informacji niezbędnych do sporządzenia prawidłowego opisu przedmiotu zamówienia. Taką procedurę  powinno się stosować również w odniesieniu usługi finansowej. Mając taką możliwość, specjaliści z firm leasingowych mogliby przedstawiać cały wachlarz instrumentów finansowych, wyjaśnić istotne czynniki wpływające na koszt oferty, jak również pokazać różnice wynikające z zastosowania różnych form finansowania, np. leasingu, pożyczki, zakupu na raty czy dzierżawy.

Na tej podstawie zamawiający dokona świadomego wyboru najbardziej odpowiadającego dla siebie rozwiązania, np. w zakresie sposobu finansowania zakupu, wyboru stopy na bazie której będą kalkulowane raty, czasu trwania, czy sposobu ubezpieczenia przedmiotu umowy.

Mirosława Blank
Kierownik ds. produktu medycznego
mLeasing Sp. z o.o