Koronawirus z Chin i wykolejone tramwaje we Wrocławiu

Koronawirus z Chin i wykolejone tramwaje we Wrocławiu
Przemysław Szubański, "Parkiet", fot. Krzysztof Skłodowski "FOTORZEPA"
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Tydzień obfitował w wydarzenia. Te poważne to już skomentowali wszyscy, z portalami plotkarskimi włącznie. No to ja podzielę się garścią "newsów", które (poza oczywiście tymi naprawdę ważnymi - nie wypada się przyznawać, że niektóre dziwnie mało mnie obchodziły).

#PrzemysławSzubański: Zakaz mentolowych można - z zachowaniem proporcji - porównać do amerykańskiej prohibicji i rozkwitu gangsterstwa

Taka jednak spółka przyjmuje zakłady na stronie internetowej zakłady, ile tramwajów wykolei się w tym roku we Wrocławiu. Obstawiając, że więcej niż 100 i stawiając 10 zł, można wygrać 16,72 zł.

Biorąc pod uwagę, że w 2019 r. sto wykolejeń wrocławskie tramwaje miały już na liczniku w październiku, wygrana jest niemal pewna.

Ja natomiast proponuję obstawiać zwiększenie przemytu do Polski papierosów mentolowych. W kioskach już ich brakuje, bowiem w maju, zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej, w życie wejdzie zakaz ich sprzedaży.

Wielbiciele już robią zakupy na zapas. A przemytnicy i producenci fałszywek zacierają rączki. A unijni decydenci są żywymi przykładami prawdziwości stwierdzenia, że historia uczy jednego: że nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Zakaz mentolowych można – z zachowaniem proporcji – porównać do amerykańskiej prohibicji i rozkwitu gangsterstwa.

Nie było poważnie? To będzie. Jak informuje portal dzienniknaukowy.pl, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie przedstawiło najnowsze dane dotyczące zagrożenia suszą w Polsce. Z informacji wynika, że mimo zimy, na rozległych obszarach naszego kraju mamy do czynienia z intensywną suszą atmosferyczną i rolniczą.

„Obecnie na obszarze Kujaw, województwa zachodniopomorskiego poprzez województwo pomorskie, wielkopolskie oraz na połowie obszaru regionu łódzkiego, jak również warmińsko-mazurskiego, dane wskazują na bardzo intensywną suszę atmosferyczną i rolniczą” – głosi komunikat.

Oby trafił do rządzących i zbłądził pod strzechy – zwłaszcza wielbicieli polewania samochodów.

No i na koniec rzecz w krótszym terminie gorsza od braku wody.

Mieszkająca w Chinach Polka ostrzega na facebooku, że chińskie władze umniejszają skale problemu z koronawirusem.  Liczba zachorowań wzrasta do dziesiątków tysięcy, lekarze zaczynają odsyłać pacjentów do domów z powodu braku miejsc w szpitalach, rząd wprowadził karę 7 lat pozbawienia wolności dla tych, którzy chcą opuścić Wuhan.

Jak pisze Polka, do ogólnej puli chorych trzeba dodać tych, którzy boją się pójść do lekarza w strachu przed diagnozą.

A w sobotę 25 stycznia przypadał chiński Nowy Rok. Święto, które jest czasem powrotów w rodzinne strony. Szacuje się, ze w ciągu 40 dni obywatele odbędą ok. 3 miliardów podróży, roznosząc wirusa po całym kraju.

Źródło: aleBank.pl