Kampania #stopCNG, czyli dlaczego autobusy na gaz ziemny są kosztowne i nieekologiczne

Kampania #stopCNG, czyli dlaczego autobusy na gaz ziemny są kosztowne i nieekologiczne
fot. stock.adobe.com /Dmitry Vereshchagin
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych rozpoczyna kampanię #stopCNG, która obali mit ekologiczności gazowych autobusów. Głównym celem akcji jest zwiększenie świadomości społecznej na temat prawdziwych kosztów korzystania z pojazdów na CNG.

FPPE wraz z innymi organizacjami proekologicznymi apeluje do rządu o zaprzestanie wspierania gazu ziemnego jako paliwa i edukuje samorządy na temat rzeczywistych kosztów inwestycji w autobusy gazowe.

Gazowe autobusy pogłębiają problem zanieczyszczenia powietrza

Autobusy na gaz CNG to pojazdy wykorzystujące paliwo kopalne, każdy taki pojazd generuje spaliny i przyczynia się do kryzysu klimatycznego emitując duże ilości CO2. Pomimo tego na ulicach miast, np. Warszawy, można spotkać autobusy gazowe z naklejką „jestem ekologiczny”- to kłamstwo.

Badania1 i raporty2 potwierdzają, że autobusy na CNG generują miliony mikrocząsteczek szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia ‒ powodują choroby układu oddechowego, raka oraz wpływają na rozwój choroby Alzheimera. Mikrocząsteczki wraz z dużymi ilościami amoniaku, który jest produktem ubocznym spalania, tworzą mieszankę katalizującą smog.

Autobusy na CNG generują miliony mikrocząsteczek szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia

Autobusy na CNG generują także duże ilości gazów cieplarnianych ‒ badania potwierdzają, że nawet nowe diesle są bardziej przyjazne środowisku pod tym względem.

‒ Każdy autobus gazowy na ulicach miast to pogłębianie problemu zanieczyszczenia powietrza. Samorządy powinny inwestować w technologie, które poprawiają sytuację. Autobusy gazowe to kosztowne społecznie i finansowo odkładanie niezbędnej elektryfikacji transportu publicznego.

Tymczasem zegar tyka, każdego dnia oddychamy zanieczyszczonym powietrzem i ponosimy tego konsekwencje ‒ komentuje Rafał Bajczuk, przedstawiciel Transport & Environment w Polsce.

Czytaj także: Elektryki bardziej odporne na wirusa od diesli, ale czy nie zastąpią ich auta na wodór?

Prawdziwe koszty CNG dla samorządów

Inwestowanie w autobusy na gaz, które w 2020 cieszyły się rosnącą popularnością ze względu na niską ceną zakupu i subsydia mogą kusić samorządy szukające oszczędności podczas pandemii ‒ dlatego FPPE, równolegle do presji na administrację centralną, będzie edukowało samorządowców.

Materiały o prawdziwych kosztach zakupu autobusu na CNG dotrą do 50 największych miast w Polsce.

Każdy autobus gazowy na ulicach miast to pogłębianie problemu zanieczyszczenia powietrza

‒ Chcemy przekonywać i apelować do rozsądku. Nasza kampania dotrze do prezydentów i burmistrzów kilkudziesięciu miast w Polsce, skontaktujemy się też z radnymi i miejskimi przedsiębiorstwami komunikacji publicznej.

Świadomość szkodliwości CNG jest zbyt mała, zmienimy to. Wiedza o szkodliwości i prawdziwych kosztach użytkowania autobusów CNG powinna być powszechna wśród samorządowców ‒ ostatecznie to oni podejmują decyzje o zakupie nowych autobusów w swoich miejscowościach ‒ mówi Rafał Bajczuk.

Koszty użytkowania autobusów na CNG są ostatecznie wyższe od korzystania z autobusów elektrycznych

Raport „Rynek autobusów CNG w komunikacji publicznej w Polsce”, opracowany przez Politykę Insight, pokazuje jednoznacznie, że koszty użytkowania autobusów na CNG są ostatecznie wyższe od korzystania z autobusów elektrycznych.

Wpływ na tę sytuację mają koszty budowy infrastruktury, serwisu pojazdów i ceny gazu. Ta rachuba nie uwzględnia jednak trudnych do oszacowania kosztów społecznych spowodowanych chorobami mieszkańców i przedwczesnymi zgonami wywoływanymi przez zanieczyszczone powietrze.

Czytaj także: Niełatwa droga do transportu publicznego bez emisji

Rządowa logika działań trudna do obrony

Wiedza o szkodliwości autobusów na CNG jest publicznie dostępna, FPPE jeszcze w 2020 roku bezskutecznie apelowała wraz z partnerami o zaprzestanie priorytetowego traktowania pojazdów na gaz.

Unia Europejska w 2020 zobowiązała się do większej redukcji emisji gazów cieplarnianych. Rząd mówi o potrzebie możliwie szybkiego osiągnięcia neutralności klimatycznej przez Polskę. A mimo to nadal wspiera i promuje gaz ziemny. Kampania #stopCNG ma zadanie nakłonić rząd do zmiany stanowiska.

Rząd powinien porzucić subsydiowanie pojazdów na CNG i skupić się na wspieraniu bezemisyjnych pojazdów elektrycznych

Wraz z Fundacją Greenpeace Polska, Fundacją WWF Polska, Instytutem Spraw Obywatelskich i Polskim Klubem Ekologicznym Okręg Mazowiecki apelujemy o:

1. objęcie paliwa gazowego CNG i LNG podatkiem akcyzowym;

2. likwidację instrumentów wsparcia dla zakupów pojazdów zasilanych CNG i LNG, zarówno z funduszy unijnych, jak i polskich funduszy (FNT i NFOŚ);

3. wyłączenie pojazdów na CNG z możliwości wjazdu do stref czystego transportu.

‒ Każde paliwo kopalne jest zabójcze dla klimatu, gaz ziemny nie jest wyjątkiem. Zmiany klimatyczne i jakość powietrza to jedne z największych polskich wyzwań w XXI wieku, dlatego rząd powinien porzucić subsydiowanie pojazdów na CNG i skupić się na wspieraniu bezemisyjnych pojazdów elektrycznych ‒ to realne działanie na rzecz poprawy jakości powietrza i neutralności klimatycznej.

Czas powiedzieć stop dla pojazdów gazowych na naszych drogach ‒ podsumowuje prezes FPPE Marcin Korolec.

Czytaj także: Pojazdy na gaz ziemny nie są bezemisyjną alternatywą dla transportu?


1 Raport organizacji Transport&Environment „Pojazdy na sprężony gaz ziemny nie mogą stanowić czystego rozwiązania dla transportu”, https://www.transportenvironment.org/sites/te/files/2020_06_CNG_particle_exec_summary_PL.pdf

2 Raport Polityki Insight „Rynek autobusów CNG w komunikacji publicznej w Polsce”, https://www.politykainsight.pl/raporty/autobusycng

Źródło: Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych / FPPE