IT@Bank 2013: Technologia szpiegowania?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Przetwarzanie dużych zasobów różnorodnych danych i uzyskiwanie w ten sposób atrakcyjnych dla prowadzenia biznesu informacji budzi wiele pytań i wątpliwości. Warto też zastanowić się nad tym, jak bardzo i dlaczego zależy nam na prywatności.

BOHDAN SZAFRAŃSKI

Dziś jesteśmy przekonani, że zachowanie prywatności stanowi ważny element naszej wolności. Uważamy, że mamy do tego prawo. Mamy też, często złudne, poczucie anonimowości przy korzystaniu z internetu. W minionym dziesięcioleciu zaobserwowaliśmy gwałtowny rozwój mediów społecznościowych, generujących ogromne i stale rosnące ilości danych. Podobno w USA ludzie spędzają przeciętnie ok. trzy godziny dziennie na korzystaniu z mediów społecznościowych. W około 150 mln konwersacji mówi się o markach i produktach.

Z różnych badań wynika, że wielu potencjalnych klientów firm w ten sposób pozyskuje informacje o produktach. Produkt polecany przez znajomych w sieci społecznościowej jest chętniej kupowany. To oczywiście duża pokusa dla firm, by aktywnie wykorzystywać takie informacje.

Big Data w praktyce

Najczęściej dziś spotykamy się z profilowaniem zachowań internautów. Jeśli szukamy jakiegoś produktu, oglądamy związane z nim strony, to zapewne zobaczymy też wiele powiązanych z nimi reklam. Dziś powszechnie tworzone są profile intencji zakupowych, wykorzystywanych głównie do celów reklamowych. Pozornie nie ma w tym nic złego. Reklamodawcy odnotowują zwiększone zainteresowanie ich ofertą, a potencjalni klienci nie są zasypywani reklamami, które ich nie interesują. W modelach biznesowych, w których usługa jest dla użytkownika darmowa, a reklamy są źródłem dochodów firmy, klienci godzą się nawet zrezygnować z części swojej prywatności. Jeden z portali udostępniających darmowe skrzynki pocztowe zapytał, czy użytkownicy byliby skłonni zapłacić za to, by nie przetwarzano ich danych – nie spotkało się to z większym zainteresowaniem. Jeśliby jednak bezpośrednio zapytać, czy ktoś chce, by przetwarzano jego dane, to zapewne odpowie – nie.

Pomysłów na zbieranie naszych danych przy okazji świadczenia usług jest coraz więcej. Pojawiła się informacja, że Facebook i Cisco przygotowują system pozwalający korzystać z darmowego Wi-Fi w placówkach, w których klient połączy się ze swojego konta na Facebooku. Właściciel restauracji lub hotelu udostępniający taki system Wi-Fi otrzyma dostęp do informacji, które klient zamieścił w Facebooku. W założeniu będzie miał dzięki temu możliwość zaoferowania bardziej dopasowanych do oczekiwań klienta usług. Często w sieciach hipermarketów proszeni jesteśmy przy płaceniu w kasie o podanie kodu pocztowego (dla celów statystycznych). Choć wydaje się, że trudno powiązać taką informacje z konkretnym klientem, to nie jest to niemożliwe. To też przykład na to, jak wielu miejscach gromadzi się dziś różne informacje cyfrowe o nas.

Prywatność

Terroryzm zmusił rządy i społeczeństwa do postawienia sobie pytania, co jest ważniejsze – zachowanie prywatności czy bezpieczeństwo. Dziś nie mamy nic przeciwko kamerom, które stale obserwują nas na osiedlu, jeśli tylko mamy pewność, że samochód, który postawiliśmy wieczorem na parkingu, nadal będzie tam rano – to konkretna korzyść. Uważa się też, że ochrona prywatności nie może dotyczyć przestępców.

Jest na to społeczne przyzwolenie. Jednak osoba, która postępuje zgodnie z obowiązującym prawem nie powinna obawiać się, że jest w jakiś sposób obserwowana. Jest też przyzwolenie na przetwarzanie danych o większym ryzyku, jeśli chodzi o zachowanie prywatności, na przykład powiązanych z lokalizacją położenia, tak jak robi to Google do zbierania informacji o korkach w miastach. Jeśli wiąże się to z realnymi korzyściami dla kierowców, nie budzi kontrowersji. Jednak ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI