Horyzonty Bankowości 2019: Klęska Czarneckiego. Giełdowe w defensywie

Horyzonty Bankowości 2019: Klęska Czarneckiego. Giełdowe w defensywie
Fot. Rawpixel.com/stock.adobe.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Na giełdzie bywało już gorzej dla banków niż w 2018 r., ale tylko pięć razy w 27-letniej historii GPW ubiegły rok zapisze się w annałach jako burzliwy. Szczególnie jeśli chodzi o podmioty stajni Czarneckiego, ale i ze względu na budowanie nowych gigantów rynku. Trzy banki schodzą ze sceny, a ich wartość wzbogaciła giełdę.

Obrazujący zmiany sytuacji banków na giełdzie indeks WIG Banki spadł w 2018 r. aż o 12,1%. W tym uwzględnione są już dywidendy, więc tyle średnio stracili inwestorzy, którzy cały rok przetrzymali akcje spółek wchodzących w skład indeksu.

Łączna wartość giełdowa krajowych banków na koniec roku wynosiła 191 mld zł i spadła w ciągu roku o 25,5 mld zł. Z PKO BP (-6 mld zł) i Bankiem Pekao (-5,4 mld zł) na czele. Łączna dywidenda 4,2 mld zł tylko nieznacznie zmniejszyła skalę zniszczenia.

Wcześniej wyraźnie słabszy okazał się 2015 r., kiedy w rynek uderzyła informacja o planach wprowadzenia podatku bankowego. W historii zdarzyło się wcześniej na giełdzie tylko pięć gorszych lat: 1994, 1998, 2008, 2011 i 2015. Czyżby wyniki banków tak się pogorszyły w ubiegłym roku? A może pojawiła się wiadomość o nowych obciążeniach fiskalnych? Nie o to chodzi.

Wrocławski rollercoaster

Zsumowane wyniki banków za trzy kwartały 2018 pokazują, że rok właściwie nie był zły. Zamiast 8,7 mld zł, jak w pierwszych dziewięciu miesiącach 2017 r., banki giełdowe zarobiły na czysto 9,2 mld zł, czyli o 7% więcej. Nie ma nowych obciążeń fiskalnych i co prawda o 5% wzrosły opłaty na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, ale to o zaledwie 100 mln zł więcej na cały sektor bankowy i nie tłumaczy skali spadków, szczególnie w pierwszej połowie roku.

Wytłumaczeniem, abstrahując od wzrostu obaw o rozwój gospodarki światowej, jest to, jakim cieniem na całej branży położyła się sytuacja banków z grupy Leszka Czarneckiego. Miliardera, który w ciągu roku stał się milionerem. Co prawda wartość jego banków: Getin Noble i Idea już w 2019 r. wzrosła, co pozwala mu wrócić do grona osób szczycących się dziewięciocyfrowym majątkiem, ale ubiegłoroczne notowania akcji to prawdziwy rollercoaster.

Rok klęski

Za głównym bankiem z portfela Czarneckiego, czyli Getin Noble, ciągnie się od kilku lat zmora kredytów frankowych. Władze państwowe wprowadzały coraz to wyższe wymogi kapitałowe, odkąd okazało się, jak wzrosty kursu franka mogą zagrozić krajowemu systemowi finansowemu. To do pewnego momentu nie było istotnym kłopotem dla samych banków, a bardziej dla ich akcjonariuszy. Ci musieli się po prostu obejść smakiem i zapomnieć na jakiś czas o dywidendach.

Jednak pod koniec 2017 r. Ministerstwo Finansów podwyższyło wagę ryzyka ze 100 do 150% dla kredytów mieszkaniowych w walutach. Oznacza to, że takie kredyty wymagały zabezpieczenia w postaci 15% ich wartości w kapitałach własnych banków. Urzędnicy przekonywali, że zrobiono to w celu większego zmotywowania banków do uruchomienia przewalutowania przy zbyt dużym ryzyku walutowym systemu. Wszystko w sytuacji, gdy hipoteczne kredyty walutowe spłacały się generalnie nawet lepiej niż złotowe.

150-proc. to maksymalna stawka dopuszczalna przez prawo unijne. Tylko jednemu z banków na rynku brakowało kapitału na spełnienie nowych wymogów. Getin Noble stanął nagle przed sytuacją, w której musi szybko szukać brakującego około miliarda złotych. A zamiast zysków notował straty, więc dziura rosła.

Nie miał z tym problemu np. PKO BP. Mimo że na koniec września w portfelu zgromadził 23 mld zł netto kredytów mieszkaniowych indeksowanych do franka szwajcarskiego, czyli 21% całego portfela kredytów mieszkaniowych, ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK