Horyzonty Bankowości 2013: Upadłeś? Nie wstaniesz…

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2013.03.foto.063.250xObowiązująca od 31 marca 2009 r. upadłość konsumencka miała być tratwą ratunkową dla Polaków tonących w morzu długów. Dla większości rozbitków zabrakło jednak na niej miejsca...

Łukasz Obzejta, Maciej Wołk

Na sumę 38,52 mld zł szacuje się łącznie zaległe zobowiązania Polaków na koniec stycznia 2013 r. (5,9 proc. naszych rodaków nieterminowo spłacało swoje długi). Dla porównania w lutym 2008 r. zaległe zobowiązania wynosiły 6,16 mld zł, a zadłużonych było 1,2 mln osób. W sierpniu 2009 r. zadłużenie wzrosło do 12,06 mld zł, a liczba dłużników do 1,5 mln. Sierpień 2011 r. to już 32,5 mld zł zadłużenia i 2 mln zadłużonych. Wnioski? Długi Polaków rosną – od 2008 r. o – bagatela – 32,36 mld zł! Powiększa się też liczba dłużników – o 1 mln w tym samym okresie! Poziom zadłużenia jest zróżnicowany – średnio wynosi ono 17 tys. zł na osobę, choć rekordzista – mieszkaniec Mazowsza – musi spłacić ponad 100 mln zł…*

Jak widać, wysoki wzrost wskazanych wskaźników przypadł na lata 2008 i 2009. Żyjące na kredyt (głównie na zakup nieruchomości) społeczeństwo zaczęło coraz mocniej doświadczać spowolnienia gospodarczego. To wówczas ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie mechanizmu oddłużeniowego – tzw. upadłości konsumenckiej – który miał pomóc Polakom wyplątać się z pętli długów. Instytucja ta implementowana została do Ustawy z 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze ( tekst j ednolity: D z.U. 2012 nr 0, poz. 1112) w art. 4911 – 49112 (dalej zwana: p.u.i.n.) na mocy Ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz.U. 2 008 n r 2 34, poz. 1572) i weszła w życie 31 marca 2009 r.

Jej działanie polega na umorzeniu długów upadłego pod warunkiem spłaty określonej ich części. Nadzieją twórców nowych przepisów było obniżenie słupków zadłużenia w Polsce. Tak się jednak nie stało. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika bowiem, że od 31 marca 2009 r. do końca 2011 r. spośród 1875 wniosków ogłoszono upadłość konsumencką zaledwie… 36 osób. Potem było niewiele lepiej. Widać zatem, że upadłość konsumencka w obecnym kształcie nie działa. Przyznają to nawet przedstawiciele MS, którzy zapowiadają jej naprawę. Jakimi wadami jednak obarczona jest ta instytucja prawna i jak można je wyeliminować?

Tylko dla wybrańców

Nie każdy dłużnik zasługuje na to, by upaść. Mogą to zrobić tylko ci, których niewypłacalność powstała wskutek wyjątkowych i niezależnych od nich okoliczności (vide: art. 4913 ust. 1 p.u.i.n.). Inaczej do ogłoszenia upadłości nie dojdzie. Jednak jakie okoliczności uznać należy za wyjątkowe i niezależne od dłużnika? Przepis milczy. Jego treść stwarza więc problemy interpretacyjne nie tylko dla sędziego, który zadecydować ma o losie dłużnika, ale także dla samego dłużnika, który nie jest w stanie przewidzieć, czy uda mu się upaść. Ponadto zawężenie możliwości orzeczenia upadłości tylko do wypadków, gdy niewypłacalność powstała wskutek wyjątkowych i niezależnych od dłużnika okoliczności pozwala na skorzystanie z tej instytucji bardzo wąskiej grupie osób. Nijak ma się to do celu instytucji, która ma być remedium na wykluczenie społeczne dłużników.

Dalej – zgodnie z art. 11 ust. 1 p.u.i.n. dłużnik musi mieć co najmniej dwa odrębne zobowiązania pieniężne, aby upaść (tak też Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 maja 1993 r., sygn. III CZP 61/93: „ogłoszenie upadłości może nastąpić tylko wówczas, gdy istnieje co najmniej dwóch wierzycieli […].”). Pogarsza to położenie osoby posiadającej wyłącznie jeden kredyt i skłania do zaciągania dodatkowych zobowiązań pieniężnych w celu zadośćuczynienia woli ustawodawcy.

Wątpliwości wzbudza też możliwość ogłoszenia upadłości tylko raz na 10 lat (vide: art. 4913 ust. 2 pkt 1 p.u.i.n.). Przepis ten może ograniczać skuteczność tej instytucji. Warto więc byłoby rozważyć zmianę, np. poprzez skrócenie tego okresu lub podniesienie kosztów postępowania przy wnioskowaniu o kolejną upadłość.

Widać zatem, że obecna treść art. 4933 ust. 1 p.u.i.n. jest zbyt rygorystyczna. Należałoby rozszerzyć krąg dłużników uprawnionych do upadku o tych, których niewypłacalność powstała wskutek okoliczności innych niż niezawinione i niezależne. Czy nie zasługuje bowiem na oddłużenie osoba, która co prawda odeszła z pracy za porozumieniem stron, ale wskutek trudnej sytuacji na rynku nie mogła znaleźć pracy i stała się niewypłacalna? Przykłady można by mnożyć. Przydałoby się też ograniczyć uznaniowość sędziego i umożliwić upadłość przy posiadaniu tylko jednego dł...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI