Horyzonty Bankowości 2013: Unia bankowa – potrzebna rekonfiguracja

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

W przyszłym roku państwa strefy euro oddadzą część swojej suwerenności na rzecz Europejskiego Banku Centralnego (EBC), który przejmie nadzór nad bankami eurolandu.

Olga Szczepańska

Katalizatorem tej historycznej zmiany – jak zazwyczaj bywa w przypadku trudnych reform – stał się kryzys finansowy. Z ekonomicznego punktu widzenia, jednolity nadzór bankowy (Single Supervisory Mechanism – SSM) ma ograniczyć dwa najważniejsze problemy europejskiego systemu bankowego: (1) sprzężenie zwrotne pomiędzy kryzysem finansów publicznych i kryzysem bankowym oraz (2) zjawisko pobłażliwości nadzorczej (forbearance). W tym kontekście powstaje pytanie, czy konstrukcja SSM gwarantuje realizację stawianych przed nim celów?

Strukturalne słabości sektora bankowego w UE

Geneza negatywnego sprzężenia zwrotnego pomiędzy kryzysem finansów publicznych i kryzysem bankowym tkwi w strukturze sektora finansowego Europy. Relacja aktywów bankowych do PKB wynosi w UE 386 proc. i znacznie przewyższa wskaźniki notowane w innych wysokorozwiniętych gospodarkach, np. USA i Japonii. W efekcie, gospodarka europejska i finanse publiczne są silnie uzależnione od sytuacji banków.

Dodatkowo sektor bankowy w UE jest zdominowany przez duże międzynarodowe grupy bankowe. W niektórych krajach wartość aktywów pojedynczego banku przewyższa poziom wypracowanego w tym kraju PKB. Na ogłoszonej przez FSB liście 29 globalnych banków o znaczeniu systemowym (G-SIFIs) ponad połowę (15) stanowią banki europejskie. Kreuje to obraz sektora, w którym dominujący udział (prawie 2/3 aktywów) mają duże międzynarodowe grupy bankowe. Kryzys udowodnił, że taka struktura może zagrażać stabilności systemu finansowego i finansów publicznych.

W czasie ostatniego kryzysu utrwaliło się przekonanie, że rządy państw nie mogą pozwolić na upadek największych banków, ponieważ groziłoby to załamaniem ich systemów gospodarczych. W latach 2008-2011 w UE rekapitalizacja banków ze środków podatników pochłonęła prawie 300 mld euro. W przypadku Irlandii doprowadziło to budżet państwa do bankructwa i konieczności sięgnięcia po pomoc finansową z UE i MFW. Przed kryzysem wskaźnik długu publicznego w relacji do PKB w tym kraju wynosił 25 proc. i był jednym z najniższych w strefie euro, tymczasem do końca 2011 r. relacja ta wzrosła do 106 proc. PKB.

Sytuacja nabrzmiała, gdy do grona krajów dotkniętych kryzysem dołączyła Hiszpania. W jej przypadku uznano, że jedynym wyjściem może być bezpośredni dostęp banków do pożyczek z funduszu ratunkowego strefy euro (EFSM/ESM), ponieważ pośrednictwo w tym procesie budżetu państwa spowodowałoby nieakceptowalny przez rynki wzrost relacji długu do PKB. Europa nie mogła pozwolić sobie na bankructwo tak dużego kraju.

Pobłażliwość nadzorców

Wraz z narastaniem kryzysu w UE krajowi nadzorcy wychodzili z założenia, że ujawnienie słabości banków podlegających ich jurysdykcji mogłoby rozbudzić oczekiwania ze strony rynku dotyczące konieczności dokapitalizowania tych banków. Tymczasem ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI