Horyzonty Bankowości 2013: Mobilny poligon finansowy

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Gdy wyszło na jaw, że duża sieć handlowa w Polsce pracuje nad własnym systemem płatności komórkowych, szefowie kilku dużych banków oraz dwóch firm telekomunikacyjnych wpadli w panikę. Naprędce zwołali konferencje, ogłaszając, że wdrażają NFC, przełomowe rozwiązanie dla wszystkich Polaków. Tymczasem rewolucja - owszem - będzie, ale zafunduje ją nam ktoś zupełnie inny.

Igor Lagenda

W batalii o obniżenie opłat interchange przypadek Biedronki rozważano niejednokrotnie. Ale już za pierwszym razem, bodaj dwa lata temu, szefowie największej w kraju sieci handlowej powiedzieli wprost: dopóki opłaty za transakcje kartami są w Polsce tak drogie, dopóty my ich nie wdrożymy. W kategoriach science fiction traktowano wówczas dociekania, że Portugalczycy nie chcą kart płatniczych u siebie, bo pewnie sami coś kombinują.

– Jak to? Ta przaśna Biedronka, sprzedająca biednym Polakom towar kiepskiej jakości, szykuje niezależny system płatności? – eksperci kręcili głowami z niedowierzaniem. Jak bardzo się mylili, okazało się na początku 2013 r., gdy media obiegła informacja, że Portugalczycy testują nie jedną metodę, ale kilka i w każdej wersji opłata interchange wynosi 0 proc…

Zrezygnowanie z dodatkowych marż, a więc i pośredników, to prztyczek w nos wymierzony organizacjom płatniczym Visa i MasterCard przez Jeronimo Martins Dystrybucja, właściciela sieci Biedronka. I kolejny wyraźny sygnał: u nas nie zarobicie. Jednak rozrośnięty ponad wszelkie oczekiwania Portugalczyków biznes zaczął połykać swój własny ogon. Stało się jasne, że trzeba coś zmienić. To dlatego w ubiegłym roku sklepom zafundowano nowy kolorowy layout, pojawiły się nowe reklamy nastawione na bardziej wymagającego klienta. Pomysł wypalił; Polacy zaczęli oszczędzać, a w swoich poszukiwaniach dobrych i tanich produktów zawędrowali do nowych Biedronek. Jedyne, co mogło ich odstraszyć, to brak płatności kartami. Sieć musiała coś wymyślić. I wymyśliła, wkrótce zaoferuje nam całkiem nowy system mobilny.

Zero opłat w praktyce

Co to dokładnie będzie – wciąż nie wiadomo. Do mediów wyciekły szczegóły rozwiązania przygotowanego wspólnie z firmą ICP Polska. Ale „Miesięcznik Finansowy BANK” dowiedział się, że firma testuje również inne technologie i nie podjęła jeszcze decyzji, która ostatecznie zostanie zaoferowana klientom.

– Rozpatrujemy różne warianty – powiedziała nam osoba z Jeronimo Martins Dystrybucja. – Ale żaden nie przewiduje płacenia marży pośrednikom – zastrzegła anonimowo.

Propozycja przygotowana wspólnie z ICP Polska to aplikacja na smartfony wymagająca połączenia z internetem (w każdym sklepie powstanie sieć Wi-Fi, do której klienci będą mogli się podłączać za darmo). Aby zapłacić w Biedronce za zakupy, klient będzie musiał też zainstalować na swoim urządzeniu dostarczone przez Jeronimo Martins oprogramowanie. W momencie gdy kasjer zacznie skanować produkty, klient powinien uruchomić aplikację, wpisać sześciocyfrowy PIN, wybrać opcję Płacę i wygenerować specjalny sześciocyfrowy numer potwierdzający transakcję, a następnie przekazać go kasjerowi. Ten, wprowadzając go do kasy, autoryzuje płatność. Sieć pracuje, by cały proces przebiegał jak najsprawniej i nie trwał dłużej niż transakcja gotówkowa.

Można odnieść wrażenie, że wysokie opłaty interchange pobudzają dużych graczy do szukania niestandardowych rozwiązań, w których nie ma miejsca na marże i pośredników. Okazuje się bowiem, że największa sieć handlowa w Polsce nie jest jedyną dużą firmą, która testuje takie rozwiązanie. Inną jest największy bank w Polsce – PKO BP. Propozycja, którą przygotowuje ma szansę odnieść jeszcze większy sukces niż Biedronki, bo gigant chce, by jego rozwiązanie było też dostępne dla posiadaczy wszystkich modeli komórek bez względu na system operacyjny i rok wyprodukowania. Dlatego stawia na niezależną aplikację. Co ciekawe będą mogli z niej korzystać wszyscy, nawet ci, którzy nie mają otwartego rachunku w PKO BP czy Inteligo.

Takie rzeczy tylko w Polsce

Klienci, którzy będą chcieli wykorzystać aplikację PKO BP do płacenia w sklepie, za pośrednictwem telefonu wygenerują kod, który do terminalu wprowadzą za pośrednictwem klawiatury, tak jakby wpisywali numer PIN. Za pomocą aplikacji oprócz dokonywania płatności mobilnych będzie też można dokonywać przelewy, sprawdzać saldo i historię rachunku. Dodatkowo ma pełnić funkcję tokenu i miniserwisu informacyjnego z wyszukiwarką oddziałów i bankomatów oraz notowaniami walut.

Osoby, które nie mają konta w PKO BP, będą mogły korzystać z płatności mobilnych na takiej samej zasadzie, na jakiej korzysta się z karty przedpłaconej. Aby dokonać płatności, trzeba dokonać przelewu na rachunek techniczny.

Jeśli PKO BP zechce upowszechnić swoje usł...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI