Horyzonty Bankowości 2013: Głos w imieniu środowiska

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2013.03.foto.017.200xZ Krzysztofem Pietraszkiewiczem, prezesem Związku Banków Polskich, o zagrożeniach, jakie czekają sektor finansowy i wyzwaniach, jakie muszą być podjęte, aby zapewnić stabilny wzrost gospodarczy w naszym kraju - rozmawia Grzegorz Brudziński.

Na swym pierwszym posiedzeniu w 2013 r. rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, który przewiduje powstanie w jego ramach specjalnego funduszu stabilizującego. Pana zdaniem jest to zwiastun tego, co czeka sektor w tym roku?

– Każda dodatkowa opłata, każde dodatkowe obciążenie sektora niesie potencjalnie ogromne skutki dla banków i ich klientów. Bez względu na to, czy mówimy o wzroście obciążeń podatkowych, czy parapodatkowych, ich konsekwencje są niezmienne. Rosną koszty banków, a wraz z nimi i cena kredytu, która dotyka bezpośrednio ich klientów. Jeśli jest to wzrost w znaczącej skali, to może prowadzić on do ograniczenia akcji kredytowej, gdyż wraz z wzrostem oprocentowania część klientów traci zdolność kredytową.

W przypadku opłaty ostrożnościowej projekt zakłada, że mogłaby być wprowadzona w Polsce już w roku 2013. Trzeba pamiętać, że w tym roku banki poza podatkiem dochodowym, poza wpłatą na utrzymanie Komisji Nadzoru Finansowego oraz wpłatą na fundusz pomocowy w wysokości blisko 900 mln zł są zobowiązane także do utrzymywania kilku miliardów złotych w formie płynnych papierów wartościowych. Chodzi tu o pieniądze na ewentualne interwencje w ramach funduszu środków gwarantowanych BFG. Wprowadzenie dodatkowej opłaty, która w maksymalnym wymiarze wynosiłaby 1 mld 750 mln zł byłoby zatem bardzo poważnym obciążeniem dla klientów i całego sektora. Związek Banków Polskich cały czas wnosi o wyważenie wszystkich racji i ostrożne postępowanie. Ponieważ wprowadzenie takiej opłaty, i to jeszcze w maksymalnej wysokości, zadziałałoby procyklicznie, czyli prowadziłoby do zmniejszenia kredytowania gospodarki i polskich konsumentów. Jeśli spojrzymy na prognozy makroekonomiczne na obecny rok, to potrzebujemy działań, ale diametralnie innych, które służyłby zwiększeniu dostępności kredytu.

A paradoks polega na tym, że…

-….polski sektor bankowy jest w co najmniej dobrej kondycji i w istocie rzeczy nie wymaga w dającej się przewidzieć przyszłości takiej interwencji. Warto również pamiętać, że jesteśmy jednym z nielicznych krajów w całej Unii Europejskiej, który ma zgromadzone środki ex ante na funduszu pomocowym i funduszu statutowym Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Są na tyle duże, że pozwalają na ewentualną interwencję nawet w przypadku znaczących w naszym kraju banków. Reasumując, opłata ostrożnościowa jest na pewno lepszym rozwiązaniem niż nowy podatek, bo mimo wszystko służy stabilizowaniu sektora i bezpieczeństwu depozytów. Natomiast jej wysokość i tryb wprowadzenia budzi zastrzeżenia. Osobiście uważam, że ewentualna opłata ostrożnościowa powinna być wprowadzona w roku przyszłym, ale jej wprowadzenie powinno być powiązane z obniżeniem opłaty ex ante odprowadzanej przez banki na fundusz pomocowy.

To niejedyne obciążenie, które w tym roku może dotknąć sektor bankowy.

– Rzeczywiście to kolejny paradoks, bo w tym samym czasie proponuje się nałożenie na sektor dodatkowych obciążeń, których uzasadnienie jest co najmniej dyskusyjne. A jednocześnie prezentowane są koncepcje, za którymi idą następnie inicjatywy legislacyjne, aby ograniczyć możliwości prowadzenia klasycznej działalności bankowej. Podkreślam, nie mówimy tu o operowaniu złożonymi instrumentami finansowymi, które mogą być źródłem ryzyka dla całego systemu. Tylko o tworzeniu barier dla działalności np. płatniczo- -rozliczeniowej oraz kredytowo-depozytowej, które są niezbędne w każdej nowoczesnej gospodarce. O jakich barierach tu mówimy?

Trzeba przede wszystkim zacząć od zbyt daleko posuniętej ingerencji w kształtowanie opłaty interchange, która służy m.in. do rozwijania bezgotówkowego systemu płatniczego. Niestety to niejedyny problem. Z regresem mamy także do czynienia w obszarze budownictwa mieszkaniowego z uwagi na wycofywanie się przez rząd z programu Rodzina na swoim. Z tego właśnie powodu wiele tysięcy osób w naszym kraju może mieć problem ze spełnieniem wymogów stawianych klientom przy ubieganiu się o kredyt na cele mieszkaniowe. Prócz tego od roku 2009 mamy niesprawny system poręczeniowo-gwarancyjny. Mówię to z przykrością, ponieważ wchodzimy właśnie w taki okres, w którym pewna elastyczność w finansowaniu gospodarki jest rzeczą niezwykle pożądaną. Trudno być też optymistą w perspektywie najbliższych lat, ponieważ polski sektor bankowy, tak jak w całej Europie, będzie musiał zwiększać fundusze własne oraz będzie zobligowany do rozwijania potencjału Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. W ramach BFG planowane jest pewne połączenie funduszu pomocowego ze stabilizacyjnym, aby w ten sposób stworzyć zaplecze dla systemu uporządkowanej likwidacji. Stoimy zatem w obliczu wielu konkurencyjnych wyzwań, a naszym zadaniem jest znalezienie takich rozwiązań, które sprzyjałyby rozwojowi finansowania gospodarki i jednocześnie wzmacniałyby bezpieczeństwo całego sektora. Jest to niezmiernie trudne zadanie, ale wierzę, że uda się w Polsce je zrealizować.

Sektor będzie musiał się zmierzyć ze znowelizowaną Rekomendacją T oraz nowelizowaną S, i to w sytuacji, gdy zmienia się profil potencjalnych kredytobiorców.

– To jest przedmiot naszej wielkiej troski, której odzwierciedleniem były debaty na forum Związku Banków Polskich służące wypracowaniu stanowiska. W przypadku nowelizacji obu rekomendacji mieliśmy obszary, gdzie można dostrzec próby uelastycznienia zapisów służące rozwojowi akcji kredytowej, jak i te, gdzie dominują całkowicie przeciwstawne tendencje. ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI