Horyzonty bankowości 2012: Segment dla indywidualistów

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Są zamożni, zaradni, z pomysłem na siebie i... na życie. Ich kariera zawodowa toczy się nieprzerwanie od kilku czy kilkunastu lat. Aktorzy, piosenkarze, plastycy, gwiazdy mediów i sportu. Wiedzą, jak zarabiać pieniądze. Czasem brak im jednak zacięcia do ich pomnażania. Skarżą się, że z tym problemem zostają sami. Są i tacy, którzy już raz sparzyli się na inwestycjach indywidualnych. Dziś mówią wprost: mamy dość. Szukają dla siebie bezpiecznego miejsca w finansowym świecie, czym szeroko otwierają furtkę sektorowi bankowemu...

Marcin Szypszak

Jarosław Bieniuk, 32-letni środkowy obrońca Widzewa Łódź, były stoper reprezentacji Polski, jeden z n ajlepszych z awodników w k raju na swojej pozycji. Na boisku niemalże nie do przejścia. Silny, zdecydowany, dobrze wie, czego chce. Podobnie zachowuje się poza boiskiem. Partner aktorki Anny Przybylskiej, ojciec trójki dzieci. Ich przyszłość jest dla niego najważniejsza. Od zawsze zarabia lepiej niż przeciętnie. Ale nie wszystko wydaje, część inwestuje. Inwestycje to obok sportu życiowa pasja. – W 2002 r. grałem w jednej drużynie z Darkiem Gęsiorem, który rozpoczął inwestowanie kilka lat wcześniej – wspomina. – Jako starszy kolega zainteresował nas tym tematem i wprowadził w tajniki inwestowania.

Niektórym się chce

Tak się zaczęło. Dziś piłkarz świadomie zarządza swoim majątkiem. Częścią obraca na giełdzie, część portfela inwestycyjnego stanowi gotówka i nieruchomości. Jarosław Bieniuk, tak jak wspomniany wcześniej Dariusz Gęsior (był pierwszym znanym polskim piłkarzem, który chętnie mówił o swoich finansowych zainteresowaniach), swoją pozaboiskową pasją stara się zarazić kolegów z boiska. Dzięki niemu pierwsze kroki na giełdę papierów wartościowych skierował m.in. grający obecnie w Turcji Marcin Robak.

Inny Marcin, Gortat, zarabiający krocie w najlepszej koszykarskiej lidze świata, NBA, też pieniędzy na próżno nie wydaje. Kupuje domy, inwestuje w przedsięwzięcia sportowe (jest udziałowcem Łódzkiego Klubu Sportowego), angażuje się na giełdzie. Ale jak zaznaczył w jednym z wywiadów, korzysta przy tym ze wsparcia doradców, którzy z finansami mają do czynienia na co dzień.

Nie tylko sportowcy myślą o inwestycjach. Nie wszyscy też grają na giełdzie, czy planują zakup kolejnych nieruchomości w okazyjnej cenie. Znany aktor Emilian Kamiński kilka lat temu zaangażował się (nie tylko finansowo) w tworzenie własnego teatru. Trzy lata temu, na deskach „Teatru Kamienica” w Warszawie wystawiona została pierwsza sztuka. – To najmądrzejsze, co zrobiłem w życiu – mówi Kamiński. – Najlepszy z dokonanych wyborów. Teatr rozkwita, a jego dyrektor mówi o pomnażaniu dóbr. Dóbr… kulturalnych, bo z tymi materialnymi nie zawsze jest różowo. Ale i na finanse Emilian Kamiński nie narzeka. – Mój teatr działa bez żadnych dotacji, ale i tak sobie jakoś radzi – mówi z dumą. M.in. dzięki zaradności jego właściciela, który, na przykład, na zasadach komercyjnych wynajmuje część sal. – Gdybym chciał utrzymywać się wyłącznie z biletów, musiałyby one kosztować ponad 200 zł – wyjaśnia. Myśląc o kosztach, wcale nie traci optymizmu. Dziś zarabia na zadowoleniu widowni i zaangażowanych w przedsięwzięcie artystów. Ma nadzieję, że i finansowo kiedyś ta inwestycja się zwróci. I to z nawiązką…

Wśród ludzi kultury, mediów czy sportu są i tacy, którzy zajęli się biznesem. Marek Kondrat, na przykład, z powodzeniem zarządza ogólnopolską siecią sklepów z najlepszymi winami z całego świata.

Nie wszystkim się udało

Wcześniej, wraz z Bogusławem Lindą, Zbigniewem Zamachowskim i Wojciechem Malajkatem stworzyli sieć kilku restauracji pod wspólną nazwą „Prohibicja”. W tym przypadku interes okazał się mało zyskowny. Nie radziły sobie z konkurencją i upadały kolejno lokale znanych bokserów – Dariusza Michalczewskiego i Przemysława Salety. Także i ci, którzy inwestowali zarobione pieniądze w nieruchomoś...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI