GUS: produkcja budowlano-montażowa wzrosła aż o 27,6 proc. rdr w marcu; kolejny argument za mocnym podniesieniem stóp procentowych?

GUS: produkcja budowlano-montażowa wzrosła aż o 27,6 proc. rdr w marcu; kolejny argument za mocnym podniesieniem stóp procentowych?
Fot. stock.adobe.com/kyakom
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Produkcja budowlano-montażowa (zrealizowana przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób) wzrosła w marcu br. o 27,6% r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 41,4%.

„Według wstępnych danych produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych) zrealizowana na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób w marcu br. była wyższa o 27,6% w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku (przed rokiem spadek o 10,8%) oraz o 41,4% w stosunku do lutego br. roku (przed rokiem wzrost o 34,2%)” – podał GUS.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie wyższym o 24,4% w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku oraz o 5,1% wyższym w porównaniu z lutym 2022 roku, podano także.

Konsensus rynkowy to 15,2% wzrostu produkcji budowlano-montażowej w ujęciu rocznym.

„Sprzedaż produkcji budowlano-montażowej, w porównaniu do marca 2021 roku, zwiększyła się we wszystkich działach budownictwa, przy czym w przedsiębiorstwach zajmujących się budową budynków – o 44,9%, w podmiotach specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej – o 23,2%, zaś w jednostkach realizujących roboty budowlane specjalistyczne- o 13,7%” – czytamy dalej.

Liczba pozwoleń na budowę mieszkań spadła o 11,3 proc. rdr

Liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym spadła w marcu br. o 11,3% r/r do 30 065, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 17,8%, podał GUS.

Inwestorzy budujący na sprzedaż lub wynajem uzyskali w ubiegłym miesiącu 18 908 pozwoleń (spadek o 18,9% r/r i wzrost o 8% m/m), podał również GUS.

„W pierwszym kwartale 2022 r. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 77,8 tys. mieszkań, tj. o 8% mniej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Pozwolenia na budowę największej liczby mieszkań otrzymali deweloperzy (52 tys., spadek o 8,2% r/r) oraz inwestorzy indywidualni (24,4 tys., spadek o 10,1%). Łącznie w ramach tych form budownictwa otrzymano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy z projektem budowlanym dla 98,2% ogółu mieszkań. W pozostałych formach budownictwa odnotowano 1 365 mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym (774 w roku ubiegłym)” – czytamy w komunikacie.

Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto, spadła o 21,6 proc. rdr

Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w marcu br. spadła o 21,6% r/r i wyniosła 23 632, zaś w ujęciu miesięcznym wzrosła o 32,4%, podał GUS.

W grupie deweloperów odnotowano spadek liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto – o 27% r/r do 13 015 lokali, a w ujęciu miesięcznym zanotowano wzrost o 15%, podał także Urząd.

„Od początku roku do końca marca 2022 r. rozpoczęto budowę 53,3 tys. mieszkań, tj. o 16,3% mniej niż przed rokiem. Deweloperzy rozpoczęli budowę 31,7 tys. mieszkań (o 21,1% mniej), a inwestorzy indywidualni 20,9 tys. (o 5,8% mniej). Łącznie udział tych form budownictwa wyniósł 98,6% ogólnej liczby mieszkań. W pozostałych formach budownictwa rozpoczęto budowę 757 mieszkań (wobec 1 417 w roku poprzednim)” – czytamy w komunikacie.

Szacuje się, że na koniec marca 2022 roku w budowie pozostawało 869,6 tys. mieszkań, tj. o 3,6% więcej niż w analogicznym miesiącu 2021 r., podał też Urząd.

Liczba mieszkań oddanych do użytku wzrosła o 9 proc. rdr

Liczba mieszkań oddanych do użytkowania w marcu br. wzrosła o 9% r/r do 21 007, zaś w ujęciu miesięcznym wzrosła o 14%, podał GUS.

Deweloperzy w ubiegłym miesiącu oddali do użytkowania 11 174 mieszkań, co oznacza wzrost o 1,5% r/r. W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 8,8%, podał również GUS.

„Według wstępnych danych, w okresie styczeń-marzec 2022 roku oddano do użytkowania 54,7 tys. mieszkań, tj. 3,2% więcej niż w roku ubiegłym. Deweloperzy przekazali do eksploatacji 29,3 tys. mieszkań – o 3,6% mniej niż w 2021 r., natomiast inwestorzy indywidualni – 24,2 tys. mieszkań, tj. 12,6% więcej. W ramach tych form budownictwa wybudowano łącznie 97,8% ogółu nowo oddanych mieszkań. W pozostałych formach budownictwa, tj. spółdzielczej, komunalnej, społecznej czynszowej i zakładowej, oddano do użytkowania łącznie 1 194 mieszkania (wobec 1 110 przed rokiem)” – czytamy w komunikacie.

Powierzchnia użytkowa mieszkań oddanych wyniosła 5,4 mln m2, czyli o 5,9% więcej niż przed rokiem, a przeciętna powierzchnia użytkowa 1 mieszkania osiągnęła wartość 98 m2, podał też Urząd.

Mocny odczyt produkcji budowlanej, ale na horyzoncie widać problemy w sektorze

Obawy o negatywny wpływ wojny w Ukrainie na produkcję budowlano-montażową nie sprawdziły się – marcowy odczyt był mocny i jest kolejnym argumentem za dynamiczną podwyżką stóp procentowych. Kolejne miesiące przyniosą jednak spowolnienie w sektorze – wynika z komentarzy ekonomistów do piątkowych danych GUS.

BANK MILLENNIUM:

„W całym 1 kw. br. produkcja (budowlano-montażowa – PAP) wzrosła o 23,3 proc. rdr, co oznacza znacznie wyższy jej wkład do wzrostu gospodarczego niż w ostatnich miesiącach minionego roku. Dane te są o zaskakujące o tyle, iż nasilają się zaburzenia w łańcuchach dostaw, ograniczające możliwości wzrostu produkcji. Początek roku okazał się dla branży budowlanej znacznie lepszy od oczekiwań, jednak perspektywy na kolejne kwartały są słabsze ze względu na podwyżki stóp procentowych oraz wysokie ceny surowców, co będzie ograniczało popyt na inwestycje mieszkaniowe.

Zestaw danych z rynku pracy, a także gospodarki realnej w marcu potwierdzają silnie rozgrzaną gospodarkę w I kw., wspartą w marcu przez przyjazd uchodźców z Ukrainy.

Po tych odczytach szacujemy, że PKB w I kw 2022 mógł wzrosnąć aż o ok. 8,0 proc., co byłoby drugą najwyższą wartością w historii danych.

Wzrost gospodarczy kdk przekraczający średnią historyczną i najwyższa od 20 lat inflacja naszym zdaniem uzasadnia dalsze podwyżki stóp procentowych w Polsce. Rosną więc ryzyka dla silniejszej skali zacieśnienia monetarnego niż wskazywane przez nas dotychczas 5,50-6,00 proc.

Dobra koniunktura daje bowiem komfort dla silniejszej reakcji po stronie polityki gospodarczej. W naszej ocenie jednak wzrost stóp do ok. 6 proc. może już zapewnić powrót inflacji w okolice przedziału dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego w 2024 r., co powinna potwierdzić projekcja lipcowa NBP.

Ewentualne jeszcze większe zacieśnianie polityki monetarnej będzie oznaczało coraz silniejsze hamowanie gospodarki w warunkach wyborów parlamentarnych na jesieni przyszłego roku. Czynnikiem niepewności dla prognoz stóp procentowych pozostaje także, oprócz oczywiście spirali inflacja-płace, także polityka fiskalna”.

MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:

„Marzec jest zazwyczaj miesiącem sezonowego ożywienia w budownictwie i w tym roku również miało ono miejsce. Obawy co do negatywnego wpływu wojny w Ukrainie na produkcję budowlano-montażową (gwałtowny odpływ pracowników, dalszy wzrost kosztów materiałów budowlanych) nie sprawdziły się.

Wyniki po raz kolejny okazały się znacznie lepsze od średnich prognoz. Są jednocześnie kolejnym argumentem za dynamiczną podwyżką stóp procentowych przez RPP na następnym posiedzeniu.

W całym pierwszym kwartale br. dynamika produkcji budowlano-montażowej wzrosła, wg danych GUS, o 23,3 proc. rdr wobec wzrostu o ok. 6,3 proc. rdr w czwartym kwartale 2021 r. Dane sugerują zatem wyższy odczyt dynamiki inwestycji w tym okresie, przynajmniej w sektorze prywatnym. Nie jest jednak pewne jak zachowały się inwestycje sektora publicznego, w tym samorządów, które od początku br. mierzą się z wieloma problemami, a które wskazywały raczej na ostre cięcia w inwestycjach.

To, czego jednak należy się na pewno spodziewać, to hamowanie dynamiki produkcji budowlano-montażowej w kolejnych miesiącach. Coraz mniej korzystna będzie bowiem zeszłoroczna baza odniesienia, ale także istotne zmiany, jakie zachodzą na rynku mieszkaniowym (spadek popytu i ostro hamująca akcja kredytowa) będą ograniczały rozpoczynanie kolejnych projektów”.

Źródło: ISBnews, PAP BIZNES