Gospodarka brytyjska na dnie

Gospodarka brytyjska na dnie
Big Ben, Londyn, fot. aleBank.pl
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Według oficjalnych danych, opublikowanych w środę, 12 sierpnia, gospodarka Wielkiej Brytanii skurczyła się w drugim kwartale, w porównaniu z pierwszym o 20,4 %. To najgorszy wynik w Europie. To także największy kwartalny spadek w gospodarce Wielkiej Brytanii od rozpoczęcia kwartalnych notowań przez Office for National Statistics (ONS) w 1955 roku.

#NigelGreen: Prawdziwy test nastąpi po lecie, kiedy zakończone zostaną rządowe programy wsparcia, takie jak nie program urlopowy, który zapewnił ochronę miejsc pracy @deveregroup

W pierwszym kwartale PKB Wielkiej Brytanii także spadło – o 2,2 %, co oznacza, że gospodarka znajduje się w tzw. technicznej recesji, a łączny spadek w ciągu dwóch kwartałów wyniósł 22,1 %. Gorszy wynik w Europie zanotowała tylko Hiszpania. 

Usługi, miękkie podbrzusze

Słabsze niż w innych krajach wyniki gospodarcze Wielkiej Brytanii wynikały częściowo z długości okresu blokady, a częściowo z tego, że sektor usług dla konsumentów, który został najbardziej dotknięty dystansem społecznym, ma większy wpływ na PKB  niż w innych krajach, stanowiąc 80 % gospodarki. 

Sektor usług spadł o 19,9 procent kwartał do kwartału, odpowiadając za trzy czwarte spadku PKB.

Sprzeczne sygnały

Najgorszym miesiącem był kwiecień, w którym zanotowano 20-procentowy spadek produkcji w stosunku do miesiąca poprzedniego. Z kolei w czerwcu produkcja wzrosła w stosunku do maja o 8,7 %, co było wynikiem lepszym niż spodziewała się większość ekonomistów.

Duży wpływ na czerwcowy wzrost miała sprzedaż samochodów.  PKB wzrósł o 11,3 % w porównaniu z najniższym poziomem z kwietnia, ale pozostaje o 17,2 %  poniżej poziomu z lutego, zanim doszło do kryzysu związanego z koronawirusem.

Ponieważ w czerwcu większość hoteli o ośrodków rekreacyjnych nadal była zamknięta, ożywienie w tym sektorze  było wolniejsze niż w innych.

Czy inwestorzy przeniosą się poza UK?

Produkcja budowlana spadła więcej niż przemysłowa, ale w czerwcu zanotowała wzrost o 23,5% w porównaniu z miesiącem poprzednim.

Silnie spadły wydatki gospodarstw domowych, a także wydatki rządowe  z powodu zamknięcia szkół i przełożenia niepilnych zabiegów medycznych.

Rekordowo – o 31,4 % spadły inwestycje biznesowe w stosunku do pierwszego kwartału. Brytyjscy ekonomiści mają jednak nadzieję, że odłożony popyt gospodarstw domowych w drugiej połowie roku będzie napędzał wzrost gospodarki. 

„Prawdziwy test nastąpi po lecie, kiedy zakończone zostaną rządowe programy wsparcia, takie jak nie program urlopowy, który zapewnił ochronę miejsc pracy” – uważa Nigel Green, założyciel i dyrektor naczelny wielkiej firmy doradztwa finansowego deVere Group.

Uważa on, że brytyjscy i globalni inwestorzy będą coraz bardziej zaniepokojeni sytuacją gospodarczą Wielkiej Brytanii i można oczekiwać, że podejmą środki, aby zabezpieczyć się przed potencjalnym spadkiem wartości brytyjskich aktywów finansowych, przenosząc je za granicę.

W odpowiedzi na opublikowane dane statystyczne organizacje biznesowe wezwały rząd by rozszerzył wsparcie płacowe w ramach programu urlopowego i zintensyfikował inne formy pomocy dla gospodarki. 

Witold Gadomski
Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny, od 20 lat pracujący w Gazecie Wyborczej. Autor książki o Leszku Balcerowiczu, współautor Kapitalizm. Fakty i iluzje.

Źródło: aleBank.pl