Fundusze akcji dywidendowych zarabiają więcej

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

waszczyk.bernard.open.finance.03.267x400Fundusze inwestujące przede wszystkim w akcje spółek regularnie wypłacających dywidendę, czyli dzielących się z akcjonariuszami wypracowanymi zyskami, zazwyczaj osiągają wyniki lepsze od rynkowej średniej.

Przez Ostatnie trzy lata na warszawskiej giełdzie rządzi marazm. Najszerzej obrazujący koniunkturę indeks WIG co prawda zyskał, ale raptem 9,8 proc. (stan na 18 lipca br.). Natomiast WIG20 Total Return, czyli wskaźnik przedstawiający zmianę notowań walorów 20 największych i najbardziej płynnych spółek, ale uwzględniający przy tym – w przeciwieństwie do podstawowego WIG20 – wypłacane przez spółki wchodzące w jego skład dywidendy, wzrósł o 5,9 proc. Względne powody do zadowolenia mogą mieć w zasadzie jedynie ci, którzy byli zwróceni w stronę mniejszych spółek – mWIG40 zyskał 21,8 proc.

W związku ze słabszą koniunktura na giełdzie, nie mają się czym pochwalić także fundusze, lokujące na niej gros swoich aktywów. Fundusze akcji polskich uniwersalne, wg wyliczeń serwisu Analizy Online, w ostatnich trzech latach średnio zarobiły… 1,2 proc. Nieco lepsze były fundusze akcji polskich małych i średnich spółek, bo średni wzrost wartości jednostek uczestnictwa podliczono na 11,2 proc.

Zawsze jednak można znaleźć takie fundusze, które potrafią zarobić, nawet pomimo relatywnie niesprzyjających warunków. W trudnych latach, takich jak na przykład kilka ostatnich, uwaga inwestorów, ale także zarządzających funduszami, kieruje się w stronę akcji spółek dywidendowych, które generalnie są postrzegane jako bezpieczniejsze (przynajmniej w porównaniu z innymi notowanymi papierami). Regularnie wypłacana dywidenda jest dodatkową premią, gdy ceny akcji rosną, a gdy spadają, jest czynnikiem łagodzącym.

Dywidenda to część zysku lub niekiedy cały zysk, jaki spółka wypracowała w danym roku kalendarzowym, i którym postanowiła podzielić się z akcjonariuszami. Spółki dywidendowe są więc tym bardziej atrakcyjne, im regularniej dzielą się zyskami i im mają wyższą stopę dywidendy. Stopa dywidendy to stosunek dywidendy przypadającej na jedną akcję do ceny rynkowej tejże akcji. Zatem jeśli spółka wypłaca 2,5 zł na jedną akcję, której aktualna wartość to 50 zł, to stopa dywidendy wynosi 5 proc. Fundusze akcji dywidendowych to takie, które do portfela inwestycyjnego dobierają spółki o najwyższych stopach dywidendy. Do spółek regularnie dzielących się z akcjonariuszami zyskami należą między innymi takie tuzy warszawskiej giełdy jak np. PZU, PKO BP, BZ WBK, Pekao, Asseco, KGHM, mBank czy ING.

Wśród funduszy oferowanych przez krajowe instytucje, znaleźliśmy 10 takich, które w nazwie mają zlepek słów „spółek dywidendowych” (no, poza jednym wyjątkiem). Polityka inwestycyjna trzech z nich zakłada lokowanie większości aktywów na polskiej giełdzie, pozostałe siedem to fundusze akcji zagranicznych, z różnych podkategorii. Niestety dwa z trzech funduszy polskich akcji działają krócej niż dwa lata. Jedynie Copernicus Akcji Dywidendowych może pochwalić się historią dłuższą niż trzy lata. W ciągu ostatnich 36 miesięcy zarobił 65,8 proc., podczas gdy – jak już wspomniano powyżej – WIG zyskał 9,8 proc., a WIG20TR 5,9 proc. Wynik tego funduszu wielokrotnie przewyższył zatem średni zysk osiągnięty przez fundusze należące do kategorii akcji polskich uniwersalnych (1,2 proc.). Fundusz Copernicusa był też wyraźnie lepszy od średniej rynkowej w krótszych okresach, jednego i dwóch lat.

Fundusze akcji dywidendowych na tle średnich wyników w poszczególnych grupach funduszy
140726.ke.of.tabela.01.600x375

Jeśli przyjrzeć się wynikom z innych kategorii, to bardzo wyraźnie rzuca się w oczy, że przynajmniej w porównywanych okresach, czyli w ostatnim roku oraz dwóch i trzech latach, większość z nich notowała wyniki wyraźnie lepsze od tych, jakie prezentowały pozostałe fundusze należące do danej kategorii. Reguła ta zachodzi przede wszystkim w przypadku funduszy akcji rynków rozwiniętych. Przykładowo ING (L) Europejski Spółek Dywidendowych w ciągu ostatnich 12 miesięcy zarobił 18,3 proc., w 24 miesiące 41,9 proc., a w 36 miesięcy 49,3 proc. W tych samych okresach średnia zmiana wartości jednostki uczestnictwa funduszy akcji europejskich rynków rozwiniętych wyniosła odpowiednio: 10 proc., 28,6 proc. i 26,6 proc.

Sytuacja przedstawia się podobnie w przypadku funduszy akcji amerykańskich i akcji globalnych rynków rozwiniętych. Troszkę gorzej jest w przypadku funduszy akcji rynków wschodzących. Tam w ostatnich trzech latach fundusze akcji spółek dywidendowych wypadały gorzej od średniej rynkowej. Należy to wiązać przede wszystkim z większą zmiennością cen akcji na giełdach rynków wschodzących przede wszystkim, na które nierzadko wpływa także zwiększone ryzyko polityczne, z którym zwłaszcza w ostatnim okresie mamy sporo do czynienia.

Fundusze akcji dywidendowych, zwłaszcza w ostatnich kilku latach, na tle rynku radzą sobie całkiem przyzwoicie. Zapowiedzi wypłat sutych dywidend przez największe spółki, z jednoczesnym ogólnym marazmem panującym na giełdach, pozwala mieć nadzieję, że to nie było ich ostatnie słowo. Gwarancji utrzymania dobrych wyników oczywiście nigdy nie ma, o czym zawsze trzeba pamiętać, inwestując w fundusze i kierując się przy tym głównie wysokości historycznych stóp zwrotu.

Bernard Waszczyk
Open Finance