„Firmy rodzinne” – zapisem w konstytucji RP?

„Firmy rodzinne” – zapisem w konstytucji RP?
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Firmy rodzinne jako fundament życia gospodarczego powinny podlegać ochronie polskiej konstytucji na tej samej zasadzie, co sama rodzina i rodzinne gospodarstwa rolne - powiedział 20 stycznia 2017 roku prezydent Centrum im. Adama Smitha prof. Andrzej Sadowski.

Tego dnia w siedzibie Centrum odbyło się śniadanie prasowe zorganizowane przez fundację Firmy Rodzinne. Przedstawiciele polskich firm rodzinnych opowiedzieli o tej specyfice tej formy przedsiębiorczości. Prawie 80% wszystkich  krajowych przedsiębiorstw w gospodarce to firmy, które kwalifikują się do kategorii „rodzinne”. To co się w nich i z nimi dzieje jest najlepszym gospodarczym barometrem polskiej gospodarki, ponieważ wypracowują lwią część polskiego PKB.

Swoje osobiste doświadczenia w prowadzeniu takich firm prezentowali: Jacek Ochnik, Małgorzata Grycan, Adam Rozwadowski – współwłaściciel Centrum Medyczne Enel-Med, Władysław Grochowski – współwłaściciel firmy hotelarskiej Arche, Paweł Kosieradzki – współwłaściciel Go Work oraz Katarzyna Gierczak-Grupińska i Eleni Tzoka Stecka z fundacji Firmy Rodzinne. W opinii większości z nich polskie firmy rodzinne mają mniejsze problemy z sukcesją niż podobne na Zachodzie. Część z nich z nich z powodu problemów z pracownikami zastanawia się nad wprowadzeniem jakiejś formą akcjonariatu pracowniczego, który jest dość powszechny np. we Francji w tej kategorii small businessu.

Na plus zmieniła się optyka widzenia „polskich firm rodzinnych”, które już dziś są akceptowane i wręcz preferowane, co pokazują badania przez 43 % polskich konsumentów. Obecna ogólnopolska sieć „firm rodzinnych” liczy 523 firmy, aby stać się jej częścią potrzebna jest nie tylko nienaganna opinia rynkowa, ale także  polecenie od innych firm rodzinnych.

To właśnie z myślą o nich i podobnych firmach z kategorii MŚP fundacja Firmy Rodzinne i PARP tworzą wspólnie pilotażowy projekt Early Warning Europe, który ma pomagać w wychodzeniu małych firm z różnego typu problemów. To projekt UE planowany do wprowadzenia w 28 krajach, choć początkowo będzie testowany w Grecji, Hiszpanii i w Polsce. System polegać będzie na powstaniu sieci ogólnopolskich mentorów, którzy doradzać będą firmom z kategorii MŚP w wychodzeniu z długów, odzyskiwaniu płynności, unikaniu typowych błędów w księgowości, pozyskiwaniu środków itp. W opinii ekspertów fundacji Firmy Rodzinne, taka sieć niezależnych ekspertów jest wręcz niezbędna. Małe firmy dość często skarżą się, że gdy ujawniają swoje przejściowe problemy wierzycielom, wtedy na ogół spotykają się z żądaniem natychmiastowej zapłaty długu lub kredytu. Aby unikać takich sytuacji Bruksela, przy wsparciu rządu duńskiego pomoże w tworzeniu nad Wisłą sytemu Early Warning Europe. Projekt zostanie wprowadzony życie już w czerwcu 2017 roku i będzie funkcjonował przez okres trzech lat.

(SBW, Miesięcznik Finansowy BANK)