Firmy pożyczkowe: fakty i mity: Regulacje na rynku finansowym pożyczka siostra kredytu

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

nbs.2015.07-08.foto.052.a.400xNowe regulacje ustawowe, m.in. wprowadzenie limitowania opłat związanych z zaległością w spłacie kredytu, mogą pomniejszyć wpływy firm pożyczkowych nawet o 1 mld zł i zdewastować około 1/3 rynku - ostrzega Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.

Projekt ustawy o nadzorze finansowym zakłada ograniczenie maksymalnej wysokości pozodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego (opłaty, prowizje, podatki, marże) – łączna ich wysokość nie będzie mogła przekroczyć 25 proc. całkowitej kwoty kredytu oraz dodatkowo 30 proc. całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym. Projekt Ministerstwa Finansów przewiduje również limitowanie kosztu pożyczki w przypadku odroczenia spłaty zadłużenia wynikającego z umowy o kredyt w okresie 120 dni. Oznacza to w praktyce, że ciężar działań windykacyjnych winien być ponoszony z odsetek za opóźnienie.

Strzelanie z armaty do wróbla

Raport KPF nt. Ocena skutków wprowadzenia limitu kosztów pozaodsetkowych na rynek pożyczek konsumenckich – impact assessment, którego autorem jest dr Piotr Białowolski, podaje, że straty, jakie poniosą konsumenci z powodu nowej regulacji można szacować na ponad 500 mln zł. W obszarze produktów finansowych – największymi limitami zostaną objęte pożyczki udzielane na długie okresy, ich dostępność zmniejszy się nawet o 58 proc. Z rynku wykluczeni zostaną ci klienci, którzy najbardziej potrzebują finansowania, istotne ograniczenia, aż o 44 proc. spodziewane są też w grupie pożyczek krótkookresowych i w niskich kwotach. Zdaniem KPF proponowany limit kosztu kredytu doprowadzi do wyeliminowania z rynku znaczącej części firm pożyczkowych, pracę straci ok. 36 proc. aktualnie w nich zatrudnionych, nawet kilka tysięcy osób.

– Nasz biznes jest wartościowo niewielki, jednak dynamicznie rozwija się, świadczą o tym m.in. zaawansowane metody oceny scoringowej przy szacowaniu ryzyka. Powszechne w sektorze firm pożyczkowych są badania zdolności kredytowej, coraz większy jest odsetek odmów udzielenia pożyczki, czy też udział przedsiębiorstw KPF w wymianie informacji gospodarczej. Dobre praktyki sprawiają, że sami pożyczkodawcy potrafią wyeliminować klientów o wysokim profilu ryzyka. Planowana ustawa wydaje się więc być sprzeczna z tendencją działań deregulacyjnych w gospodarce i ryzykowna, ponieważ nie ma, jak dotąd, solidnego oparcia w analizach rynku w postaci impact assessment (ocena oddziaływania – przyp. red.) – stwierdza dr Mirosław A. Bieszki, ekspert KPF.

Merytorycznie niefortunna jest przede wszystkim teza o prostym transferze kredytów bankowych do firm pożyczkowych m.in. w efekcie Rekomendacji T. Teza ta jest obecna w zestawie dyżurnym zarzutów wobec tych firm – o cenach nieuzasadnionych ekonomicznie, nieuprawnionych, nadmiernych zyskach i wpędzaniu klientów w spiralę zadłużenia. Firmy pożyczkowe to nie parabanki. Andrzej Roter, dyrektor generalny KPF, przypomina, że wysokie przeciętne kwoty kredytów bankowych są bardzo trudne, bądź wręcz nie do spłacenia przez klientów tych firm. W bankach tacy klienci generują nadmiernie wysokie ryzyko i stąd też nie ma dla nich oferty. Dwa rynki: bankowy i pożyczkowy mogą więc funkcjonować równolegle, dysponując komplementarnymi produktami i różnymi grupami docelowymi klientów. Nie są to naczynia połączone.

Jabłko, nie gruszka

Rosnąca liczba sprzedawanych pożyczek i malejąca średnia ich kwota wskazuje na rosnący rynek tzw. chwilówek. Odmiennie niż klienci ocenia ten produkt pewna część uczestników rynku, którzy zdają się nie rozumieć na czym polega formuła matematyczna RRSO i jakiej informacji dostarcza rzeczywiście potencjalnemu kredytodawcy – daje wyłącznie możliwości porównania produktów o dokładnie takich samych cechach, co do długości okresu zapadalności kredytu. Zdaniem KPF nie można zatem porównywać kredytów udzielanych na przykład na okres 15 dni i 1 roku, bo jest to porównywanie niezgodne z zasadą, mówiącą o konieczności porównywania jabłek do jabłek i gruszek do gruszek.

W obiegowej opinii klientowi, zarabiającemu poniżej średniej krajowej jest trudniej spłacić pożyczkę w kwocie np. 200 zł, zaciąganej na miesiąc przy niezwykle wydawałoby się wysokim nominalnym RRSO np. 23 000 proc., niż kredyt, zaciągany w kwocie, której nie potrzebuje (bo potrzebuje tylko 200 zł, ale niższej w banku nie ma dostępnej), tj. 2000 zł i na okres 1 roku, przy nominalnym RRSO zdecydowanie niższym, bo np. 25 proc. (którego elementem jest prowizja 8 proc. i ubezpieczenie ryzyka kredytowego wycenione np. na dodatkowe 8 proc.).

KPF ostrzega, że w wyniku wprowadzenia nowego limitu zniknie poważna część legalnie oferowanych produktów sektora pożyczkowego. Wypchnięcie części produktów i klientów niebankowych w szarą strefę, czy wprost w podziemie pożyczkowe stanie się faktem – i to tylko z ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI