Finanse osobiste: Nowe rozwiązania – nowe możliwości

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

dodatek.it.bank.2010.foto.047.a.200xCiężko dziś podbić rynek zwykłą kartą kredytową czy po prostu kontem bankowym. Aby zyskać nowego klienta, banki prześcigają się w oferowaniu nowoczesnych kart, które przestają służyć jedynie płaceniu w sklepie i wyjmowaniu pieniędzy z bankomatu.

Jacek Uryniuk

Bezpowrotnie minęły czasy, kiedy skutecznym wabikiem na nowego klienta była darmowa karta czy plastik, którym można bez opłat wyjąć pieniądze ze wszystkich bankomatów w kraju. Teraz mają to już prawie wszyscy, zatem aby pozyskać nowego klienta, trzeba iść dalej. Wydaje się, że najważniejszą nowością na rynku są obecnie karty zbliżeniowe. Możemy nimi płacić za codzienne zakupy bez marnowania czasu na autoryzację pinem czy podpisem. Zbliżamy kartę do specjalnego czytnika i po sprawie. Wcześniej trzeba tylko uprzedzić sprzedawcę, że będziemy płacić kartą zbliżeniową. Teraz dostępne są już takie karty debetowe i kredytowe. Ze względu na brak autoryzacji wprowadza się niskie limity dla pojedynczych transakcji, wynoszące zwykle 50 zł.

Niestety, jak każda nowość, tak i ta ma pewną wadę. Brakuje punktów, akceptujących płatności tym rodzajem kart. W tej chwili można w ten sposób płacić między innymi w restauracjach McDonald’s czy w sklepach sieci Żabka. Wydaje się jednak, że wymiana większości terminali na obsługujące karty zbliżeniowe jest nieunikniona i liczba punktów akceptujących te transakcje będzie rosła. Zwłaszcza że Polacy powoli przełamują strach przed tą nowością i zaczynają doceniać jej zalety. Świadczyć o tym może fakt, że coraz więcej banków ma w swojej ofercie produkty zbliżeniowe. Należą do nich między innymi PKO BP, Millennium, Alior Bank, BZ WBK, mBank czy ING Bank Śląski.

Ten ostatni w „zbliżaniu” poszedł jeszcze dalej niż konkurencja. W ogóle nie trzeba mieć karty, by zapłacić nią w sklepie czy restauracji. Bank oferuje bowiem zbliżeniowe naklejki, które można przykleić w dowolnym miejscu, np. na tylnej ściance telefonu komórkowego czy na breloku od kluczyków do samochodu. Wybierając się na drobne zakupy, nie trzeba zabierać ze sobą w ogóle portfela. Niestety, naklejka zbliżeniowa to produkt niestandardowy, za który ING Bank Śląski każe sobie płacić 30 zł.

Sklepowa kasa jak bankomat

Rozwój rynku kart płatniczych idzie nie tylko w kierunku zwiększenia ich funkcjonalności. Zmieniać się będzie sposób, w jaki wypłacać będziemy pieniądze. Dobrym tego przykładem jest cash back. Usługa polega na możliwości wypłacenia pieniędzy nie w bankomacie, tylko np. w sklepie przy okazji dokonywania zakupów. Najpierw z karty potrącana zostaje kwota, a chwilę później kwota gotówki, którą klient chce dostać do ręki. Usługa cash back pojawiła się na polskim rynku we wrześniu 2006 r., dzięki ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI