Ferie 2022: w polskich górach tańszy od zagranicznego jest tylko skipass

Ferie 2022: w polskich górach tańszy od zagranicznego jest tylko skipass
Fot. stock.adobe.com/Ljiljana
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Za sześć noclegów w Szczyrku trzeba zapłacić niespełna 4 000 zł. Prawie tyle samo kosztuje sześciodniowy pobyt w austriackim Kitzbühel. Obiad w Zakopanem zje się za tyle samo, co we włoskim Livigno. Tylko skipassy w Polsce są tańsze niż za granicą, czytamy w informacji prasowej rankomat.pl.

Ze względu na rosnącą inflację coraz mniej przystępne staje się podróżowanie. Dlatego eksperci rankomat.pl sprawdzili, jak kształtuje się aktualnie koszt wypadu na narty.

Ceny w raporcie dotyczą wyjazdów rodzinnych (dwie osoby dorosłe i dziecko) do najpopularniejszych polskich kurortów narciarskich (Zakopane, Szczyrk, Białka Tatrzańska, Zieleniec oraz Szklarska Poręba) oraz w najczęściej wybieranych kierunkach zagranicznych (Austria, Czechy, Francja, Szwajcaria, Włochy).

Noclegi najtańsze w Karkonoszach, najdroższe w Beskidach

Najmniej za nocleg zapłacą narciarze szusujący w Karkonoszach. 1847 zł kosztuje sześciodniowy pobyt ze śniadaniem dla dwóch dorosłych osób z dzieckiem w jednym z pensjonatów w Szklarskiej Porębie. 36 zł więcej zapłacić trzeba w Zieleńcu.

Najdrożej jest w Szczyrku  ‒ za pięć nocy dla trzech osób trzeba zapłacić prawie 3800 zł. Niewiele mniej liczą sobie pensjonaty w Białce Tatrzańskiej – 3340 zł.

Taniej jest w Zakopanym – nocleg w pensjonacie można znaleźć od 2266 zł.

Źródło: rankomat.pl

Narciarze decydujący się na wyższy standard w hotelu trzygwiazdkowym wcale nie wydadzą więcej. Najtaniej ponownie jest w Zieleńcu (2096 zł za pięć nocy dla dwójki dorosłych i dziecka w opcji ze śniadaniem).

Na drugim miejscu uplasowała się stolica polskich gór – w Zakopanem 6 nocy w trzygwiazdkowym hotelu kosztuje 2320 zł – to prawie tyle samo co w pensjonacie. Niespełna 400 zł więcej zapłacą szusujący w Szklarskiej Porębie.

Najmniej za nocleg zapłacą narciarze szusujący w Karkonoszach

Najwięcej za pobyt trzeba zapłacić w Białce Tatrzańskiej – planujący rodzinny wyjazd muszą wyłożyć przynajmniej 3750 zł.

3674 zł kosztuje nocleg w Szczyrku – najtańszy pobyt w hotelu trzygwiazdkowym jest tańszy o 85 zł niż ferie w miejscowym pensjonacie!

Źródło: rankomat.pl

Powyższe koszty noclegów dotyczą dwóch dorosłych osób z dzieckiem w okresie 17 ‒ 22 stycznia 2022 roku, każdorazowo w opcji ze śniadaniem – w pensjonatach oraz hotelach trzygwiazdkowych. Ceny są najtańszymi wariantami dostępnymi w powyższym terminie na portalu booking.com.

Obiad i skipassy pod Tatrami to duży wydatek

Za obiad najwięcej trzeba zapłacić w Zakopanem – koszt dwudaniowego posiłku z dodatkami i napojami dla trzyosobowej rodziny to wydatek rzędu 370 zł. Niewiele taniej jest w Białce Tatrzańskiej (345 zł) i Szklarskiej Porębie (315 zł).

Poniżej 300 zł za obiad dla trzech osób zapłaci się w Szczyrku (297 zł) i Zieleńcu (201 zł).

Pięciodniowy skipass najwięcej będzie kosztował szusujących w ośrodku Szczyrk Mountain Resort – 640 zł normalny, 448 zł ulgowy.

Nieco taniej jest w Zakopanem i Białce Tatrzańskiej, za pięć dni szusowania w Dolinie Szymoszkowej oraz na Kotelnicy Białczańskiej dorośli zapłacą 515 zł, a dzieci 465 zł.

Podobnie ceny skipassów wyglądają w Zieleńcu5 dni jazdy na Zieleniec SKI Arena kosztuje 515 zł (bilet normalny) i 430 zł (bilet ulgowy).

Najtaniej można szusować w Szklarskiej Porębie – 489 zł kosztuje 5-dniowy skipass dla dorosłych, a 308 zł dla dzieci.

Pięciodniowy skipass najwięcej będzie kosztował szusujących w ośrodku Szczyrk Mountain Resort

Ceny obiadów porównano w oparciu o dane aplikacji TripAdviasor – sprawdzono średni koszt w najpopularniejszych restauracjach danego kurortu. W cenę wliczone zostały koszty dwudaniowego posiłku z napojami oraz dodatkami.

Źródło: rankomat.pl

Czytaj także: Ferie 2022: czy warto wyjazd sfinansować z kredytu gotówkowego?

We Włoszech i Czechach pensjonaty tańsze niż w Polsce

W zagranicznych kurortach można znaleźć nocleg tańszy niż w Polsce. 6-dniowy pobyt w pensjonacie we włoskim Livigno kosztuje 1498 zł. 

Za nieco więcej, ale wciąż mniej niż w naszych górach, można zanocować w Czechach – 6 dni w pensjonacie w Szpindlerowym Młynie to wydatek rzędu 1725 zł.

Drożej jest w Austrii (noclegi w Kitzbühel można znaleźć od 2579 zł) i w Francji (od 3190 zł). Najwięcej kosztuje pobyt w szwajcarskim Zermmat (4833 zł).

Źródło: rankomat.pl

Zagraniczne hotele trzygwiazdkowe również oferują noclegi tańsze niż niektóre polskie kurorty. W Szpindlerowym Młynie sześciodniowy rodzinny pobyt można znaleźć już od 2022 zł – to mniej niż w hotelach w Szczyrku, Zakopanem czy Białce Tatrzańskiej.

6-dniowy pobyt w pensjonacie we włoskim Livigno kosztuje 1498 zł

W podobnych cenach jak w Polsce ferie można spędzić we Włoszech – sześć nocy w Livigno kosztuje od 3086 zł.

Drożej jest w Austrii  (od 4393 zł za sześć nocy) i we Francji (od 4446 zł za sześciodniowy pobyt).

Z największym wydatkiem muszą jednak liczyć się szusujący w Alpach Szwajcarskich – pobyt w hotelu kosztuje ponad 6 000 zł.

Koszt noclegów sprawdzono dla dwóch dorosłych osób z dzieckiem w okresie 17 ‒ 22 stycznia 2022 roku, każdorazowo w opcji ze śniadaniem – w pensjonatach oraz hotelach trzygwiazdkowych. Ceny są najtańszymi wariantami dostępnymi w powyższym terminie na portalu booking.com.

Źródło: rankomat.pl

Wyżywienie i skipassy droższe za granicą

Za obiad za granicą trzeba zapłacić więcej niż w polskich górskich kurortach. Taniej jedynie jest w Szpindlerowym Młynie – tam dwudaniowy obiad z napojami i dodatkami kosztuje trzyosobową rodzinę od 270 zł.

W Kitzbühel, Livigno i val Thorens obiad to wydatek powyżej 300 zł. Najdrożej jest w Szwajcarii – trzyosobowa rodzina za posiłek musi zapłacić od 450 zł w górę.

Najdrożej jest we Francji (skipass do Val Thorens kosztuje 1269 zł dla osoby dorosłej

Nie da się jednak ukryć, że w zagranicznych kurortach można liczyć na lepszą infrastrukturę narciarską. Ceny skipassów są zatem znacznie wyższe niż w Polsce. Najmniej (ale wciąż więcej niż w najdroższym Szczyrku) za pięciodniowy karnet zapłaci się w Szpindlerowym Młynie: dorosły – 655 zł, a dziecko – 523 zł.

Poniżej 1000 zł szusować można też na włoskich stokach. 5-dniowy skipass w Livigno kosztuje 906 zł dla osoby dorosłej, a 453 zł dla dziecka.

Podobnie cenowo jest w austriackim Kitzbühel – karnet dla dorosłego kosztuje 1197 zł, dla dziecka 598 zł.

Najdrożej jest we Francji (skipass do Val Thorens kosztuje 1269 zł dla osoby dorosłej, 1015 zł dla dziecka).

Niewiele mniej zapłaci się w szwajcarskim Zermatt (dorosły – 1253 zł, dziecko – 626 zł).

Ceny obiadów porównano w oparciu o dane aplikacji TripAdviasor ‒ sprawdzono średni koszt w najpopularniejszych restauracjach danego kurortu. W cenę wliczone zostały koszty dwudaniowego posiłku z napojami oraz dodatkami.

Źródło: rankomat.pl

Czytaj także: Ferie 2022: czy dziecko może dostać dwa odszkodowania po nieszczęśliwym wypadku?

Wyjazd zagraniczny droższy o koszty dojazdu

Do ceny noclegów za granicą trzeba doliczyć także koszty dojazdu – samochodem lub samolotem, o wiele wyższe niż w przypadku ferii spędzanych w Polsce.

Włochy, Livigno:

– samochodem: 502,74 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł);

– samolotem: od 266 zł/ osoba w obie strony (Kraków-Bergamo, Rayanair).

Austria, Kitzbühel:

– samochodem: 356,54 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł);

– samolotem: od 2005 zł/ osoba w obie strony (Gdańsk-Salzburg, Lufthansa i Austrian).

Francja, val Thorens:

– samochodem: 794,64 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł);

– samolotem: od 603 zł/ osoba w obie strony (Warszawa-Courchevel, Lufthansa i Swiss).

Czechy, Szpindlerowy Młyn:

– samochodem: 180 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł);

– samolotem: od 734 zł/ osoba w obie strony (Warszawa-Praga, KLM).

Szwajcaria, Zermatt:

– samochodem: 646,89 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł);

– samolotem: od 603 zł/ osoba w obie strony (Warszawa-Genewa, Lufthansa).

Dla porównania – dojazd samochodem z Łodzi w polskie góry nie przekracza 200 zł.

Wycieczki zorganizowane wcale nie tańsze

Wyjazdy zorganizowane do zagranicznych narciarskich kurortów oferowane są w opcji bez wyżywienia oraz najczęściej z własnym transportem.

Koszt noclegu dla 3 osób (dwoje dorosłych plus dziecko) przy pobycie 7-dniowym waha się od 1800 zł do 6000 zł w zależności od wybranego regionu.

Na co starczy bon turystyczny?

Do końca września 2022 roku wciąż można wykorzystać bon turystyczny. Jest to dokument elektroniczny uprawniający do kwoty 500 zł na każde dziecko oraz do kwoty 1000 zł na każde dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności. Bon można wykorzystać na terenie całego kraju, opłacając nim usługi hotelarskie.

W przypadku wyjazdów na ferie kwota 500 zł wystarczy na niespełna dwa noclegi w Szklarskiej Porębie i Zieleńcu. Jedną dobę za pomocą bonu można opłacić w Zakopanem.

Do końca września 2022 roku wciąż można wykorzystać bon turystyczny

W przypadku pobytu w Szczyrku i Białce Tatrzańskiej 500 zł nie wystarczy nawet na opłacanie jednej doby w pensjonacie.

Na co starczy 100 zł w Polsce i za granicą?

Eksperci rankomat.pl sprawdzili także, co można kupić za 100 zł w narciarskich kurortach zagranicznych oraz w polskich górach. Pod uwagę wzięli produkty, które są dostępne na stokach, jak i w mieście ‒ fastfoody (kebab, frytki) oraz popularne napoje (piwo, grzańce, herbata i kawa).

100 zł starczy tylko na 6 porcji frytek w Szwajcarii, podczas gdy w Polsce za tę kwotę kupić się ich aż 12, a w Czechach 14

Najtaniej jest w Czechach – tam za 100 zł można kupić 7 kebabów (dla porównania w Polsce tylko 5), a w najdroższej Szwajcarii – 3.

Aż 16 piw w cenie 100 zł również można zakupić u naszych południowych sąsiadów, tymczasem w Szwajcarii kwota starczy tylko na 3 piwa.

Grzane wino najwięcej kosztuje we Włoszech (za 100 zł można kupić 4).

100 zł starczy tylko na 6 porcji frytek w Szwajcarii, podczas gdy w Polsce za tę kwotę kupić się ich aż 12, a w Czechach 14.

Za kawę najwięcej zapłacić się w Austrii – 100 zł pozwoli na zakup 5 napojów. W Polsce wcale nie jest taniej – za tę kwotę kupić się ledwie 6 filiżanek kawy.

Najtaniej znów jest w Czechach, 100 zł wystarczy na 16 kaw. Również herbata u naszych południowych sąsiadów kosztuje grosze (za 100 zł można mieć nawet 27 małych porcji).

Najdrożej jest w Szwajcarii, Austrii i Francji – tam 100 zł starczy na 7 herbat. W Polsce za 100 zł kupi się około 10 jej filiżanek.

Źródło: rankomat.pl

Ubezpieczenie na narty za granicą – w dobie pandemii obowiązkowe

We Włoszech od nowego roku ubezpieczenie jest  obowiązkowe dla wszystkich jeżdżących na nartach. W pozostałych krajach nie ma takiego wymogu, niemniej jednak należy pamiętać, że narciarstwo to sport powodujący często kontuzje, a EKUZ nie pokrywa wszystkich kosztów leczenia. Taką polisę można mieć już od kilkunastu złotych dziennie.

Za polisę dla trzech osób (dwie dorosłe i dziecko) najmniej zapłacimy w przypadku wyjazdu do Czech – średnio 17,11 zł dziennie.

We Włoszech od nowego roku ubezpieczenie jest  obowiązkowe dla wszystkich jeżdżących na nartach. (…) Warto też pamiętać, że polisa na narty do Włoch musi zawierać OC

Nieco drożej jest we Francji (18,11 zł/dzień), Włoszech (19,45 zł/dzień) oraz Austrii (19,84 zł/dzień).

Najwięcej za ubezpieczeni płacą szusujący w Szwajcarii – średnio 20,99 zł dziennie.

Źródło: rankomat.pl

Polisa na narty w obecnych czasach powinna zapewniać także pokrycie kosztów zachorowania na COVID-19. W ramach takiej ochrony ubezpieczyciele zapewniają między innymi pokrycie kosztów leczenia i hospitalizacji, opłacenie wyżywienia i zakwaterowania w czasie kwarantanny lub izolacji, zorganizowanie pobytu dla opiekunów w razie choroby dziecka, pokrycie kosztów wykonania testu, czy opłacenie kosztów powrotu do kraju – mówi Robert Pelczar, ekspert rankomat.pl.

‒ Każdy ubezpieczyciel ma jednak w tym aspekcie własne zasady. W naszym kalkulatorze można sprawdzić, na co dokładnie można liczyć po zarażeniu się koronawirusem – dodaje.

Warto też pamiętać, że polisa na narty do Włoch musi zawierać OC. Ten element jest wymagany na tamtejszych stokach. Brak odpowiedniego ubezpieczenia będzie skutkował mandatem w wysokości od 100 do 150 euro kary oraz utratą skipassu.

Czytaj także: Ferie 2022: karta EKUZ nie wystarczy ‒ jak nie zbankrutować po wypadku na stoku za granicą?

Źródło: rankomat.pl