Fed zdecydował o największej podwyżce stóp procentowych w tym stuleciu

Fed zdecydował o  największej podwyżce stóp procentowych w tym stuleciu
Fot. stock.adobe.com / JohnKwan
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Fed podniósł (4.05.) główną stopę procentową w USA do przedziału 0,75-1,00 proc. - podano w komunikacie po posiedzeniu. Fed ogłosił rozpoczęcie redukcji sumy bilansowej do 47,5 mld USD miesięcznie od 1 czerwca i powtórzył, że dalsze podwyżki stóp proc. uznaje za właściwe.

Decyzja o stopach procentowych była zgodna z oczekiwaniami rynku i została podjęta jednogłośnie. To największa podwyżka stóp proc. w USA od 2000 r., gdy prezesem Fedu był Alan Greenspan. Na ostatnim posiedzeniu Fed podniósł stopy proc. o 25 pb.

Fed ocenił, że przy odpowiednim zmniejszeniu akomodacyjnego nastawienia w polityce monetarnej będzie można oczekiwać powrotu inflacji do celu 2 proc. i utrzymania silnego rynku pracy.

Inwazja i związane z nią wydarzenia wywierają dodatkową presję na wzrost inflacji i prawdopodobnie zaciążą na aktywności gospodarczej

„FOMC postanowił podnieść docelowy zakres stopy funduszy federalnych do 0,75-1,00 proc. i przewiduje, że dalsze podwyżki w docelowym zakresie będą właściwe.

Ponadto Komitet podjął decyzję o rozpoczęciu zmniejszania swoich zasobów skarbowych papierów wartościowych, agencyjnych papierów dłużnych i agencyjnych papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką w dniu 1 czerwca” – napisano w komunikacie po posiedzeniu.

„Oceniając właściwe nastawienie polityki pieniężnej, Komitet będzie nadal monitorował wpływ napływających informacji na perspektywy gospodarcze. Komitet jest przygotowany do odpowiedniego dostosowania nastawienia polityki pieniężnej w przypadku pojawienia się zagrożeń mogących utrudnić realizację celów Komitetu. Oceny Komitetu uwzględnią szeroki zakres informacji, w tym odczyty dotyczące zdrowia publicznego, warunków na rynku pracy, presji inflacyjnej i oczekiwań inflacyjnych oraz wydarzeń finansowych i międzynarodowych” – dodano.

Komitet podjął decyzję o rozpoczęciu zmniejszania swoich zasobów skarbowych papierów wartościowych, agencyjnych papierów dłużnych i agencyjnych papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką w dniu 1 czerwca”

Fed postanowił podnieść stopę oprocentowania od nadwyżkowych rezerw (IOER) o 50 punktów bazowych do 0,9 proc.

Według FOMC, inwazja Rosji na Ukrainę prawdopodobnie wywoła dodatkową presję na wzrost inflacji.

„Inwazja Rosji na Ukrainę powoduje ogromne cierpienie ludzkie i gospodarcze. Konsekwencje dla gospodarki USA są wysoce niepewne. Inwazja i związane z nią wydarzenia wywierają dodatkową presję na wzrost inflacji i prawdopodobnie zaciążą na aktywności gospodarczej. Ponadto restrykcje związane z COVID-19 w Chinach prawdopodobnie zaostrzą zakłócenia w łańcuchu dostaw. Komitet zwraca szczególną uwagę na zagrożenia inflacyjne” – napisano w komunikacie.

Czytaj także: Na pierwszej od blisko czterech lat podwyżce stóp procentowych w USA dolar nie skorzystał, a co ze złotym?

Przyrost miejsc pracy w USA w ostatnich miesiącach oceniono jako solidny

„Chociaż ogólna aktywność gospodarcza spadła w pierwszym kwartale, wydatki gospodarstw domowych i inwestycje przedsiębiorstw pozostały na wysokim poziomie.

W ostatnich miesiącach wzrost liczby miejsc pracy był solidny, a stopa bezrobocia znacznie spadła. Inflacja pozostaje podwyższona, odzwierciedlając nierównowagę podaży i popytu związaną z pandemią, wyższymi cenami energii i szerszą presją cenową” – napisano w komunikacie.

Fed ustalił też limity dla redukcji sumy bilansowej

„W przypadku papierów skarbowych limit redukcji zostanie początkowo ustalony na 30 mld USD miesięcznie, a po trzech miesiącach wzrośnie on do 60 mld USD miesięcznie. Redukcja zasobów skarbowych papierów wartościowych w ramach tego miesięcznego limitu będzie obejmowała skarbowe papiery wartościowe kuponowe oraz, o ile terminy zapadalności kuponów są krótsze niż miesięczny limit, bony skarbowe” – napisano w osobnym komunikacie.

„W przypadku papierów dłużnych agencyjnych i papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką agencyjną, limit zostanie początkowo ustalony na 17,5 mld USD miesięcznie, a po trzech miesiącach wzrośnie do 35 mld USD miesięcznie” – dodano.

W przypadku papierów skarbowych limit redukcji zostanie początkowo ustalony na 30 mld USD miesięcznie, a po trzech miesiącach wzrośnie on do 60 mld USD miesięcznie

Fed po raz ostatni obniżył stopy procentowe w USA na posiedzeniu 15 marca 2020 r., gdy zdecydowano o obniżeniu stopy funduszy federalnych do 0-0,25 proc. Fed ustanowił wtedy również program skupu aktywów o wartości 700 mld USD, z czego 500 mld USD wydane zostanie na obligacje rządowe, a 200 mld USD na papiery dłużne zabezpieczone kredytami hipotecznymi.

Kolejne posiedzenie Rezerwy zaplanowano na 14-15 czerwca.

Kurs dolara osłabia się wobec koszyka walut po decyzji Fed o 0,34 proc. do 103,13 pkt., a rentowność 10-letnich Treasuries spada o 1 pb do 2,96 proc.

Czytaj także: Fed sygnalizuje kolejne podwyżki stóp procentowych w USA

Komentarz prezesa Fed Jerome Powella podczas wideokonferencji po posiedzeniu Rezerwy

„Jesteśmy na ścieżce, aby szybko przenieść naszą stopę procentową do bardziej normalnych poziomów, zakładając, że warunki gospodarcze i finansowe będą ewoluować zgodnie z oczekiwaniami. W Komisji panuje ogólne przekonanie, że kolejne podwyżki o 50 pb powinny być przedmiotem dyskusji w ciągu następnych kilku spotkań.

Będziemy podejmować decyzje krok po kroku, gdy będziemy analizować napływające dane i zmieniające się perspektywy dla gospodarki” – wskazywał prezes Fedu.

Podwyżki stóp proc. w USA o 50 pb będą brane pod uwagę podczas następnych spotkań powiedział Powell.

„Prowadzenie odpowiedniej polityki pieniężnej w tym niepewnym środowisku wymaga uznania, że gospodarka często ewoluuje w nieoczekiwany sposób, inflacja oczywiście zaskoczyła w górę w ciągu ostatniego roku i mogą być w przygotowaniu kolejne niespodzianki.

Dlatego będziemy musieli szybko reagować na napływające dane i zmieniające się perspektywy dla gospodarki. Postaramy się uniknąć dodawania niepewności do tego, co już jest niezwykle trudnym i niepewnym czasem” – dodał.

W Komisji panuje ogólne przekonanie, że kolejne podwyżki o 50 pb powinny być przedmiotem dyskusji w ciągu następnych kilku spotkań

„Podwyżka stóp proc. o 75 punktów bazowych to nie jest coś, co FOMC obecnie rozważa. Zakładając, że warunki gospodarcze i finansowe ewoluują w sposób zgodny z naszymi oczekiwaniami, w Komisji panuje szerokie przekonanie, że kolejne podwyżki o 50 pb powinny być brane pod uwagę przez kilka następnych posiedzeń.

Decyzje będziemy oczywiście podejmować na kolejnych spotkaniach. Będziemy zwracać baczną uwagę na napływające dane i zmieniające się perspektywy gospodarcze, a także warunki finansowe, a na koniec oczywiście będziemy informować opinię publiczną o tym, jakie będą nasze zamiary w miarę ich ewolucji” – wskazywał prezes Fedu.

Prezes Fed Jerome Powell powiedział, że inflacja jest zbyt wysoka.

„Inflacja jest o wiele za wysoka i rozumiemy trudności, jakie powoduje. Mamy zarówno potrzebne narzędzia, jak i postanowienie, aby przywrócić stabilność cen. Rynek pracy jest niezwykle napięty” – ocenił Powell.

„Prowadzenie odpowiedniej polityki pieniężnej w tym niepewnym środowisku wymaga uznania, że gospodarka często ewoluuje w nieoczekiwany sposób, inflacja oczywiście zaskoczyła w górę w ciągu ostatniego roku i mogą być w przygotowaniu kolejne niespodzianki.

Dlatego będziemy musieli szybko reagować na napływające dane i zmieniające się perspektywy dla gospodarki. Postaramy się uniknąć dodawania niepewności do tego, co już jest niezwykle trudnym i niepewnym czasem” – dodał.

Podwyżka stóp proc. o 75 punktów bazowych to nie jest coś, co FOMC obecnie rozważa

Przewodniczący FOMC podkreślił, że w razie potrzeby Fed nie zawaha się podnieść stóp proc. w USA powyżej poziomu uznawanego za neutralny.

„Nasza polityka wpływa na warunki finansowe, a warunki finansowe na gospodarkę. Przyjrzymy się wpływowi naszych ruchów na warunki finansowe, czy są one odpowiednio zaostrzone. Będziemy przyglądać się skutkom dla gospodarki.

Zamierzamy osądzić, czy zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby wprowadzić nas na ścieżkę przywrócenia stabilności cen. Jeśli ta ścieżka będzie ewoluować w kierunku, który jest wyżej niż poziom uważany za neutralny, to nie zawahamy się podnosić stóp do tych poziomów” – wskazywał prezes Fedu.

Prezes Powell zapowiedział, że plan Fedu zakłada przywrócenie stabilności cen przy jednoczesnym utrzymaniu silnego rynku pracy.

„Uważamy, że mamy duże szanse na przywrócenie stabilności cen bez wywołania recesji i bez istotnie wyższego bezrobocia. Widzimy teraz silną gospodarkę, na przykład bardzo silny rynek pracy. Firmy nie mogą znaleźć ludzi do zatrudnienia. Zazwyczaj podczas recesji mamy wysokie bezrobocie. Teraz mamy nadwyżkę popytu na pracowników.

Zasadniczo powinno być miejsce na zmniejszenie nadwyżki popytu bez pozbawiania ludzi pracy. Pojawi się problem, że nie mamy precyzyjnych narzędzi, mamy stopy procentowe, bilans i forward guidance. Są to tak zwane tępe narzędzia. Nikt nie myśli, że to będzie łatwe, ale z pewnością jest do tego prawdopodobna ścieżka.

Musimy spojrzeć na gospodarkę, która wychodzi z trudności, a z drugiej strony musimy jakoś znaleźć w tym stabilność cen, a to oczywiście będzie wyzwaniem, ponieważ mamy liczne wstrząsy podażowe” – powiedział.

„Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby przywrócić stabilność cen. Zrobimy to tak szybko i skutecznie, jak tylko potrafimy. Uważamy, że mamy duże szanse, aby to zrobić bez znaczącego wzrostu bezrobocia czy gwałtownego spowolnienia gospodarczego. Ale ostatecznie myślimy o perspektywie średnio- i długoterminowej, i wszyscy wyjdą lepiej, jeśli uda nam się wykonać tę pracę, im szybciej, tym lepiej” – dodał.

W ocenie prezesa Fedu, szoki podażowe mogą jednak przełożyć się na wzrost inflacji.

„Wzrost cen ropy naftowej i innych towarów, który był wynikiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę, stwarza dodatkową presję na wzrost inflacji. Pogorszenie sytuacji związane z COVID-19 w Chinach prawdopodobnie jeszcze bardziej zaostrzy zakłócenia w łańcuchu dostaw. Inwazja Rosji na Ukrainę powoduje ogromne straty i trudności, a nasze myśli są z mieszkańcami Ukrainy.

Naszym zadaniem jest rozważenie implikacji tej sytuacji dla gospodarki USA, które pozostają wysoce niepewne. Oprócz wpływu na inflację, inwazja i związane z nią wydarzenia prawdopodobnie ograniczą działalność gospodarczą za granicą i jeszcze bardziej zakłócą łańcuchy dostaw” – powiedział.

„Zarówno wojna w Ukrainie, jak i sytuacja w Chinach prawdopodobnie zwiększą zasadniczą inflację, a społeczeństwo będzie z tego powodu cierpieć wobec szoków żywnościowych i energetycznych.

Będą one obciążać proces zaopatrzenia, uzdrawiania globalnego łańcucha dostaw, co wpłynie również na inflację. W pewnym sensie są to dwa kolejne negatywne wstrząsy, które pojawiły się w ciągu ostatnich 60-90 dni” – dodał.

Według Powella, są już jednak pewne oznaki, że wzrost inflacji staje się bardziej umiarkowany.

„Można zobaczyć obszary, w których popyt przewyższa podaż i w rezultacie ceny rosną na niezrównoważonym poziomie, na poziomie niespójnym z 2-procentową inflacją. Ale ostatecznie przywrócenie równowagi podaży i popytu powoduje 2-proc. inflację, co daje gospodarce podstawę, na której ludzie mogą prowadzić udane życie gospodarcze i nie martwić się inflacją.

(…) Zwracamy baczną uwagę na ryzyko, jakie wysoka inflacja stanowi dla naszych celów i jesteśmy mocno zaangażowani w przywracanie stabilności cen. W kontekście szybko zmieniającego się otoczenia gospodarczego nasza polityka monetarna dostosowuje się i nadal będzie się dostosowywać” – powiedział, dodając, że nie widzi oznak wystąpienia spirali cenowo-płacowej.

Zarówno wojna w Ukrainie, jak i sytuacja w Chinach prawdopodobnie zwiększą zasadniczą inflację

„Warunki gospodarcze i finansowe ewoluują zasadniczo zgodnie z oczekiwaniami i myślę, że zaczniemy dostrzegać wyrównywanie się inflacji, a niekoniecznie jeszcze jej spadek. Widzieliśmy pewne dowody na to, że być może bazowa inflacja PCE osiąga szczyt lub wypłaszcza się. Chcemy wiedzieć więcej niż tylko częściowe dowody. Chcemy czuć, że robimy tam jakiś postęp” – dodał.

Powell ocenił, że popyt na pracę jest bardzo silny, a podaż pracy pozostaje ograniczona.

„Pracodawcy mają trudności z obsadzaniem wakatów, a płace rosną w najszybszym tempie od wielu lat. Bezrobocie na poziomie 3,6 proc. jest najniższe od prawie 50 lat. (…) Spodziewałbym się jednak, że tworzenie miejsc pracy zwolni, ale w ostatnich miesiącach tworzenie miejsc pracy było na poziomie ponad pół miliona miesięcznie, bardzo, bardzo silne, szczególnie na tym etapie cyklu” – powiedział Powell.

„Z pewnością jest możliwe, że bezrobocie będzie dalej spadać. Spodziewałbym się jednak, że będą to spadki stosunkowo ograniczone ze względu na dodatkową podaż, a także spowolnienie tworzenia miejsc pracy.

Konsekwencje dla inflacji – płace mają naprawdę duże znaczenie dla firm, szczególnie w sektorze usług, płace są wysokie, najwyższe od dłuższego czasu. Są dobrym przykładem lub dobrą ilustracją tego, jak napięty jest rynek pracy, że płace są na najwyższym poziomie od dziesięcioleci. Wynika to z braku równowagi między podażą a popytem na rynku pracy.

Dzięki naszej polityce, dalszemu uzdrowieniu rynku pracy, wyższym wskaźnikom, na przykład obsadzaniu wakatów i tym podobnym, a także większej liczbie osób powracających, podaż i popyt wrócą do równowagi, a zatem inflacja płac będzie rosła umiarkowanie do nadal wysokiego poziomu podwyżek płac, ale bardziej zgodnego z 2-proc. celem dla inflacji” – dodał.

Przewodniczący FOMC stwierdził, że niepewność dla perspektyw gospodarczych jest wysoka.

„Prowadzenie odpowiedniej polityki pieniężnej w tym niepewnym środowisku wymaga uznania, że gospodarka często ewoluuje w nieoczekiwany sposób, inflacja oczywiście zaskoczyła w górę w ciągu ostatniego roku i mogą być w przygotowaniu kolejne niespodzianki. Dlatego będziemy musieli szybko reagować na napływające dane i zmieniające się perspektywy dla gospodarki. Postaramy się uniknąć dodawania niepewności do tego, co już jest niezwykle trudnym i niepewnym czasem” – wskazywał prezes Fedu.

„To bardzo trudne środowisko, gdy próbuje się udzielać prognoz z wyprzedzeniem 60, 90 dni, jest tak wiele rzeczy, które mogą się wydarzyć w gospodarce i na całym świecie. Pozostawiamy sobie czas i miejsce na przeglądanie danych i podejmowanie decyzji” – dodał.

Czytaj także: Obligacje tracą na wartości najbardziej od lat, zapowiedź recesji?

Źródło: PAP BIZNES