EURPLN przy tegorocznych minimach

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

pko.bp.01.400x156Rynek stopy procentowej - Rynek długu czeka już na Fed.
Rynek walutowy - Złoty nie przestaje umacniać się. EURPLN na najniższym poziomie od styczna br.

Rynek walutowy i stopy procentowej
Bieżący tydzień należeć będzie do Fed i jego decyzji dot. stóp procentowych. Uwagę inwestorów krajowych dodatkowo zwracać powinny też raporty GUS i relatywnie silna rodzima waluta. Poniedziałkowa sesja przyniosła bowiem dalsze umocnienie PLN, a kurs EURPLN spadł do 4,27 osiągając najniższy poziom od stycznia br.

Na umacnianie złotego pozwala wzrost apetytu na ryzykowne aktywa, po tym jak w ślad za odbiciem na rynkach surowcowych, widać wzrosty na innych rynkach wschodzących. Weekendowe dane z Chin, choć wypadły słabiej od oczekiwań to tym razem nie można było mówić o wielkim rozczarowaniu. Produkcja przemysłowa w lutym wzrosła o 5,4% r/r, przy oczekiwanych 5,6%, a sprzedaż detaliczna o 10,2% r/r, wobec prognozowanych 10,8%. W piątek natomiast juan odnotował najmocniejszy poziom wobec dolara od grudnia ubiegłego roku, kurs USDCNY spadł do poziomu 6.485. Wciąż też pozytywnie na złotego wpływa zeszłotygodniowa decyzja EBC, którą w dłuższym horyzoncie czasowym należy uznać za dobrą dla rynków. Ponadto trzeba też pamiętać o RPP, która z kolei miała być gołębia, a jak pokazało marcowe posiedzenie, pomimo korekty w dół prognozy inflacji na bieżący rok zawartej w najnowszej projekcji makroekonomicznej NBP, na razie nie przekonuje do obniżek stóp. Do tego zaplanowane na środę posiedzenie Fed nie powinno przynieść zmian w polityce monetarnej banku centralnego, choć w tym przypadku jak dotychczas bywało ważniejszy może okazać się ton wypowiedzi prezes J. Yellen, po którym inwestorzy będą podejmować próby odgadnięcia przyszłych decyzji FOMC. O ile Fed pozytywnie odbiera odbicie inflacji w USA, to zapewne zachowa ostrożność, a prezes banku wyśle do rynku neutralne sygnały mając na uwadze m.in. ostatnie dane o spadku płacy godzinowej.

Tymczasem, dla dolara brak zmian w polityce Fed nie jest najlepszą wiadomością stąd, główna para walutowa poruszała się wczoraj trendem horyzontalnym, lekko powyżej 1,11. Poniedziałkowy kalendarz wydarzeń makroekonomicznych był praktycznie pusty, co dodatkowo ograniczało skalę zmian. Zaprezentowany odczyt produkcji przemysłowej dla strefy euro za styczeń nie miał większego wpływu na rynkową wycenę walut. Niemniej warto odnotować nieoczekiwany wzrost dynamiki w styczniu o 2,8% r/r wobec prognozowanych 1,4%.

Z kolei na rynku stopy procentowej bieżący tydzień rozpoczynamy od korekty na rynkach bazowych. W ostatnich dniach rentowność niemieckich benchmarków mocno wzrosła, mimo większego pakietu luzowania ilościowego, jakie dostarczył rynkowi EBC. Wzrosty były pochodną komunikatu prezesa M. Draghi’ego, sygnalizującego prawdopodobne zakończenie procesu cięć stóp procentowych. W kontekście pojawiających się coraz częściej sygnałów (np. ze strony prezesa SNB) o słabnącej efektywności prowadzonej polityki zerowych stóp procentowych, oraz pogarszających się ze względu na spadające marże wyników sektora bankowego przekaz ten został odebrany bardzo pozytywnie. Bankowe indeksy giełdowe zareagowały wzrostami. Na tej fali 10-letni Bund po osiągnięciu w piątek poziomu 0,29% w poniedziałek spadł poniżej 0,25%, natomiast benchmark 2-letni po zwyżce o 12 pb, spadł ponownie do -0,46%.

Obligacje amerykańskie po niewielkich wahaniach związanych z decyzjami EBC czekają już na środowe posiedzenie Fed i sygnały przemawiające za kontynuacją zacieśniania polityki pieniężnej. Sprzyjają temu ostatnie lepsze dane z gospodarki amerykańskiej oraz odbicie cen ropy. Od połowy lutego krótki Treasuries nieprzerwanie wspina się w rentowności. Obecnie wzrost ten przekroczył już 30 pb i plasuje 2-latka na poziomie 0,96%. Podobnie przesunął się długi koniec krzywej, osiągając poziom 1,96%.

Polskie obligacje, bardzo stabilne po decyzji EBC w poniedziałek zmierzały w kierunku południowym. Krótki koniec krzywej zszedł do poziomu 1,45%, sektor 5-letni był bliski 2,15% a 10-latka uplasowała się poniżej 2,87%. Tym samym spread polskiej 10-latki do Bunda spadł do 260 pb, a do 10-letniego Treasuries zmniejszył się do około 90 pb.

Joanna Bachert
Marta Dziedzicka

PKO Bank Polski
Biuro Strategii Rynkowych