Europejskie banki – wyboista droga ku rentowności

Europejskie banki – wyboista droga ku rentowności
Fot. Fotolia_52303960_Subscription_XXL
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Duże zyski to już przeszłość Niska rentowność europejskiego sektora bankowego to od wybuchu kryzysu finansowego nieodłączny element krajobrazu. Średnia stopa zwrotu z kapitału własnego unijnych banków oscyluje wokół 3%. Dla największych graczy liczby te wyglądają co prawda nieco lepiej, ich rentowność jest jednak i tak rażąco poniżej kosztu kapitału szacowanego na 10-12%. To także kilka punktów procentowych poniżej poziomów notowanych w USA.

Tam rekordziści sięgają kilkunastoprocentowych poziomów rentowności – z unijnej perspektywy stratosferycznych. Spora w tym zasługa odmienności modelu biznesowego amerykańskich banków w mniejszym stopniu uzależnionego od wyniku odsetkowego.

Tymczasem niska rentowność ma wymierne negatywne konsekwencje, stanowiąc zarówno odbicie, jak i źródło obecnej słabości środowiska gospodarczego. Przytępia ona skłonność banków do zasilania realnej gospodarki, co z kolei napędza dalszy spadek koniunktury (notabene obniżając zarazem wartość aktywów samych banków). Ograniczona jest też zdolność sektora bankowego w Europie do generowania wzrostu z wypracowanych zysków, a pozyskiwanie nowego kapitału i finansowania po racjonalnym koszcie staje się nie lada wyzwaniem. Jest to więc spirala, z której nie potrafimy się wyrwać już od kilku lat.

Z czego to wynika?

U źródła tej sytuacji stoi szereg czynników, zarówno uniwersalnych, jak i charakterystycznych dla poszczególnych państw czy banków. Należy do nich słaba koniunktura gospodarcza, uporczywie niski poziom marży odsetkowej netto oraz wysoki odsetek złych kredytów (wskaźnik NPL) i wskaźnik kosztów do dochodów.

Niskie marże odsetkowe netto można tłumaczyć relatywnym rozdrobnieniem unijnego sektora bankowego i wynikającą z niego dużą konkurencją. To jednak nie wyjaśnia wszystkiego. Mamy tutaj do czynienia z trzema dodatkowymi czynnikami: niskimi stopami procentowymi, działaniami banków centralnych oraz konkurencją spoza sektora.

Bliskie zera stopy procentowe wydatnie ograniczają potencjał do dalszych obniżek oprocentowania depozytów. Zarządzający europejskimi bankami nie ryzykują prób przerzucenia ujemnych stóp w banku centralnym na poziom oferowanych klientom lokat. Być może słusznie obawiają się oni, iż może to być nie do zaakceptowania dla posiadaczy depozytów i w efekcie może powodować „ucieczkę” środków do skarpety. Wydaje się też, że zasadniczo wyczerpany został potencjał europejskich banków do zastąpienia drogiego finansowania pozyskanego w najczarniejszych dniach kryzysu tańszymi odpowiednikami. Problematyczne może być już nawet utrzymanie obecnego oprocentowania udzielanych kredytów ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI