Etyka w finansach: Pochodne instrumenty finansowe – między matematyką a etyką

Etyka w finansach: Pochodne instrumenty finansowe – między matematyką a etyką
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Wydaje się, że o pochodnych instrumentach finansowych napisano już wszystko. Mają one swoich gorących obrońców, jak i zdecydowanych przeciwników. Jedni widzą w nich remedium na wszelkie rodzaje ryzyka, inni wręcz przeciwnie, uważają derywaty za ich główne źródło.

Kamil Goral

Pochodne instrumenty finansowe bez wątpienia królują dziś w świecie finansów. Zarówno teoretycy, jak i praktycy rynków finansowych nie mogą sobie bez nich poradzić. Kolejne modele wyceny wykorzystują coraz bardziej zaawansowane metody matematyczne. Czynią przy tym ten temat coraz bardziej hermetycznym. Z jednej strony derywaty są praktycznie wszędzie, z drugiej liczba osób, które naprawdę rozumieją oparte na nich produkty finansowe maleje. Polemiczna teza? Być może. Aby się nad tym głębiej zastanowić, przeprowadźmy mały eksperyment myślowy: ile osób, nawet ze świata finansów, potrafi kompetentnie wytłumaczyć, czym są: stochastyczne równania różniczkowe, martyngały, całki stochastyczne… Ile osób, poza wąską grupą tzw. quantów, wie, co oznaczają te terminy i potrafi je zastosować w modelowaniu cen instrumentów finansowych? Nie trzeba robić badań, żeby dojść do wniosku, że świat instrumentów pochodnych jest coraz mniej zrozumiały. Spotykamy je coraz częściej, ale coraz mniej z nich rozumiemy.

Odpowiadając na ten problem, ktoś może stwierdzić, że taka wiedza jest niepotrzebna, przecież mało kto wie, jak działają komputery i nikomu to nie przeszkadza. Problem leży jednak nie w tym, jak działają derywaty, ale jakie mogą być skutki ich wykorzystania. Żeby móc je ocenić, trzeba umieć zajrzeć do środka tego produktu, zobaczyć, z czego jest zbudowany i co się stanie, jeśli któryś z wbudowanych mechanizmów nie zadziała jak trzeba. Kłopot polega na tym, że dziś zajrzeć do środka może bardzo niewiele osób. A nawet ci, którzy mają możliwość takiego wglądu, nie są w stanie ogarnąć całej złożoności świata pochodnych instrumentów finansowych. Skutki takiego stanu rzeczy były w przeszłości i mogą być w przyszłości opłakane.

Aby jednak zrozumieć obecną rzeczywistość, z jaką mamy do czynienia, jeśli chodzi o derywaty, potrzebna jest pewna refleksja nad przyczynami. Dlaczego świat pochodnych instrumentów finansowych jest rzeczywistością tak złożoną, a przez to również niebezpieczną? Żeby znaleźć rozwiązanie na dany problem, często trzeba przyjrzeć się jego genezie, poznać źródła. Rys historyczno-filozoficzny będzie zatem kanwą do rozważań o charakterze etycznym.

W poszukiwaniu remedium

W paradygmacie współczesnej ekonomii z dominującą rolą modelu homo oeconomicus, zamiłowaniem do matematyczno-statystycznego wnioskowania trudno znaleźć miejsce na kwestie etyczno- filozoficzne. Ekonomia oddzieliła się od filozofii setki lat temu, wybrała inny kierunek. Metafizyczne dysputy tracą sens, kiedy chodzi o efektywne zarządzanie ograniczonymi zasobami, maksymalizację użyteczności i testowanie statystycznych hipotez. Tylko jakie są obecnie owoce tego podejścia. Rynek instrumentów pochodnych ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI