Ekonomiczne Sygnały – 24.08.2015 r.

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

morawski.ignacy.02.400x359Złoty doznał w piątek wyraźniej przeceny, wywołanej tym samym czynnikiem, który jest w centrum uwagi już od wielu dni - ryzykiem tąpnięcia gospodarczego w Chinach. Kurs eur/pln dopełzał do 4,205 zł, a gdy przekroczył ten poziom uruchomiła się silniejsza przecena, ponieważ był to poziom uważany za istotny z technicznego punktu widzenia.

Rynek
Piątek to był zresztą dzień silnych wrażeń na wielu rynkach. Ropa Brent spadła do 45 dolarów, indeksy giełdowe w USA zakończyły dzień na ponad 3-procentowych minusach, rentowności amerykańskich obligacji skarbowych spadły o 5 pkt bazowych – dziesięciolatki zbliżają się do 2 proc. Kurs eur/usd rośnie niemal pionowo ze względu na likwidowanie przez inwestorów spekulacyjnych pozycji carry-trade finansowanych w europejskiej walucie jak i obniżenie wycenianej ścieżki stóp Fed. Mamy na rynkach fazę odwrotu od aktywów ryzykownych i od aktywów wzrostowych (cyklicznych). Dziś rano jest ona kontynuowana. W przypadku złotego każdy tego typu wyskok w ostatnich latach kończył się w miarę szybkim powrotem eur/pln poniżej 4,2 zł. Ale w tym momencie trudno stawiać diagnozę, kiedy może się to wydarzyć. Na rynkach mamy bowiem lekką panikę.

Podsumowanie: Przez świat przechodzi silna fala odwrotu od ryzyka, która dotyka naturalnie również polskie aktywa. Momentum jest złe, choć jak w wielu tego typu przypadkach przecena złotego nie powinna być długotrwała.

Polska
Indeksy koniunktury GUS nieznacznie poprawiły się w sierpniu dla handlu i budownictwa, natomiast obniżył się indeks dla przemysłu. Nie są to jednak zmiany, które wskazywałyby na zmianę trendów z poprzednich miesięcy. Indeksy są blisko cyklicznych maksimów, są też w trzecim kwartale średnio wyższe niż w drugim. W tych wskaźnikach na pewno nie widać żadnych objawów spowolnienia dynamiki procesów gospodarczych, a nawet można dostrzec sygnały przyspieszenia. W piątek GUS podał również dane o wynikach firm zatrudniających powyżej 49 osób za drugi kwartał. Dynamika przychodów pogorszyła się w drugim kwartale w stosunku do pierwszego kwartału (2,6 proc. rdr vs 4,6 proc. rdr), ale poprawiła się dynamika zysku netto (25,2 proc. vs 9,7 proc.). Jednocześnie dość istotnie zwolniły inwestycje – w pierwszym kwartale ich roczny wzrost wyniósł 16,2 proc. (nominalnie), w drugim już “tylko” 9,5 proc. Był to najniższy wzrost inwestycji przedsiębiorstw od trzeciego kwartału 2013 r. Nie przedstawiałbym jednak tego w kategoriach rozpoczynania cyklu spadkowego w inwestycjach. Nastroje firm są dobre, oceny perspektyw popytu również, natomiast dwucyfrowa dynamika inwestycji mogła być po prostu nie do utrzymania w warunkach umiarkowanej koniunktury w kraju i najbliższym otoczeniu zewnętrznym.

Podsumowanie: Nastroje firm są dobre, ale nie na tyle dobre, by pozwolić utrzymać dwucyfrową dynamikę inwestycji.

Europa
Wstępne odczyty indeksów PMI dla strefy euro za sierpień pokazują, że mimo nasilających się obaw o spowolnienie rynków wschodzących, europejskie firmy nie odnotowują pogorszenia zamówień i produkcji. Złożony PMI dla całej strefy (przemysł plus usługi) wzrósł w sierpniu do 54,1 pkt, z 53,9 pkt w lipcu. Co istotne, firma badawcza Markit prowadząca badanie odnotowała wzrost zamówień eksportowych wśród firm, co wskazuje, że ożywienie na rynkach rozwiniętych przeważa nad spowolnieniem rynków wschodzących. W Niemczech wzrost zamówień eksportowych był najwyższy od półtora roku. Te indeksy na razie odeszły na plan dalszy w oczach inwestorów, bo ci wybudzeni z sierpniowego letargu z lekkim przerażeniem patrzą na Chiny i trwające w tym kraju próby ustabilizowania gospodarki. Natomiast sygnał, że firmy w strefie euro nie reagują na negatywne bodźce popytowe ze strony rynków wschodzących, można odebrać jako optymistyczny. On pokazuje, że ryzyko globalnej recesji, o którym zaczyna się tu i ówdzie mówić, na razie jest niskie.

Podsumowanie: Dobre nastroje przedsiębiorców, a szczególnie wysoki napływ zamówień eksportowych, to sygnał, że Europa na razie jest odporna na spowolnienie rynków wschodzących.

Ignacy Morawski
Główny Ekonomista
BIZ Bank