Dużo pytań i wątpliwości wokół przymusowej restrukturyzacji Idea Banku

Dużo pytań i wątpliwości wokół przymusowej restrukturyzacji Idea Banku
Witold Gadomski
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Pierwszą wersję ustawy o przymusowej restrukturyzacji przygotował były prezes zarządu BFG... Jerzy Pruski, który w ostatnich latach pełnił funkcję p.o. prezesa Idea Banku, pisze Witold Gadomski.

Przymusowa restrukturyzacja Idea Banku jest trzecią i największą tego rodzaju operacją przeprowadzoną przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Większość aktywów i pasywów banku ma zostać ostatecznie przejęta przez Pekao SA.

Ustawa  o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji została przez Sejm przyjęta w czerwcu 2016 roku, a potem nowelizowana w styczniu 2019 roku.

Pierwszą wersję ustawy przygotował były prezes zarządu BFG Jerzy Pruski, który w ostatnich latach pełnił funkcję p.o. prezesa Idea Banku. Komisja Nadzoru Finansowego nie zatwierdziła go na stanowisko prezesa.

Czytaj także: Idea Bank zostanie przejęty przez Bank Pekao, BFG wszczął przymusową restrukturyzację >>>

Do czego jest potrzebna przymusowa restrukturyzacja?

Prace nad ustawą pozwalającą przymusowo restrukturyzować i likwidować banki rozpoczęły się w 2012 roku i miały na celu implementowanie do polskiego prawa przepisów unijnej dyrektywy „o ustanowieniu zasad dla uzdrowienia i rozwiązania problemów instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych”. Popularnie dyrektywa nazywana jest „Resolution and Recovery Plan” lub dyrektywa RRP.

W krajach, które wcześniej doświadczyły kryzysu bankowego procedury przymusowej i uporządkowanej restrukturyzacji banków, zwane resolution, były wdrażane od kilkunastu lat.

Rozwój metod resolution dokonywany był pod wpływem doświadczeń kryzysów bankowych w latach 90-tych i początku XXI wieku: meksykańskiego 1994-95, azjatyckiego 1997-98, rosyjskiego 1998, tureckiego 2001. Procedury resolution wdrożono w wielu krajach świata, w tym w ponad połowie państw G20: USA, Kanadzie, Filipinach, Japonii, Korei, Malezji, Tajwanie, Tajlandii, Brazylii, Chile, Kolumbii, Meksyku, Paragwaju, Peru, Rosji, Turcji, Nigeria, RPA, Tanzania.

Trochę historii procesów resolution

Proces przymusowej restrukturyzacji banków powinien:

– ułatwić instytucji gwarantującej depozyty sprawną i prawidłową wypłatę środków gwarantowanych;

– ograniczyć jego koszty i negatywny wpływ na rynki;

– maksymalizować skalę odzyskanych aktywów;

– zabezpieczyć przed wystąpieniem zaniedbań i nadużyć.

Standardy w zakresie rozwiązań legislacyjnych, umożliwiających przeprowadzanie procesów resolution wyznaczył dokument „The Key Attributes of Effective Resolution Regimes for Financial Institutions” opracowany przez Radę Stabilności Finansowej, skupiającą przedstawicieli najbardziej rozwiniętych państw, w tym krajów należących do G-20.

W krajach Unii Europejskiej procedury resolution nie były rozpowszechnione przed kryzysem finansowym lat 2008-2009. 

W 2009 r. wprowadzono w Wielkiej Brytanii Special Resolution Regime. Decyzję tę wymusił kryzys w brytyjskim systemie bankowym w 2008 r. i konieczność szybkiego przeprowadzenia programu naprawczego i likwidacji instytucji kredytowych.

Bankowy kryzys w strefie euro (a także w Wielkiej Brytanii i Islandii) zmusił rządy do ogromnych wydatków na ratowanie banków. W efekcie prowadziło to w kilku krajach do znacznego wzrostu długu publicznego. Kryzys bankowy zamieniał się w kryzys zadłużenia państwa.

Przymusowa, uporządkowana  restrukturyzacja lub likwidacja banków ma zapobiec temu zjawisku. Za złą sytuację banków płacić mają przede wszystkim jego akcjonariusze, a w dalszej kolejności obligatariusze.

Własność prywatna i interes publiczny

Procedury resolution dotykają fundamentalnych problemów gospodarki rynkowej, mianowicie własności prywatnej i zobowiązań. Są inicjowane i wdrażane nie przez sądy, lecz władzę administracyjną, a ich ostatecznym skutkiem jest wywłaszczenie dotychczasowych właścicieli – udziałowców banku.  Rodzi to wątpliwości  – czy państwo ma prawo bez procesu sądowego pozbawiać akcjonariuszy ich praw?

Z drugiej strony na szali jest dobro publiczne – potrzeba niedopuszczenia do upadłości instytucji kredytowych, których depozyty są gwarantowane przez państwo, czyli podatników. Źle zaprojektowana i wykonana procedura administracyjnego przejmowania zarządu nad bankiem może naruszać podstawowe prawo, będące fundamentem gospodarki rynkowej – prawo własności.

Czytaj także: Pekao przejmuje Idea Bank: BFG tłumaczy swoją decyzję o przymusowej restrukturyzacji >>>

Czy w Polsce jest realizowany „plan Zdzisława” ?

Z problemami tymi mamy do czynienia w przypadku przymusowej restrukturyzacji Idea Banku. Ustawa przewiduje, że przymusową restrukturyzację banku, czyli jego przejęcie od dotychczasowych właścicieli, wszczyna się wówczas, gdy podmiot jest zagrożony upadłością, brak jest przesłanek wskazujących, że możliwa jest szybka poprawa sytuacji finansowej i istnieje poważne ryzyko  upadłości, zaś działania wobec banku konieczne są w interesie publicznym.

Nie są to przesłanki ostre. To Komisja Nadzoru Finansowego ocenia, czy w danym przypadku miały miejsce.  KNF, a także Bankowy Fundusz Gwarancyjny mogą, lecz nie muszą przeprowadzać procedurę przymusowej restrukturyzacji.

W przypadku Idea Banku procedura przymusowej restrukturyzacji nie była przesądzona. Bank poprawiał wyniki i od kilku kwartałów notował zyski. Przedstawiał też programy naprawcze, które jednak były przez Komisję Nadzoru Finansowego odrzucane.

Zdaniem prof. Dariusza Filara, byłego członka Rady Polityki Pieniężnej nie było ze strony BFG współpracy. Filar uważa, że BFG działał obstrukcyjnie wobec proponowanego planu naprawczego.

Czytaj także: Prezes ZBP o przymusowej restrukturyzacji Idea Banku i przejęciu go przez Pekao SA

Wątpliwości budzi też kontekst „polityczny” przejęcia Idea Banku. Założyciele i głównym akcjonariuszem jest Leszek Czarnecki, któremu były szef KNF Marek Chrzanowski złożył przed dwoma laty propozycję korupcyjną, ostrzegając, że możliwe jest przejęcie banku „za złotówkę”. Miał być to rzekomo scenariusz Zdzisława Sokala, byłego prezesa BFG.

Czy rzeczywiście Sokal miał taki plan – nie zostało wyjaśnione, a on sam został odwołany z funkcji. Niemniej Leszek Czarnecki ma argumenty by uważać, że realizowany jest „plan Zdzisława”. Jest traktowany przez obecne władze wrogo.

Czytaj także: Pekao przejmie Idea Bank, Leszek Czarnecki: jestem wstrząśnięty; zostanie złożone odwołanie od decyzji BFG

Prokuratura stawia bankowcowi zarzuty związane z obrotem obligacjami GetBacku i próbowała go aresztować. Sąd w Warszawie, nie zgodził się na wydanie za Czarneckim Europejskiego Nakazu Aresztowania, co wskazuje na to, że zarzuty są słabo udowodnione. 

Tymczasem śledztwo w sprawie propozycji korupcyjnej złożonej przez Chrzanowskiego i rzekomego lub prawdziwego „planu Zdzisława” utknęło w miejscu.

Czarnecki twierdzi, że działania KNF o BFG utrudniły pozyskanie przez Idea Bank dodatkowego kapitału.

Idea Bank został przejęty przez Pekao SA – instytucję finansową, kontrolowaną przez rząd. Mamy więc do czynienia z nacjonalizacją kolejnego banku.

Jaki będzie ostateczny koszt operacji i kto go zapłaci dowiemy się, gdy zapadnie wyrok przed Międzynarodowym Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie, do którego Leszek Czarnecki chce się odwołać, żądając 4 mld zł odszkodowania.

Witold Gadomski
Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny, od 20 lat pracujący w Gazecie Wyborczej. Autor książki o Leszku Balcerowiczu, współautor Kapitalizm. Fakty i iluzje.

Źródło: aleBank.pl