Drugie podejście Komisji Europejskiej do taksonomii

Drugie podejście Komisji Europejskiej do taksonomii
Fot. Pixabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Komisja Europejska - po dużej dozie krytyki w końcu 2020 r. - wraca z nową wersją projektu aktu delegowanego do Rozporządzenia o tzw. taksonomii - jednego z filarów regulacji zrównoważonego finansowania, pisze Piotr Gałązka, adwokat, ekspert ds. Unii Europejskiej, pełniący funkcję dyrektora Przedstawicielstwa Związku Banków Polskich w Brukseli.

Przypomnieć należy, że chodzi o Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/852 z 18 czerwca 2020 r. w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje, które weszło w życie 12 lipca tegoż roku.

Definicja działalności zrównoważonej środowiskowo

Określa ono sześć celów środowiskowych, w tym takie jak: łagodzenie zmian klimatu; adaptacja do zmian klimatu; zrównoważone wykorzystywanie i ochrona zasobów wodnych i morskich; przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym; zapobieganie zanieczyszczeniu i jego kontrola; oraz ochrona i odbudowa bioróżnorodności i ekosystemów.

Przepisy zakładają, że dana działalność gospodarcza kwalifikuje się jako zrównoważona środowiskowo, jeśli przyczynia się do realizacji jednego z celów, nie szkodząc żadnemu z pozostałych.

Zieloni i biznes krytykują poprzednie propozycje KE

Przepisy rozporządzenia są jednak ogólne i stanowią punkt wyjścia, pewne ramy, które szczegółową treścią normatywną wypełnić mają rozporządzenia delegowane Komisji, wydawane na bazie zaleceń grup eksperckich i w konsultacji z Platformą ds. zrównoważonego finansowania.

W listopadzie 2020 r. Komisja Europejska przedstawiła pierwszy z wielu aktów delegowanych, dotyczący określenia zakresu działalności, które i w jakim stopniu spełniają dwa pierwsze cele – tj. łagodzenie zmian klimatu i adaptacja do zmian klimatu.

Niezwykle duży objętościowo akt prawny został bardzo mocno skrytykowany w toku konsultacji publicznych zarówno przez organizacje ochrony środowiska jak i przedstawicieli biznesu.

Ci pierwsi zwracali uwagę przede wszystkim na niewystarczające dbanie o zmiany klimatyczne; ci drudzy podnosili, że przepisy są niejasne i nie dają gwarancji czy dana aktywność gospodarcza będzie zaliczana do „zielonych” czy nie.

Łącznie zgłoszono ponad czterdzieści sześć tysięcy zgłoszeń w konsultacjach publicznych.

Komisja Europejska zaskoczona skalą krytyki

Dodatkowo, w toku dyskusji na ten temat głos zabrały także Państwa członkowskie oraz Parlament Europejski. Przedstawiono wiele oficjalnych stanowisk, zastrzegających potrzebę objęcia bądź wyłączenia wielu zagadnień, takich jak gaz ziemny, leśnictwo czy atom.

Oczywistym jest, że przepisy nie spodobają się wszystkim, bo muszą one wymusić zmiany, by doprowadzić do transformacji gospodarki na zeroemisyjną

Komisja Europejska wydała się być zaskoczona skalą krytyki. Pierwotny termin uchwalenia rozporządzenia delegowanego z początkiem lutego 2021 roku przepadł.

Teraz Komisja wraca z poprawionym projektem, który ma zostać ogłoszony oficjalnie w drugiej połowie kwietnia. W tej chwili trudno przewidywać jak zostanie oceniony, lecz widać, że reakcje interesariuszy są zbliżone. C

Część firm już głośno krytykuje nowy projekt, a kilka państw – w tym m.in. Polska i Francja – przedstawiły wspólne stanowisko w sprawie zwiększenia poparcia dla energii atomowej.

Oczywistym jest, że przepisy nie spodobają się wszystkim, bo muszą one wymusić zmiany, by doprowadzić do transformacji gospodarki na zeroemisyjną.

Istotne jest jednak to by dodatkowe wymogi stawiane przedsiębiorcom, które muszą spełnić by zostać uznani za działający w sposób zrównoważony, były jasne, proporcjonalne i rozsądne.

Źródło: aleBank.pl