Dostęp MMŚP do finansowania komercyjnego ze wsparciem instytucji publicznych

Dostęp MMŚP do finansowania komercyjnego ze wsparciem instytucji publicznych
Źródło: aleBank.pl
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Obecny kryzys stał się niełatwym sprawdzianem nie tylko dla small biznesu, ale także i podmiotów, zapewniających finansowanie dla tego segmentu rynku, zarówno jeśli chodzi o bankowość komercyjną, jak i instytucje publiczne realizując statutowe obowiązki w zakresie wspierania przedsiębiorczości. W jakim stopniu obu tym grupom udało się zrealizować tak bezprecedensowe działania i jakie plany w zakresie zapewniania pieniędzy dla sfery realnej gospodarki w dobie wychodzenia z pandemii przygotowują poszczególni interesariusze? Kwestia ta była jednym z głównych wątków, poruszanych podczas tegorocznej, pierwszej edycji Forum Finansowania Mikro, Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

Sektor publiczny chce współpracować z bankami, a nie konkurować

Małgorzata Jarosińska-Jedynak, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej przypomniała, iż zapewnienie dostępu do kapitału dla polskich firm, borykających się z ograniczeniem rentowności lub wręcz wygaszeniem działalności wskutek pandemicznych obostrzeń, stało się zadaniem absolutnie priorytetowym. Stosowne działania w tym zakresie były realizowane nie tylko przy użyciu środków z budżetu państwa, ale również funduszy unijnych, także tych dostępnych w ramach krajowych i regionalnych programów operacyjnych.

Celem agend publicznych w żadnym razie nie jest konkurowanie z komercyjnym sektorem bankowym

Samo tylko wsparcie udzielone na szczeblu krajowym i regionalnym wyniosło ponad 2 mld zł, sporą kwotę wyasygnowano w ramach funduszu pożyczkowego wsparcia płynności MŚP, utworzonego w oparciu o aktywa Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Tylko z tej ostatniej formy pomocy skorzystało blisko 4,5 tys. rodzimych przedsiębiorców.

Przedstawicielka rządu podkreśliła, że w obecny okres luzowania obostrzeń firmy wchodzą mocno osłabione, potrzebują wsparcia kapitałowego, by były w stanie rozkręcić działalność na poziomie zaspokajającym spodziewany popyt. Jedną z istotnych form finansowania dla takich podmiotów, prowadzących działalność np. w szeroko rozumianym segmencie technologicznym, jest kredyt na innowacje technologiczne.

Wsparcie udzielone na szczeblu krajowym i regionalnym wyniosło ponad 2 mld zł, sporą kwotę wyasygnowano w ramach funduszu pożyczkowego wsparcia płynności MŚP

Małgorzata Jarosińska-Jedynak wspomniała też o toczących się pracach nad krajowym programem wsparcia przedsiębiorstw na lata 2021‒2027, który miałby zostać uruchomiony w miejsce PO IR. Według zapewnień ‒ jednym z priorytetów rządu na najbliższe lata jest właśnie działalność innowacyjna, wspomaganie procesu zielonej transformacji, a także tworzenie przyjaznego klimatu dla rozwoju start-upów.

– Dostęp do usług finansowych to sprawa kluczowa dla podmiotów, które chcą się rozwijać – powiedziała przedstawicielka rządu, dodając, że celem agend publicznych w żadnym razie nie jest konkurowanie z komercyjnym sektorem bankowym. W jej opinii, najlepsze efekty daje łączenie finansowania prywatnego ze wsparciem ze strony stosownych podmiotów sektora publicznego, bowiem w ten sposób wykorzystuje się potencjał obydwu segmentów w optymalnym stopniu.  

NPL coraz większym wyzwaniem dla banków

O zaangażowaniu Europejskiego Banku Inwestycyjnego w finansowanie antykryzysowe polskiego small biznesu w dobie pandemii mówił Grzegorz Rabsztyn, Szef Biura Grupy EBI w Polsce. Wspomniał on, iż instytucje grupy EBI udzieliły w 2020 roku wsparcia polskiej gospodarce na kwotę 5,2 mld euro, co stawia nasz kraj na piątym miejscu, jeśli chodzi o bezwzględną wartość przyznanego finansowania i na pozycji pierwszej pod względem relacji środków desygnowanych z EBI wobec PKB.

Instytucje grupy EBI udzieliły w 2020 roku wsparcia polskiej gospodarce na kwotę 5,2 mld euro

Sama tylko pomoc banku europejskiego dla sektora MŚP szacowana jest na 1,5 mld euro, zauważył Grzegorz Rabsztyn, dodając, iż 1/3 funduszy, jakie Polska otrzymała w zeszłym roku z tego źródła, przeznaczona była na działania antycovidowe.

Następnie prelegent przedstawił wyniki badania, dotyczącego akcji kredytowej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Pierwsze takie analizy zostały przeprowadzone w roku 2008, z inicjatywy takich instytucji jak Bank Światowy, EBOR czy właśnie EBI, a od roku 2012 badanie ma charakter cykliczny, i przeprowadzane jest w interwałach sześciomiesięcznych.

Jakie wnioski płyną z najświeższych analiz? W pierwszej fazie pandemii w całym regionie dało się zaobserwować spadek popytu na finansowanie, niemniej kolejne półrocze przyniosło odbicie trendu, a zdaniem części ankietowanych banków mieliśmy do czynienia z ponownym ożywieniem – zauważył Grzegorz Rabsztyn.

Tymczasem na rynku polskim cały czas mamy do czynienia z malejącym popytem, które to zjawisko obejmuje wszystkie segmenty, poczynając od kredytów konsumenckich poprzez produkty dla gospodarstw rolnych aż po finansowanie MŚP. Ankietowani bankowcy wskazują jednakże, że następne półrocze może przynieść w tej dziedzinie istotną zmianę.

Rosnącym problemem dla całego sektora finansowego, nie tylko polskiego, jest zwiększający się udział kredytów nieregularnych

Początek pandemii w Polsce przyniósł też wyhamowanie podaży kredytów, w pierwszej fazie kryzysu mieliśmy do czynienia z jej spadkiem, kolejny okres przyniósł stagnację, co w opinii przedstawiciela EBI jest i tak dobrym wynikiem na tle tego, co obserwowano w pozostałych krajach regionu. Duże rozbieżności w opiniach bankowców odnotowano w przypadku oceny wskaźnika zwrotu z aktywów: połowa bankowców oceniła ten indeks jako wysoki, druga połowa była przeciwnego zdania.

Rosnącym problemem dla całego sektora finansowego, nie tylko polskiego, jest zwiększający się udział kredytów nieregularnych. W tym przypadku badania nie przyniosły wniosków optymistycznych na przyszłość, respondenci twierdzą bowiem, iż pogarszanie się jakości bankowych aktywów obserwować będziemy też w kolejnym okresie.

Czytaj także: Wicepremier Gowin na Forum Finansowania MMŚP: sytuacja obniżonego popytu na kredyt przejściowa, stoimy w obliczu bezprecedensowo szerokich planów inwestycyjnych

Regulacje hamują dostęp do pieniądza

Jak skutecznie wspierać dostęp do finansowania dla małych i średnich firm? Ta kwestia była wątkiem przewodnim debaty eksperckiej, moderowanej przez Arkadiusza Lewickiego, Dyrektora Krajowego Punktu Kontaktowego ds. Instrumentów Finansowych Unii Europejskiej.

W panelu udział wzięli Przemysław Cieszyński, członek Zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego, Marcin Michalski, dyrektor zarządzający Banku Ochrony Środowiska SA, Joanna Erdman, wiceprezes Zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa, Marek Ignor, prezes Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Regionalnych Funduszy Rozwoju, Łukasz Kozłowski, Główny Ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, Tomasz Kozłowski, Koordynator Zarządzania Mandatami i Rozwoju Produktów w Europejskim Funduszu Inwestycyjnym oraz Wojciech Pantkowski, Wiceprezes Zarządu Krajowej Izby Rozliczeniowej.

Największym jednak czynnikiem hamującym akcję kredytową w okresie pandemii okazał się być podatek bankowy

Przedstawiciel środowiska przedsiębiorców Łukasz Kozłowski wskazał, iż problemy z dostępem firm do funduszy są w znacznej mierze rezultatem niesprzyjającego otoczenia regulacyjnego i prowadzonej w ostatnim czasie polityki monetarnej. W tym ostatnim przypadku mogłoby się wydawać, iż spadające stopy procentowe są ze wszech miar korzystne dla sfery gospodarki realnej, ale jego zdaniem, przekroczenie pewnego poziomu wskaźników skutkuje utrudnieniami w uzyskaniu kredytu.

Największym jednak czynnikiem hamującym akcję kredytową w okresie pandemii okazał się być podatek bankowy, stąd apel środowiska właścicieli firm, by na czas wychodzenia z kryzysu zwolnić od tej daniny pewne kategorie bankowych aktywów. Przedsiębiorcy wskazują też na fakt, iż większość instrumentów antycovidowych koncentruje się na wspomaganiu finansowania udziałowego, podczas gdy kredytowanie zostało niejako zmarginalizowane.

Problemy z dostępem firm do funduszy są w znacznej mierze rezultatem niesprzyjającego otoczenia regulacyjnego i prowadzonej w ostatnim czasie polityki monetarnej

– Jesteśmy w tym momencie, kiedy projekty inwestycyjne będą ponownie uruchamiane, dlatego wsparcie ze strony regulatorów jest tak istotne – dodał Łukasz Kozłowski. Spośród dotychczas uruchomionych form pomocy, sektor MŚP najlepiej ocenił tarcze finansowe PFR. ‒ To był instrument, który zapewniał znaczny zastrzyk płynnościowy. Jedna wypłata zabezpieczała działalność firmy na okres kilku miesięcy – zauważył reprezentant Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Podobnie pozytywnie postrzega on późniejsze umorzenia wypłat, które stanowiły dodatkowy czynnik udrażniającym płynność. Odnosząc się do wyników badania, przedstawionych przez przedstawiciela EBI, Łukasz Kozłowski podkreślił, iż niższy na tle pozostałych krajów regionu popyt na kredyty bankowe, to efekt z jednej strony zabezpieczenia bieżącej płynności na potrzeby operacyjne przez tarcze, z drugiej zaś wyhamowania inwestycji.

Generalnie jednak instrumenty antykryzysowe nie powinny być kontynuowane po ustaniu pandemii, jako że są ściśle powiązane z obecną sytuacją, przydatne byłyby natomiast mechanizmy „budujące pewność dla firm”, żeby te były w stanie sprostać spodziewanej eksplozji popytu konsumenckiego – twierdzą polscy przedsiębiorcy.

EFI stawia na ryzykowne inicjatywy

Przemysław Cieszyński, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego, odniósł się do wyników dotyczących podaży i popytu na kredyty dla sektora MŚP w okresie pandemii.  Zwrócił on uwagę, iż trudność w uzyskaniu finansowania wielokrotnie stanowiła skutek wprowadzanych obostrzeń, jako przykład podając przedsiębiorcę, prowadzącego sieć sklepów w galeriach handlowych. Kiedy te obiekty zostały zamknięte, wówczas ryzyko towarzyszące zaciąganiu kredytów przez takie firmy było na tyle duże, że banki z reguły wydawały decyzję odmowną. Niepewność powodowała też, że przedsiębiorcy znacząco ograniczali aktywność na polu inwestycyjnym.

Odnośnie planów BGK na okres wychodzenia z kryzysu, w tym wykorzystania niemal 800 mld euro, przewidzianych dla Polski w ramach funduszy unijnych, przedstawiciel tej instytucji zapewnił, że jesienią rozpoczną się rozmowy z poszczególnymi interesariuszami, które wraz z wynikami prowadzonych analiz pomogą stworzyć mapę drogową dla dystrybucji tych pieniędzy.

‒ Mamy sygnały od wielu zarządzających, że chcą z nami współpracować, jesteśmy partnerem na którego można liczyć – dodał Przemysław Cieszyński.

Trudność w uzyskaniu finansowania wielokrotnie stanowiła skutek wprowadzanych obostrzeń

Obok instytucji szczebla centralnego, takich jak BGK, istotną rolę w dofinansowywaniu small biznesu w fazie postcovidowej odegrać mogą regionalne fundusze rozwoju. Reprezentant tego środowiska, Marek Ignor, podkreślił, że powstanie Regionalnych Funduszy Rozwoju, RFR to efekt aktywności samorządów wojewódzkich, które w ostatnich latach stawiały na rozwój regionalny z udziałem finansowania zwrotnego.

‒ Ten typ prowadzenia interwencji publicznych nabiera znaczenia – zauważył Marek Ignor, dodając, że fundusze działają obecnie w 13 województwach.

Na chwilę obecną dysponują one środkami o łącznej wysokości 3,5 mld zł, jednak można się spodziewać, iż kwota ta wzrośnie dwukrotnie. Obszarem zaangażowania RFR jest przede wszystkim sektor MŚP, ze szczególnym uwzględnieniem mikrofirm, stanowiących gros beneficjentów.

‒ Stawiamy na obsługę blisko przedsiębiorcy, doradztwo i niezautomatyzowane procesy – dodał prelegent. Zwrócił on też uwagę na systemowy efekt synergii działań, podejmowanych przez BGK i fundusze w związku z pandemią.

Obszarem zaangażowania RFR jest przede wszystkim sektor MŚP, ze szczególnym uwzględnieniem mikrofirm, stanowiących gros beneficjentów

Jak w ten krajobraz wpisuje się aktywność Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego? Przedstawiciel tej instytucji, Tomasz Kozłowski, podkreślił, iż kryzys pandemiczny był niejako podwójnym zaskoczeniem, przypadł bowiem na początek roku 2020, kiedy pozostało niewiele środków do zagospodarowania z poprzedniej perspektywy.

Działania podjęte przez Fundusz sprawiły, że już w kwietniu 2020 r. można było przedstawić propozycje dla pośredników finansowych. Środki w wysokości 2,5 mld euro, udostępniane głównie w postaci gwarancji, okazały się być kroplą w morzu potrzeb, dlatego EFI był zmuszony wprowadzić limity wsparcia. Największym funduszem który Grupa EBI uruchomiła ws. pandemii jest Europejski Fundusz Gwarancyjny.

Jednym z produktów, dedykowanych priorytetom polityki unijnej, będzie zielona gwarancja dostosowana do potrzeb MŚP

Według zapewnień Tomasza Kozłowskiego, ze wsparcia udzielonego przez Fundusz korzysta 100 tys. przedsiębiorstw europejskich, w tym 5 tysięcy polskich firm. Odnośnie perspektywy na kolejny okres, przedstawiciel EFI zaznaczył, że celem nie będzie już tylko wspieranie kapitału obrotowego, zaś akcenty będą położone na kwestie strategiczne.

Jednym z takich produktów, dedykowanych priorytetom polityki unijnej, będzie zielona gwarancja dostosowana do potrzeb MŚP. Zmieni się też polityka przyznawania gwarancji – te dotychczas bezpłatne zostaną objęte prowizją, w pozostałych przypadkach można się spodziewać podwyżki kosztów. Wszystko po to, by ukierunkować instytucje finansowe na wykorzystanie tych produktów dla wspierania bardziej ryzykownych i potrzebujących biznesów.

Głównym programem UE będzie Invest EU i we współpracy z KPK w Polsce będzie on promowany wśród instytucji finansowych. Instytucje finansowe już dzisiaj powinny zwrócić uwagę na ten program.

Wkrótce EFI ogłosi zaproszenie do współpracy w ramach jego konkretnych instrumentów. Banki, firmy leasingowe, ale i inne instytucje finansowe będą mogły ubiegać się o status narodowego pośrednika finansowego i uzyskać publiczne wsparcie dla akcji kredytowej skierowanej do przedsiębiorców.

Czytaj także: Instrumenty wsparcia dla firm, które chcą inwestować

Pandemia, czas bezgotówkowego boomu

W procesie zielonej transformacji polskiej gospodarki nie mogło zabraknąć Banku Ochrony Środowiska, który od pierwszych dni pandemii także angażował się w pomoc sektorowi mikro i MŚP. Marcin Michalski przypomniał, że klienci BOŚ wnioskowali o wsparcie na łączną kwotę ponad 330 mln zł, a udzielona pomoc objęła takie instrumenty jak gwarancje de minimis i biznes max, spłaty limitu faktoringowego czy pomoc dla rolników.

Klienci BOŚ wnioskowali o wsparcie na łączną kwotę ponad 330 mln zł

‒ Zabezpieczyliśmy w ten sposób ponad 1,5 mld zł kredytów, to pokazuje, jaka jest skala problemu – dodał reprezentant BOŚ. W nadchodzącej perspektywie Bank zamierza skoncentrować się na produktach proekologicznych, w kompleksowy sposób stymulując zieloną transformację polskich firm i samorządów. Już obecnie około 40% portfela BOŚ to kredyty ekologiczne, dzięki którym dotychczas udało się sfinansować ponad 85 tysięcy zielonych projektów ekologicznych o wartości 52 mld zł.

‒ Naszą aspiracją jest zwiększenie tego udziału ‒ dodał Marcin Michalski.

Około 40% portfela BOŚ to kredyty ekologiczne, dzięki którym dotychczas udało się sfinansować ponad 85 tysięcy zielonych projektów ekologicznych o wartości 52 mld zł

Konsekwencje pandemii dało się odczuć także na rynku płatniczym, o czym wspomniała Joanna Erdman. Wskutek obawy przed wirusem i wprowadzanych ograniczeń, aż o 38% zwiększyło się grono konsumentów, którzy korzystają z elektronicznych form zapłaty częściej niż przed pandemią.

Rok 2020 był też pierwszym w historii Polski, kiedy wartość operacji elektronicznych przewyższyła łączną kwotę tradycyjnego obrotu gotówkowego.

Aż o 38% zwiększyło się grono konsumentów, którzy korzystają z elektronicznych form zapłaty częściej niż przed pandemią

Spora w tym zasługa Fundacji Polska Bezgotówkowa, która od pierwszych miesięcy kryzysu wspierała zarówno konsumentów, jak i firmy, organizując takie akcje edukacyjne jak Zdrowo Bezgotówkowo czy też Działamy, nie znikamy – ta ostatnia przeznaczona dla firm, które wskutek pandemii były zmuszone ograniczyć aktywność.

Joanna Erdman zwróciła uwagę, iż obecna sytuacja da się ująć w trzech „N”, z czego pierwsze to nadpłynność firm, spowodowana dotacjami z PFR i ograniczeniem inwestycji, drugie N to niepewność, spowodowana mglistymi perspektywami, i wreszcie trzecie N – to nadzieja na poprawę w nadchodzących miesiącach.

Jesteśmy partnerem dla firm, jak i urzędów, dostarczając produkty związane z elektronicznym podpisem

Powodzenie nowoczesnych form płatności to także konsekwencja działań Krajowej Izby Rozliczeniowej. Przedstawiciel tej instytucji Wojciech Pantkowski nadmienił, że rola KIR w ostatnim czasie ewoluuje – obok funkcji izby rozliczeniowej staje się ona dostawcą rozwiązań IT, tak dla sektora prywatnego jak i publicznego.

To między innymi takie rozwiązania jak mojeID czy Profil Zaufany, dzięki którym Polacy mogą załatwić coraz większą liczbę czynności urzędowych, nie wychodząc z domu.

‒ Jesteśmy partnerem dla firm, jak i urzędów, dostarczając produkty związane z elektronicznym podpisem – dodał Wojciech Pantkowski.

Czytaj także: Przed Forum Finansowania MMŚP: Dostęp przedsiębiorców do kredytu w okresie wychodzenia z pandemii

Źródło: aleBank.pl