Dobre wyniki polskich banków w stress testach

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

monety.kalkulator.01.400xPrezes NBP Marek Belka słownie wsparł złotego. Jego zdaniem złoty jest niedowartościowany a Polska jest idealnym miejscem do prowadzenia biznesu. Polskie banki w stress testach wypadły znacznie lepiej niż  europejskie.  Prezydencki Blok Petra Poroszenki wygrywa w wyborach parlamentarnych na Ukrainie.

Szef NBP, Marek Belka, w czasie konferencji organizowanej przez NBP oraz MFW powiedział, między innymi, że Polska ma świetną lokalizację do prowadzenia biznesu, niskie podatki oraz niedowartościowaną walutę. Nieco później członek RPP, Jerzy Hausner, stwierdził, że według dostępnych prognoz wzrost gospodarczy w Polsce zacznie nieznacznie przyspieszać już w drugiej połowie przyszłego roku. W związku z tym obecny poziom stóp procentowych w Polsce jest wystarczający niski. Rynek pozytywnie zareagował na te słowa a złoty umocnił się do 4,2150 jednak na złamanie wsparcia nie wystarczyło już sił.

W niedzielę ECB przedstawił wyniki stress testów, które mają na celu pokazanie jak banki są odporne na kryzys gospodarczy. Na koniec 2013 roku ECB wykazał, że bankom brakowało 25 mld. euro. Obecnie jest to już tylko 10 mld. euro. Najgorzej ze stress testami poradziły sobie banki włoskie,  trzy greckie, trzy cypryjskie, po dwa z Belgii i Słowenii oraz po jednym z Portugalii Francji, Niemiec, Austrii i Irlandii. Polska, mimo że nie należy do strefy euro, za sprawa inicjatywy Komisji Nadzoru Finansowego także brała udział w badaniu. W scenariuszu bazowym testu minimalnie nie zaliczył tylko Getin Noble Bank (do wymaganych 8,0 proc. zabrakło 0,1 proc.) Natomiast w scenariuszu szokowym testu nie zaliczył tylko BNP Paribas, którego kapitały podstawowe w kryzysie wyniosłyby 4,71 proc. wobec oczekiwanych 5,5 proc. Dobre wyniki stress testów polskich banków (przebadano 79 proc. sektora) powinny według wiceprzewodniczącego KNF, Wojciecha Kwaśniaka, przełożyć się na ich lepsze postrzeganie przez agencje ratingowe.

Były Premier Donald Tusk złożył wczoraj mandat poselski. W czasie konferencji prasowej wypowiedział się także na temat Radosława Sikorskiego i jego wywiadu dla Politco, w którym opowiadał jakoby prezydent Rosji proponował Polsce uczestnictwo w rozbiorze Ukrainy. Tusk stwierdził, że na żadnym spotkaniu nie było takiej propozycji a słowa Sikorskiego wzięły się z pewnej zbitki doświadczeń, rozmów i sygnałów. Podkreślił, że mimo wszystko bilans Sikorskiego jako szefa MZS pozostaje dodatni.

Poniedziałkowy kalendarz prezentuje się średnio ciekawie, ale tak czy inaczej lepiej niż w większości sesji w zeszłym tygodniu. Już o 9:00 zostanie opublikowany indeks Ifo z Niemiec. Będzie to ciekawa pozycja pod kątem ostatnich informacji na team pogarszania się sytuacji ekonomicznej u naszych zachodnich sąsiadów. Po południu będą jeszcze dwie pozycje z USA, indeks PMI dla usług oraz indeks podpisanych umów kupna domów. Pierwszy z indeksów będzie zdecydowanie ważniejszy.

Nadchodzący tydzień nie będzie zbyt bogaty w dane makro. Będzie oczywiście kilka ważnych pozycji takich jak PKB i zamówienia na dobra trwałego użytku z USA czy inflacja HICP z strefy euro ale na pierwszy plan wysuwa się środowe posiedzenie FOMC, na którym zostanie zakończony program QE3 (stopy procentowe nadal bez zmian) oraz czwartkowe wystąpienie publiczne szefowej Fed Janet Yellen.

EURPLN: Złotemu jeszcze nie udało się złamać lokalnego wsparcia 4,2150 ale jest już coraz bliżej osiągnięcia tego celu. Złotemu sprzyja temu klimat polityczny na Ukrainie. Zwycięstwo z wynikiem 24,3 proc. w wyporach parlamentarnych odniósł blok Prezydenta Petra Poroszenki.  

EURUSD: Dzisiaj po południu ważne dane dla dolara. Eurodolar na razie pozostaje w okolicy 1,2690. Wyniki stress testów w europejskich bankach nie pomogą ale też nie zaszkodzą wspólnej walucie. Kontynuujemy konsolidacje między 1,2630 a 1,2720.

Dom Maklerski AFS