Dobra wiadomość dla frankowiczów

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

przygorzewski.maciej.01.400x266Po wstrzymaniu ustawy o przewalutowaniu kredytów walutowych wydawać by się mogło, że nie będzie w najbliższym czasie dobrych wiadomości dla frankowiczów. Ostatnia wypowiedź szefa SNB pokazuje jednak, że interesy tej grupy są zbieżne z polityką Szwajcarskiego Narodowego Banku. Pierwsza ofiara “Panama Papers".

Wydawać by się mogło, że żadna wiadomość nie ucieszy kredytobiorców frankowych tak, jak rządowe przewalutowania z poprawką przenoszącą ciężar tego procesu na bank. Thomas Jordan, prezes Szwajcarskiego Narodowego Banku, wypowiedział się podczas przemówienia w Aarau na temat dalszej polityki banku. Zwrócił uwagę na przewartościowanego franka. Co ważne potwierdził gotowość do dalszych obniżek stóp. Jego zdaniem ujemna stopa procentowa jest konieczna do dalszego obniżania presji na kurs franka. Potwierdził również gotowość do dalszych interwencji na rynku walutowym.

Co to tak naprawdę oznacza dla Kowalskiego mającego kredyt w CHF? Dwie realne korzyści. Pierwsza to potencjalny spadek kursu CHF. Skoro SNB widzi problem dla gospodarki w za mocnym franku zabijającym eksport, to prawdopodobnie będzie dążyć do jego osłabienia. Ten ruch jest jak najbardziej po drodze kredytobiorcom frankowym, którzy taniej kupią walutę na kolejne raty. Druga korzyść nie jest może tak widoczna na pierwszy rzut oka, ale prawdopodobnie bardziej znacząca. Mowa o spadku stopy LIBOR. Skoro Szwajcarzy są skłonni pogłębiać ujemną stopę procentową to niedługo okaże, że się kredyty w CHF niemal nie będą oprocentowane, gdyż ujemny LIBOR zbliży się do wysokości marży. Każdy spadek LIBOR o 0,25% to rata niższa o jakieś 21 zł na każde 100 000 zł kredytu.

Afera “Panama Paper” ma swoją pierwszą poważną konsekwencje. Do dymisji podał się premier Islandii. Powodem była presja społeczna, która pojawiała się po tym, jak premier został zidentyfikowany jako założyciel spółki w raju podatkowym. Premier Gunnlaugsson przekazał co prawda udziały swojej wspólniczce, aczkolwiek kobieta ta jest obecnie jego żoną. Czym jest wspomniana afera? To wyciek dokumentów z jednej z panamskich kancelarii prawnych wyspecjalizowanych w prowadzeniu firm offshore w rajach podatkowych. Lista nazwisk znajdujących się w tych dokumentach jest oczywiście znacznie dłuższa i pełna osób z pierwszych stron gazet. Premier Islandii jest natomiast pierwszą i najprawdopodobniej nie ostatnią osobą, której ucieczka przed płaceniem podatków nie uszła na sucho.

Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:

  • 13:00 – USA – wnioski o kredyt hipoteczny,
  • 16:00 – Polska – komunikat po posiedzeniu RPP.

Maciej Przygórzewski,
Internetowykantor.pl, Walutomat.pl