Długa przerwa w zatrudnieniu przekreśla szanse na kredyt hipoteczny?

Długa przerwa w zatrudnieniu przekreśla szanse na kredyt hipoteczny?
Fot. stock.adobe.com/Rawpixel.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Zmiana miejsca pracy może oznaczać problemy dla osoby starającej się o kredyt hipoteczny - większość banków wymaga ciągłości zatrudnienia, ale są wyjątki. Natychmiastowe podjęcie nowej pracy umożliwia otrzymanie pozytywnej decyzji kredytowej już po miesiącu, jednak tylko przy umowie na czas nieokreślony. Większe komplikacje mogą pojawić się przy umowie na czas próbny lub określony -większość banków wymaga bowiem zatrudnienia na co najmniej 6 miesięcy wprzód i 3 wstecz.

Większość banków przy staraniu się o #KredytHipoteczny wymaga od kredytobiorcy ciągłości zatrudnienia #kredyty #banki

Z „Barometru Rynku Pracy” przeprowadzanego cyklicznie przez Work Service wynika, że co piąty Polak planuje zmianę miejsca pracy w ciągu najbliższych 2 lat. Podjęcie takich kroków powinny jednak przemyśleć osoby, które w niedługim czasie będą ubiegały się o kredyt hipoteczny. Wyższe zarobki u nowego pracodawcy co prawda pozytywnie wpłyną na zdolność kredytową, ale przerwa w zatrudnieniu może oznaczać konieczność wstrzymania się z zakupem nieruchomości nawet na kilka miesięcy.

Niektóre banki zaakceptują nawet 2-miesięczną przerwę w zatrudnieniu

Większość banków przy staraniu się o kredyt hipoteczny wymaga od kredytobiorcy ciągłości zatrudnienia. Świadczy to o ekonomicznej stabilności klienta i jest dobrą prognozą w kwestii późniejszej spłaty zobowiązań. Jeżeli zatem osoba starająca się o kredyt podpiszę umowę na czas nieokreślony od razu po zakończeniu pracy dla poprzedniego pracodawcy, to może otrzymać pozytywną decyzję w banku już po miesiącu. Co jednak w sytuacji, gdy przy zmianie miejsca pracy dopełnienie formalności nieco się wydłuży i nastąpi luka w zatrudnieniu?

Czytaj także: Przybywa chętnych na kredyty hipoteczne. Polacy akceptują wyższe ceny mieszkań?

– W takiej sytuacji oczekiwanie na kredyt hipoteczny może się wydłużyć  nawet o kilka miesięcy, co może oznaczać, że ktoś wyprzedzi nas w zakupie wybranej nieruchomości. Są jednak także takie banki, które akceptują 2 tygodnie, miesiąc, a nawet 2 miesiące przerwy między umowami o pracę o ile nową umowę mamy zawartą na czas nieokreślony. Jeżeli zatem mamy lukę w zatrudnieniu, a chcemy jak najszybciej otrzymać kredyt na wymarzone mieszkanie, to warto zwrócić się o pomoc do pośrednika kredytowego, który znajdzie ofertę dopuszczającą tego typu sytuację – mówi Katarzyna Dmowska z ANG Spółdzielni.

Uwaga na umowę na czas próbny

Zdarza się jednak, że zanim pracodawca zdecyduje się na stałą współpracę z nową osobą, proponuje jej najpierw umowę na czas próbny. Ten typ umowy zawierany jest na okres 3 miesięcy. Czasem takie rozwiązanie jest korzystne dla obu stron – również pracownik może sprawdzić, czy faktycznie praca w danym miejscu spełnia jego oczekiwania. Okazuje się jednak, że w większości przypadków taka forma zatrudnienia przekreśla szanse na kredyt.

Czytaj także: Pod koniec roku będzie trudniej o kredyt. Banki planują dalsze zaostrzanie polityki w IV kw. 2019 r. >>>

– Przy umowie na czas określony banki co do zasady wymagają od kredytobiorcy zatrudnienia od co najmniej 3 miesięcy przed złożeniem wniosku o kredyt hipoteczny i minimum na pół roku do przodu. Niespełnienie któregoś z tych warunków może skutkować odmową finansowania. Jednak i w tej kwestii polityka banków bywa różna. Należy bowiem pamiętać, że każdy klient traktowany jest indywidualnie, a jego sytuacja może być rozpatrywana z różnym skutkiem w zależności od banku – dodaje Katarzyna Dmowska.

Źródło: ANG Spółdzielnia