Czy pracownicy wierzą w PPK i czy na programie zyska gospodarka?

Czy pracownicy wierzą w PPK i czy na programie zyska gospodarka?
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
"Pracownicze Plany Kapitałowe. Koszty i korzyści" to tytuł raportu przygotowanego przez centrum analityczne Polityka Insight, którego partnerem jest Nationale - Nederlanden. Wokół tego raportu odbyła się dyskusja ekonomistów, reprezentantów pracodawców i pracowników, przedstawicieli giełdy, Polskiego Funduszu Rozwoju, instytucji zarządzających, prawników.

#RobertZapotoczny: Nie ma osób niezadowolonych z uczestnictwa w Pracowniczych Programach Emerytalnych, które są bardzo podobne do PPK. Dlatego też przykład #PPE będzie wykorzystywany w promocji #PPK @Grupa_PFR @Moje_PPK @NN_Polska

Artur Rutkowski z Fundacji GRAPE stwierdził, że skala korzyści z wprowadzenia programu PPK dla gospodarki może być mniejsza niż sądzi wielu ekspertów. Jego zdaniem może się pojawić tzw. efekt wypychania.  Chodzi o to, że aktywa zgromadzone w PPK będą ograniczały aktywa gromadzone gdzie indziej.

Innymi słowy jeżeli ktoś będzie zaangażowany w PPK to z dużą dozą prawdopodobieństwa zrezygnuje z długoterminowego oszczędzania w innych formach. Efekt wypychania będzie  dotyczył przede wszystkim osób zamożniejszych i lepiej wykształconych, które mają możliwość oszczędzania.

W efekcie mimo wprowadzenia programu PPK,w gospodarce może nie być znacząco więcej kapitału.

Zdaniem Artura Rutkowskiego podniesienie poziomu kapitału  w gospodarce będzie zależało od poziomu partycypacji pracujących w PPK, i właśnie od  wielkości efektu wypychania.

Jak twierdzi ekspert z  fundacji GRAPE  przewiduje się, że większość oszczędzających w PPK to będą osoby dojrzałe. Z doświadczeń w innych krajach wynika, że w tej grupie wiekowej efekt wypychania wynosi od 70 procent do  100 procent.

PPK  pewne jak lokata bankowa?

Bartosz  Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju nie sądzi aby efekt wypychania był tak duży. Jego zdaniem program PPK  największe zachęty oferuje osobom najmniej zarabiającym, co powinno się jego zdaniem przełożyć się na wysokie uczestnictwo w programie.

W swoich przekazach kierowanych do potencjalnych uczestników PPK podkreśla się, że na rynku nie ma lepszej oferty długoterminowego oszczędzania, co wynika między innymi z systemu dopłat do programu  i różnego rodzaju przywilejów dla oszczędzających w ramach PPK.

Na zarzuty, że Polacy obawiają się, że środki zgromadzone w PPK zostaną przejęte przez państwo  Bartosz Marczuk zauważa, że środki w PPK są od początku uznawane za środki prywatne, a ich nacjonalizacja jest nieprawdopodobna, tak jak nieprawdopodobna jest nacjonalizacja lokat bankowych.

 

To nie jest program emerytalny

Aleksander Łaszek, Główny Ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju odnosząc się do kwestii „wypychania” zadaje pytanie skąd państwo będzie brało środki na dofinansowanie kont uczestników PPK, i od razu odpowiada, że państwo zrezygnuje z wydatkowania środków na inne cele.

Zdaniem głównego ekonomisty FOR inwestycje w PPK mogą doprowadzić do tego część aktywów przesunie  się z rynku nieruchomości na rynek kapitałowy, co może być korzystnym zjawiskiem.

Jednocześnie stwierdza, że ponad połowa środków z PPK zostanie ulokowana w obligacjach i trafi do spółek kontrolowanych przez państwo. Tego typu inwestycje mogą nie być najbardziej opłacalne dla oszczędzających w PPK.

Janusz   Jankowiak, główny ekonomista  Polskiej Rady Biznesu zaznaczył, że PPK nie jest produktem emerytalnym, bo nie będzie działać dożywotnio. Wprowadzenie PPK spowoduje wzrost kosztów pracy. I jego zdaniem rodzi się obawa, że znaczna część środków z PPK będzie inwestowana  w kontrolowane przez państwo firmy energetyczne, w przemysł zbrojeniowy,  czy w stocznie.

Zdaniem głównego ekonomisty Polskiej Rady Biznesu na rynku produktów długoterminowego oszczędzania takich jak IKE, IKZE, PPE, OFE, PPK panuje duży chaos, który zniechęca do interesowania się nim.

Janusz Jankowiak przyłącza się do opinii, że osoby, które zdecydują się na udział w PPK nie będą zainteresowane innymi formami długoterminowego oszczędzania.

Jego zdaniem najważniejsza jest polityka makroekonomiczna. Jeśli będzie dobra,  system PPK będzie korzystnie oddziaływał  na gospodarkę.

PPE to dobry przykład do pokazania korzyści z PPK

Robert  Zapotoczny – prezes zarządu PFR Portal PPK uważa, że automatyczny zapis i dość kłopotliwe formalnie wyjście z programu spowoduje wysoki poziom partycypacji w PPK.

Odnosząc się do kwestii IKE i IKZE stwierdził, że ich słabością jest sposób dystrybucji. Uważa jednak, że pojawienie się  PPK może stymulować wzrost sprzedaży IKE i IKZE dzięki informacjom jakie o tych produktach będą przekazywały osobom zainteresowanym instytucje oferujące PPK.

Jak zaznaczył nie ma osób niezadowolonych z uczestnictwa w Pracowniczych Programach Emerytalnych, które są bardzo podobne do  PPK. Dlatego też przykład PPE będzie wykorzystywany w promocji PPK.

Korzyści dla giełdy

Wiele spółek czeka z debiutem giełdowym na  moment rozwinięcia się programu  PPK, mówi Izabela Olszewska, członek zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Wyceny akcji są w tej chwili na giełdzie w Warszawie niskie co zniechęca firmy do wchodzenia na parkiet i skłania niektóre spółki do wykupu po niskiej cenie swoich akcji i wycofania się z giełdy.

Na sytuację na GPW negatywne wpływa tzw. suwak emerytalny, który zmusza zarządzających OFE do regularnej sprzedaży części akcji bez względu na sytuację na rynku.

Jak twierdzi Izabela Olszewska giełda cierpi na brak kapitału.  Inwestorzy, w tym inwestorzy zagraniczni – w jej opinii – doceniają te rynki, które mają zapewniony stały dopływ kapitału.

Członek zarządu GPW zwróciła uwagę, że polityka inwestycyjna zarządzających PPK będzie  bardziej elastyczna od polityki inwestycyjnej zarządzających OFE.

Jednym z udogodnień będzie możliwość pożyczania innym inwestorom akcji posiadanych przez instytucje zarządzające  PPK. To korzystnie wpłynie na obroty na giełdzie i jednocześnie przyniesie dodatkowe zyski uczestnikom PPK.

Izabela Olszewska zauważyła, że dopływ środków z PPK na rynek kapitałowy zwiększy możliwości pozyskiwania pieniędzy na rozwój przez spółki innowacyjne, start up-y, których działalności jest dość ostrożnie finansowana przez sektor bankowy. Jej zdaniem rynek kapitałowy to idealne źródło finansowania dla tego typu spółek.

Opinię przedstawicielki giełdy podziela  Jordan Sasim, dyrektor zarządzający sektorem funduszy inwestycyjnych w ING Bank Śląski SA

Jego zdaniem PPK będzie miało korzystny wpływ na rynek kapitałowy. Na GPW może każde roku trafiać kilka mld złotych. Jordan Sasim przytaczał opinie inwestorów z Londynu, którzy liczą na pozytywny dla giełdy w Warszawie dopływ kapitału z PPK.

Z badania przeprowadzonego przez ING wynika, że perturbacje związane z OFE podważają zaufanie Polaków do państwa. Ponad 50 procent ankietowanych osób nie wierzy, że będzie mogła wypłacić z PPK pieniądze na korzystnych dla siebie zasadach.

Czytaj także: Raport o PPK. Przyszłą emeryturę będzie można podnieść nawet o 60 procent?

To będzie prywatny program oszczędzania

Start PPK to ważne wydarzenie nie tylko dla największych firm, które są zobowiązane do uruchomienia programu od lipca. To także ważne wydarzenie dla całej polskiej gospodarki. Rusza pierwszy powszechny, całkowicie prywatny program długoterminowego oszczędzania, który jest wspierany przez Państwo oraz pracodawców oraz który przyniesie realne korzyści jego uczestnikom – mówi Grzegorz Chłopek, Prezes Zarządu Nationale-Nederlanden PTE.

PPK kłopot dla firm

Robert  Lisicki z Konfederacji Lewiatan twierdzi, że wprowadzenie PPK będzie miało wpływ na kształtowanie się systemu wynagrodzeń w 2020 roku, szczególnie w tych firmach gdzie są one negocjowane z załogą i związkami zawodowymi.

Problemy mogą też mieć te firmy, których przewagą konkurencyjną są niskie koszty pracy. Wiele z nich będzie musiało renegocjować zawarte kontrakty, bo w nowych warunkach nie będą w stanie im sprostać.

Duże problemy mogą mieć firmy zatrudniające od  50 do 250 pracowników  gdzie nie ma odpowiednich osób w działach kadrowych, które mogłyby zajmować się formalnościami związanymi z prowadzeniem PPK w ich przedsiębiorstwach.

Firmy,  które cechuje duża zmienność zatrudnienia patrzą z niepokojem na obowiązki sprawozdawcze związane z PPK.

Problem zaufania

PPK nie odbudują zaufania do państwa po zmianach w OFE – tak zaczął swoją wypowiedź Jan Polaczek, z Forum Związków Zawodowych. Pracownicy nie rozumieją dlaczego mają być przymusowo zapisywani do PPK skoro jest to tak dobry program, ani też nie rozumieją, dlaczego co cztery lata mają być ponownie  przymusowo zapisywani do PPK, mimo, że już poprzednio zrezygnowali.

Inną obawą pracowników jest możliwość przesunięcia w czasie podwyżek płac, ponieważ wzrosną koszty pracodawców w związku dopłatami od przedsiębiorstwa i obsługą programu PPK przez firmę.

Konkretne pytania pracowników

Pracownicy w mniejszych firmach zadają tylko trzy pytania i nic innego ich nie interesuje – zauważyła Justyna Tyc,  radca prawny w kancelarii Domański, Zakrzewski, Palinka

Te trzy pytania to:

Czy po przystąpieniu do PPK na rękę będą dostawali mniejsze wynagrodzenia? Przedsiębiorcy to potwierdzają.

Czy są gwarancje, że z PPK nie stanie się to samo co z OFE ?- przedsiębiorcy mówią, że nie ma  stuprocentowych gwarancji.

Czy środki wpłacone do PPK po latach oszczędzania, będą wypłacone w co najmniej takiej samej wysokości? – przedsiębiorcy nie mogą stwierdzić, że tak będzie na pewno.

Za tymi odpowiedziami u mniejszych pracodawców nie idzie żadna dodatkowa informacja o korzyściach płynących z PPK.

Zdaniem Justyny Tyc pracodawcy boją się informować pracowników o PPK,  aby nie być posądzonym, że przesadzają w mówieniu o ryzykach związanych z Pracowniczymi Planami Kapitałowymi.  Jak przyznaje radca prawny z kancelarii DZP, w mniejszych firmach to właśnie pracodawcy będą głównym źródłem informacji o PPK dla pracowników.

W jej ocenie partycypacja pracowników w Programie nie wyniesie więcej niż 30 procent.

Źródło: aleBank.pl