Czy gwarancje de minimis BGK oraz Fundusz Gwarancji Płynnościowych obejmą też faktoring?

Czy gwarancje de minimis BGK oraz Fundusz Gwarancji Płynnościowych obejmą też faktoring?
Fot. stock.adobe.com / wsf-f
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Firmy zrzeszone w Polskim Związku Faktorów zakończyły I kwartał 2020 r. z 13,7-proc. wzrostem obrotów. Nabyły wierzytelności wynikające z faktur wystawionych przez krajowych przedsiębiorców o łącznej wartości 71,2 mld zł. Dynamika rozwoju sektora zachowuje poziom dwucyfrowy, choć tempo wzrostu nieznacznie słabnie.

Z usług firm należących do #PZF korzysta obecnie 16,4 tys. przedsiębiorstw, szczególnie małych i średnich. Wystawiły one blisko 3,4 mln faktur, na podstawie których faktorzy udzielili finansowania #Koronawirus #Faktoring #Kryzys @Coface_PL

Na wyniki polskich faktorów nie miał wpływu przypadający na marzec początek epidemii koronawirusa.

Pierwszy kwartał był korzystny dla faktoringu

Zauważalnych skutków dla rynku faktorzy spodziewają się dopiero w II kwartale.

Z kolei na ścieżkę wzrostu powrócił faktoring eksportowy, który rósł w ostatnim czasie szybciej niż rynek.

Firmy członkowskie PZF w I kwartale 2020 r. obsługiwały 16,4 tys. polskich przedsiębiorców.

Polski Związek Faktorów (PZF) skupia obecnie przeważającą część podmiotów świadczących usługi faktoringowe.

Zrzesza 30 członków: 5 banków komercyjnych, 18 wyspecjalizowanych firm udzielających finansowania, 4 podmioty o statusie partnera oraz 3 członków honorowych.

Faktorzy należący do PZF sfinansowali w I kwartale 2020 r. działalność krajowych przedsiębiorstw na łączną kwotę 71,2 mld zł. Dzięki temu rynek zanotował wzrost o 13,7 proc.

Kryzys związany z koronawirusem nie ominie faktoringu

‒ Spodziewaliśmy się, że rok 2020 może być trudniejszy od poprzednich, jednak nikt nie zakładał, że światowej gospodarce przyjdzie się zmierzyć z tak gwałtownym i nieprzewidywalnym kryzysem, jaki został wywołany przez pandemię koronoawirusa.

Do Polski dotarł on w marcu, czyli pod koniec I kwartału. Wyniki firm faktoringowych w tym okresie sprawozdawczym nie wykazały jeszcze wpływu epidemii na  zachowania klientów. Nie zaobserwowaliśmy bowiem wzmożonej aktywności, jeśli chodzi o wnioski dotyczące wydłużenia terminów płatności.

Nie znaczy to jednak, że kryzys nas ominie. Reakcji klientów spodziewamy się w kwietniu i maju, co mogą wykazać dopiero wyniki półroczne. Dlatego skrupulatnie przygotowujemy się na gorsze scenariusze.

Zacieśniliśmy współpracę ze stroną rządową oraz sektorem bankowym. Chcemy dla naszych klientów zachować pełną elastyczność i potwierdzić, że faktoring doskonale sprawdza się w warunkach kryzysu, czego dowiedliśmy w latach 2008/2009 ‒ wyjaśnia Sebastian Grabek, Przewodniczący Komitetu Wykonawczego PZF.

Siedem propozycji wsparcia firm od PZF

Związek przedstawił siedem propozycji wsparcia przedsiębiorczości w Polsce przez rynek faktoringowy w okresie epidemii koronawirusa. Przedłożył je stronie rządowej oraz Związkowi Banków Polskich i działającemu w jego ramach zespołowi zarządzania kryzysowego.

‒ Faktorzy, w zależności od strategii przyjętych przez grupy finansowe, do których należą, bądź zgodnie z kierunkami przyjętymi przez właścicieli, będą podejmować nadzwyczajne środki, umożliwiające firmom, szybszy i prostszy dostęp do środków na działalność, a ich kontrahentom – m.in. wydłużenie terminów płatności lub odroczenie regulowania należności.

Obecnie trwają m. in. zaawansowane rozmowy zmierzające do objęcia faktoringu oferowanymi przez Bank Gospodarstwa Krajowego programami de minimis oraz Funduszu Gwarancji Płynnościowych.

Rozmowy na szczeblu administracyjnym prowadzą także ubezpieczyciele należności. Ich usługa jest ważnym składnikiem faktoringu pełnego, więc także w ich przypadku liczymy na rządowe rozwiązania wspierające przedsiębiorców ‒ mówi Sebastian Grabek.

Z usług firm należących do PZF korzysta obecnie 16,4 tys. przedsiębiorstw, szczególnie małych i średnich. Wystawiły one blisko 3,4 mln faktur, na podstawie których krajowi faktorzy udzielili finansowania.

Jeśli chodzi o usługi oferowane przez firmy członkowskie PZF, w dalszym ciągu najpopularniejszą formą faktoringu, podobnie jak na innych rozwiniętych rynkach europejskich, pozostaje oferta w opcji pełnej.

Umożliwia to szybki dostęp do środków na bieżącą działalność, połączony z ochroną przed brakiem zapłaty za dostarczone towary lub usługi ze strony kontrahentów.

Podmioty zrzeszone w PZF objęły w 2019 r. w jego ramach blisko 35,9 mld zł wierzytelności, co stanowi 50,5 proc. obrotów całego rynku.

Szybciej rozwija się faktoring międzynarodowy

Zgodnie z przyjętymi przez rynek założeniami, faktoring międzynarodowy rozwijał szybciej niż krajowy. Zanotował wzrost o 15,4 proc. w stosunku do poprzedniego roku i stanowi obecnie 17,2 proc. obrotów (krajowy zaś 82,8 proc.).

Dzięki temu rozłożenie finansowania pomiędzy przedsiębiorców operujących w kraju a eksporterów zbliżył się do poziomu charakterystycznego dla rynków rozwiniętych, gdzie faktoring międzynarodowy sięga ok. 20 proc.

Z usług firm faktoringowych w ujęciu sektorowym, najczęściej korzystają przedsiębiorstwa: produkcyjne i dystrybucyjne.

Utrzymanie płynności finansowej w ich przypadku decyduje o przetrwaniu lub rozwoju. Faktoring umożliwia im zachowanie dobrej kondycji ekonomicznej, a przez to ‒ stabilnej pozycji rynkowej i przewagi konkurencyjnej.

Źródło: Polski Związek Faktorów / PZF